Piła ramowa. Zrobiłem prototyp
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- mwitek
- Posty: 1147
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Tytuł użytkownika: nienachalnie młody
- Płeć:
- Kontakt:
Piła ramowa. Zrobiłem prototyp
Elo,
Zrobiłem piłę ramową. Można powiedzieć, żę prototyp choć w pełni funkcjonalny.
Z sosny, grubości 1,5 cm.
Działa, lecz chciałbym jednak udoskonalić ten projekt i potrzebuję podpowiedzi.
Po pierwsze z jakiego drewna najlepiej było by zrobić taki sprzęt? Potrzebne w miarę lekkie twarde drewno. Za pewne liściaste. Może buk? Widziałem, że z owocowego drewna robią.
Po drugie primo ultimo, może ktoś gdzieś widział, w jakimś markiecie nadające się deski, min 2cm grubości.
Myślałem, żeby ewentualnie przejść się po lasku i z wiatrołomów skorzystać, brzozy sporo leży w mojej okolicy. W sumie drewno brzozowe powinno być w miarę ok. Tylko więcej roboty niż przy gotowych deskach.
Zrobiłem piłę ramową. Można powiedzieć, żę prototyp choć w pełni funkcjonalny.
Z sosny, grubości 1,5 cm.
Działa, lecz chciałbym jednak udoskonalić ten projekt i potrzebuję podpowiedzi.
Po pierwsze z jakiego drewna najlepiej było by zrobić taki sprzęt? Potrzebne w miarę lekkie twarde drewno. Za pewne liściaste. Może buk? Widziałem, że z owocowego drewna robią.
Po drugie primo ultimo, może ktoś gdzieś widział, w jakimś markiecie nadające się deski, min 2cm grubości.
Myślałem, żeby ewentualnie przejść się po lasku i z wiatrołomów skorzystać, brzozy sporo leży w mojej okolicy. W sumie drewno brzozowe powinno być w miarę ok. Tylko więcej roboty niż przy gotowych deskach.
Ideałem pewnie byłbym jesion. Z dostępnych w miarę łatwo to buk. W marketach to raczej sosna i świerk. Czasem trafi się coś z dębu
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Pytanie co oznacza 'w miarę lekkie', jesion i buk w miarę lekkie są ja porównamy je np. z jakimiś egzotykami typu heban 
Przenośną ramówkę dla siebie zrobiłem częściowo z drewna tarasowego, nie pamiętam teraz co za gatunek (na pewno nie nasz rodzimy) bo dorwałem próbki różnych, ale istotne jet to że drewno było poddane specyficznej obróbce dzięki której z drewna 'odparowało' wszystko co mogło. Po 10 latach nie pamiętam szczegółów, a wujek G. też nie pomaga. Poprzeczkę zrobiłem sosny. Generalnie sprzęt daje radę mimo że ładny nie jest

Przenośną ramówkę dla siebie zrobiłem częściowo z drewna tarasowego, nie pamiętam teraz co za gatunek (na pewno nie nasz rodzimy) bo dorwałem próbki różnych, ale istotne jet to że drewno było poddane specyficznej obróbce dzięki której z drewna 'odparowało' wszystko co mogło. Po 10 latach nie pamiętam szczegółów, a wujek G. też nie pomaga. Poprzeczkę zrobiłem sosny. Generalnie sprzęt daje radę mimo że ładny nie jest

"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Owocowe są ciężkie. Swoje ramki robiłem z leszczyny i dawały radę. Dawały, gdyż zostawiłem na miejscówce i ktoś "ukradł". Estetyka tyłka nie urywa, ale robiłem to Opinelem z pomocą dzieci na warsztatach bushcraftowych. Mieliśmy 3 godziny, by skonstruować piłę ramową, kostur wędrowca, rozpalić ognisko i przygotować indywidualne posiłki.
https://photos.app.goo.gl/6tN6Dg6k8aih83M16
Wierzba po wyschnięciu też jest lekka i powinna się nadawać na ramę. Najlżejsze trzonki do wideł i motyk robię z wierzby i leszczyny.
https://photos.app.goo.gl/6tN6Dg6k8aih83M16
Wierzba po wyschnięciu też jest lekka i powinna się nadawać na ramę. Najlżejsze trzonki do wideł i motyk robię z wierzby i leszczyny.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Zdjęcia swojej będę mógł wrzucić najwcześniej w połowie kwietnia, ale poszukałem w necie i znalazłem podobną konstrukcję (trudno teraz być wynalazcą)

Tylko w swojej mam zrobione tak że zęby piły po złożeniu chowają się do poprzeczek, no i brzeszczot mam bardziej 'agresywny'. W tym przypadku ktoś poszedł jeszcze krok dalej i zrobił schowek na dodatkowe brzeszczoty.
https://picclick.fr/Folding-Buck-Saw-wi ... 06894.html

Tylko w swojej mam zrobione tak że zęby piły po złożeniu chowają się do poprzeczek, no i brzeszczot mam bardziej 'agresywny'. W tym przypadku ktoś poszedł jeszcze krok dalej i zrobił schowek na dodatkowe brzeszczoty.
https://picclick.fr/Folding-Buck-Saw-wi ... 06894.html
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Trochę odkopię , po kilku latach używania ramówki zrobionej na szybko, uważam, że nie potrzeba jakiegoś super drewna. Moja jest zrobiona z leszczyny. Działa wyśmienicie , super stabilność jak się okazało przy takiej konstrukcji robionej na kolanie, dał podwójny naciąg na krzyż. Nawet jeśli "gniazdo i czop" nie są idealne to i tak piła jest sztywna. https://mjbushcraft.wordpress.com/2017/ ... -ramowa-2/




Ostatnio zmieniony 13 sty 2022, 08:48 przez Dąb, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Leszczyna to wdzięczne drewno do takich zastosowań, przy robieniu ramówki do prac stolarskich pomyślał bym o jakimś bardziej 'szlachetnym' ale tu precyzja nie jest konieczna.
Masz jakiś pokrowiec na brzeszczot?
Jeśli mogę dorzucić swoje trzy grosze (a kto mi zabroni?
), to zrobił bym mniejsze wcięcia na poprzeczkę. Mniej by się wtedy wyginało po naciągnięciu.
Na zdjęciu nie widać dokładnie, ale odnosi się wrażenie że wpust na poprzeczkę jest idealnie z nią spasowany; gdyby ktoś planował zrobić piłę wzorowaną na tym projekcie to trzeba pamiętać żeby zostawić tam luz który ułatwi pionowym elementom się odchylać w czasie naciągania.
Masz jakiś pokrowiec na brzeszczot?
Jeśli mogę dorzucić swoje trzy grosze (a kto mi zabroni?

Na zdjęciu nie widać dokładnie, ale odnosi się wrażenie że wpust na poprzeczkę jest idealnie z nią spasowany; gdyby ktoś planował zrobić piłę wzorowaną na tym projekcie to trzeba pamiętać żeby zostawić tam luz który ułatwi pionowym elementom się odchylać w czasie naciągania.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Co do pokrowca, to cóż , piękny nie jest ale działa karton + taśma dała całkiem w porządku "pochwę"

Ja właśnie uważam, że przy miękkim drewnie trzeba spasować wszystko bardzo ciasno i tak też zrobiłem. Miękkie drewno samo w sobie zrobi tyle luzu aby było idealne, jak widać na poniższym zdjęciu, gdzie jest lekko wciśnięte do środka. Tą piłę mam gdzieś od 2017, kilka metrów już na pewno zrobiła, działa bez zarzutu

Ja właśnie uważam, że przy miękkim drewnie trzeba spasować wszystko bardzo ciasno i tak też zrobiłem. Miękkie drewno samo w sobie zrobi tyle luzu aby było idealne, jak widać na poniższym zdjęciu, gdzie jest lekko wciśnięte do środka. Tą piłę mam gdzieś od 2017, kilka metrów już na pewno zrobiła, działa bez zarzutu

https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "