W piątek przed południem przyjechaliśmy do miejscowości Hutki skąd wystartowaliśmy Wieprzem do Guciowa, jakieś 11 km. Wcześniej jednak zostały rozstawione samochody na mecie i starcie. Wieprz na tym odcinku jest urokliwy i jak to on bardzo kręci przeważnie po lasach. Niestety bardzo mało zwałek komercja już tu wkroczyła i przeszkody z pni drzew pocięła. Nocleg w Józefowie na Stanicy PZW. W sobotę z Rudy Żurawieckiej Sołokiją dopłynęliśmy do Mostów Małych, jakieś 12,5 km. Tu też podobnie zwałki pocięte, ale rzeka na tym odcinku jeszcze fajniejsza od Wieprza. Następny nocleg też w Józefowie. W niedzielę Tanew, wisienka na torcie nie dość, że widoki wspaniałe to jeszcze dużo zwałek, które bardzo lubimy. Start z okolic Huty Różaneckiej miejsce jest określane jako Szałas nad Tanwią (Rebizanty). Okolica tak fajna, że nie wiadomo czy iść piechotą czy płynąć. Meta w Borowcu, jakieś 15,1 km. Logistyka taka sama jak w poprzednie dni z tym, że wszystkie samochody czekały na nas w miejscu lądowania.
A tu jest kilka zdjęć
Weekend na Roztoczu.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Weekend na Roztoczu.
Krótko i na temat.
- Kopek
- Posty: 1059
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Pięknie. Jak zakończę KGP to trochu powiosłuję.
Co to za topielec?
Kajaki Wasze czy wypożyczone? Jak byś robił zdjęcia z kolejnych wypadów to poproszę takie gdzie uchwycony jest sprzęt z jakiego korzystacie.
Gratulacje.
Co to za topielec?
Kajaki Wasze czy wypożyczone? Jak byś robił zdjęcia z kolejnych wypadów to poproszę takie gdzie uchwycony jest sprzęt z jakiego korzystacie.
Gratulacje.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
W oczekiwaniu na kierowców nie ma co tracić energii i należy wypoczywać
Kajaki to jedynki z mocnego polietylenu tzw. górskie idealne na zwałki, własne. Płynęła też dwuosobowa osada, ale oni również mieli polietylen. Generalnie chodzi o to aby kajak był mocny i nie uszkodził się podczas napływania na przeszkody. Dodatkowo używamy fartuchów, żeby nie nabierać wody do kokpitu oraz odpowiedniego stroju wodoszczelnego a jednocześnie oddychającego.

Kajaki to jedynki z mocnego polietylenu tzw. górskie idealne na zwałki, własne. Płynęła też dwuosobowa osada, ale oni również mieli polietylen. Generalnie chodzi o to aby kajak był mocny i nie uszkodził się podczas napływania na przeszkody. Dodatkowo używamy fartuchów, żeby nie nabierać wody do kokpitu oraz odpowiedniego stroju wodoszczelnego a jednocześnie oddychającego.
Krótko i na temat.
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Zacnie było. Uwielbiam Roztocze. W tamtych rejonach jeszcze nie byłem.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/