Jest do oddania piesior o imieniu Lena... sąsiedzi wzięli go ze schroniska z miejscowości Chełmek (małopolska), gdy sąsiad był zdrowy..., niestety zmarł 24 czerwca, a sąsiadka ma tyle na głowie że pies siedzi w domu i... siedzi. Swego czasu miałem klucze do Jej domu, Lena skakała mi aż do klatki piersiowej gdy tam wchodziłem.
Ja się w tej psinie zakochałem ale ze względu na sytuację rodzinną nie mogę Jej zabrać (chociaż skuczy psinka gdy wyjdę na balkon).
Krótki opis który dałem w kilku miejscach:
Dla mnie to trochę smutne, że jako sąsiad nie mogę zatrzymać takiego psiaka ale... krótki opis - Lena, suczka trzyletnia, uwielbiająca dzieci, czarna z białą łatką, wysterylizowana, zaczipowana, zaszczepiona z aktualnymi badaniami do oddania w dobre ręce. Żeby było ciekawiej to Ja zweryfikuję przyszłego właściciela więc do mnie proszę się zwracać odnośnie tej przepięknej i radosnej istoty która reaguje na imię i kocha być głaskana. Dodatkowo wymagam od przyszłego właściciela faktu, żeby od czasu do czasu Lena poszła ze mną na spacer (dla dobra psychicznego psa), z czasem to ograniczymy. Proszę ewentualnie znajomych o udostępnianie (choć dla mnie z dużym żalem), jutro prawdopodobnie będę miał zdjęcia tego jakże zacnego i urokliwego pyska.
Także mam nadzieję na to, że może tu znajdzie się jakiś dobry człowiek który pokocha taką zacną istotkę.
Fotografie prawdopodobnie jutro, sam nie mam serca Jej robić, czekam na fotografie od właścicielki.
Pozdrawiam,
Wamo ; Tomasz Wójcik
Pies...
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Nie mam bo... przestałem wchodzić na fb, za to jest iskierka nadziei, że piesek trafi do nowego domu choć nie ukrywam, że cały czas molestuję moją rodzinę o to aby trafiła do Nas, mam jakąś masakryczną słabość do tego psa.
Może przez to, że suczka uwielbia spacery i wyciąga mnie jako tako na spacery
Może przez to, że suczka uwielbia spacery i wyciąga mnie jako tako na spacery

Niestety nikt się jego losem nie interesuje, a jak ja patrzę w te oczy to.. .
Póki co mieszka u obecnej właścicielki ale babka przestaje sobie radzić z że tak powiem "życiem doczesnym" więc nie wiem czy dni Leny nie są policzone.
Póki co mieszka u obecnej właścicielki ale babka przestaje sobie radzić z że tak powiem "życiem doczesnym" więc nie wiem czy dni Leny nie są policzone.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2017, 19:14 przez Wamo, łącznie zmieniany 1 raz.
Wamo, na forum nie bluzgamy. Jeszcze raz i ostrzeżenie będzie.Wamo pisze:Niestety nikt się jego losem nie interesuje, a jak ja patrzę w te oczy to.. .
Póki co mieszka u obecnej właścicielki ale babka przestaje sobie radzić z że tak powiem "życiem doczesnym" więc nie wiem czy dni Leny nie są policzone.
Ale mi, że zaklnę [...] mać ŻAL!
BUK! HONOR! DZICZYZNA!
Może za mały rozgłos. Może nie ta społeczność, może trzeba gdzieś szerzej wypłynąć. Proponowałabym, jeśli faktycznie tam mocno jesteś w sprawę znalezienia psiakowi domu zaangażowany, przeprosić się z facebookiem - jeśli nie ze swojego konta, to poproś chociaż znajomego o umieszczenie posta/wydarzenia w Twoim imieniu, fb w takich kwestiach czasem ma wielką siłę przebicia... Jakby co to można też się zwracać do różnych organizacji i fundacji, opisać sytuację i mieć nadzieję, że kogoś tam serce ruszy. Na fb swoje stronki ma sporo takich, kontakt z nimi łatwo nawiązać. Podglądam czasem ich intensywną działalność i wiem, że wielu psiakom się poszczęściło. Nie mów, że nikt się losem psiaka nie interesuje, uwierz że jest taki, który by się zainteresował, tylko jeszcze się z psiakiem nie znaleźli, i pomóż im w tym 

Jeśli masz kontakt z nowymi właścicielami psa, to monitoruj jego sytuację i napisz nam, czy piesek jest szczęśliwy, a ty możesz spokojnie spać, wiedząc, że futrzakowi nic złego się nie dzieje.
Zarządzaj domowymi finansami. Blog https://domowefinanseblog.wordpress.com/ Tu znajdziesz dużo porad.