
spotkania Północy o północy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
a ja tylko jedną 

Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
- hycek
- Posty: 354
- Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
- Lokalizacja: Śląsk
- Gadu Gadu: 3364770
- Tytuł użytkownika: hycek
- Płeć:
Dzięki za wspólny czas,było zajefajnie,Fabian i Kamil szacunek za piękne ogarnięcie
terenu (znaleźliśmy się w nocy bezproblemowo)
Mamy zawodników na olimpiadę w dyscyplinach:pływanie,siatkówka,bieg za wydmę i wiele innych.Oraz możemy testować leki na oparzenia słoneczne.
DO NASTĘPNEGO !!!!
terenu (znaleźliśmy się w nocy bezproblemowo)
Mamy zawodników na olimpiadę w dyscyplinach:pływanie,siatkówka,bieg za wydmę i wiele innych.Oraz możemy testować leki na oparzenia słoneczne.
DO NASTĘPNEGO !!!!
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Było przezacnie!
Dzięki chłopakom Fabianowi i Kamilowi mieliśmy więcej towarzystwa w pierwszą noc, doborowe żarty i fajne dyskusje z Kofim i Hyckiem zapamiętam na długo, okazało się też że jesteśmy całkiem nieźli w "czarne historie" a dodatkowo dzięki Hyckowi dowiedziałam się np. że puszczanie latawców nie jest dziecinnie proste
Dzięki chłopaki, że chciało się Wam jechać taki kawał tylko po to, żeby się nap.. awać plażą i słońcem 
Z pamiątek prócz świetnych wspomnień i fajnych zdjęć mam dodatkowo jedną nogę jak hipopotam a drugą jak słoń - tak mi spuchły po tym cholernym słońcu :p Agent też ma jedną szkitę większą od drugiej
Do następnego! (oby już w lesie z dala od słońca
)



Z pamiątek prócz świetnych wspomnień i fajnych zdjęć mam dodatkowo jedną nogę jak hipopotam a drugą jak słoń - tak mi spuchły po tym cholernym słońcu :p Agent też ma jedną szkitę większą od drugiej

Do następnego! (oby już w lesie z dala od słońca

look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Fabian
- Posty: 55
- Rejestracja: 09 paź 2014, 16:49
- Lokalizacja: Gda
- Tytuł użytkownika: F jak Fabian
- Płeć:
- Kontakt:
Tak to już jest. Przyjeżdżasz na minimum i podwójną kolację dostajesz! Następnym razem nasz rewanż.
Szkoda było was opuszczać tak wcześnie, ale czasami siły wyższe są po prostu wyższe
. Pływanie zaliczone. Mam nadzieję, że wam też udało się skosztować morskiej wody.
No i bekon z maczety! Wyśmienity. Tak, do następnego!
Szkoda było was opuszczać tak wcześnie, ale czasami siły wyższe są po prostu wyższe

No i bekon z maczety! Wyśmienity. Tak, do następnego!
Brzmi bardzo dobrze, cieszę się, że się Wam spotkanie udało. Byliśmy co prawda niedaleko, ale nie dotarliśmy - trochę mi żal, ale liczę na to, że nadrobię kiedy indziej
Choć do morza blisko nie mam, pewnie jeszcze nie raz będzie mnie tam rwało. No, może poza sezonem kleszczowym - żeby podczas 20-minutowego wejścia w niegłęboki las oblazło nas tyle nimf kleszczy, że nastąpił szybki odwrót i na resztę skróconego pobytu odechciało nam się całkiem spania w lesie - tego jeszcze nie było... :-/ Jakieś opóźnienie mają u Was na północy, albo druga fala wylęgu. U nas tylko dojrzałe sztuki zbieramy.

Choć do morza blisko nie mam, pewnie jeszcze nie raz będzie mnie tam rwało. No, może poza sezonem kleszczowym - żeby podczas 20-minutowego wejścia w niegłęboki las oblazło nas tyle nimf kleszczy, że nastąpił szybki odwrót i na resztę skróconego pobytu odechciało nam się całkiem spania w lesie - tego jeszcze nie było... :-/ Jakieś opóźnienie mają u Was na północy, albo druga fala wylęgu. U nas tylko dojrzałe sztuki zbieramy.
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Niszka, myśmy biwakowali na samej plaży, więc kleszczy nie było żadnych. Generalnie powiem Ci, że jak łazimy tutaj po okolicznych lasach to jakoś kleszczy nie uświadczyłam w tym roku (no ale się zabezpieczamy), nie mniej na psach jest ich masa - nie na naszym, ale widzę, ile się sprzedaje przeciwkleszowych preparatów - więcej niż w zeszłym roku.
Chłopaki Kofi i Agent przegrali mecz w siatkę, więc siłą rzeczy musieli się wykąpać (taka była "kara"), ale Hycek honorowo poszedł razem z nimi. Ja czuwałam z brzegu
Szkoda żeście nie dotarli..
Chłopaki Kofi i Agent przegrali mecz w siatkę, więc siłą rzeczy musieli się wykąpać (taka była "kara"), ale Hycek honorowo poszedł razem z nimi. Ja czuwałam z brzegu

Szkoda żeście nie dotarli..
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Szwendaliśmy się dosłownie kawałek dalej, ale nocowaliśmy nad brzegiem Żarnowieckiego. Wyjazd z psiakami to jednak masa nerwów i kula u nogi. Oczy dookoła głowy, pilnowanie by nic nie pożarły i nie zostały pożarte, spanie w samochodzie - bo hamaki i biwaczenie w lasach, jakie było zakładane, właśnie musieliśmy sobie podarować. A na plaży zbyt wiało żeby w samych śpiworkach bez niczego.
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
A czemu tak? My jak jedziemy z psem to bierzemy po prostu namiot.niszka pisze:bo hamaki i biwaczenie w lasach, jakie było zakładane, właśnie musieliśmy sobie podarować.
"Zbyt wiało" to delikatne określenieniszka pisze:A na plaży zbyt wiało żeby w samych śpiworkach bez niczego.



look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
A my chcieliśmy pohamaczyć, to raz, dwa - jamnik łapie mniej kleszczy i miał ze mną spać w hamaku, a kudłaty pod nami. W namiocie z piechami prawdopodobnie potencjalne kleszcze przeprowadziłyby abordaż na kolejne jednostki. 
Śpiwór śpiworem, można spać, ale gdy karimatki brak, a nie ma się doświadczenia w północnym klimacie i jego konsekwencjach, to raczej się człowiek nie nastawia, że na gołym piachu da radę wypocząć, a nie tylko przetrwać.

Śpiwór śpiworem, można spać, ale gdy karimatki brak, a nie ma się doświadczenia w północnym klimacie i jego konsekwencjach, to raczej się człowiek nie nastawia, że na gołym piachu da radę wypocząć, a nie tylko przetrwać.

Demontuje oficjalnie powyższeApo pisze:Było przezacnie!Dzięki chłopakom Fabianowi i Kamilowi mieliśmy więcej towarzystwa w pierwszą noc, doborowe żarty i fajne dyskusje z Kofim i Hyckiem zapamiętam na długo, okazało się też że jesteśmy całkiem nieźli w "czarne historie" a dodatkowo dzięki Hyckowi dowiedziałam się np. że puszczanie latawców nie jest dziecinnie proste
Dzięki chłopaki, że chciało się Wam jechać taki kawał tylko po to, żeby się nap.. awać plażą i słońcem
Z pamiątek prócz świetnych wspomnień i fajnych zdjęć mam dodatkowo jedną nogę jak hipopotam a drugą jak słoń - tak mi spuchły po tym cholernym słońcu :p Agent też ma jedną szkitę większą od drugiej
Do następnego! (oby już w lesie z dala od słońca)

Faktycznie było ciekawie i przyznaje Fabianowi rację - szkoda, że byliśmy tak krótko. Wstaliśmy na następny dzień przed 6 i zrobiliśmy sobie intensywny transport do samochodu. Godzinka forsownego marszu z biegiem przez plaże, wydmy i las. Program był krótki, ale intensywny.
Dzięki wszystkim za spotkanie!
Pozdrawiam
Mono
Zapaleniec survivalu i technik przetrwania, świeżego powietrza, odkrywania, turystyki, ale także książki, majsterkowania i technologii.
http://byprzetrwac.blogspot.com
http://byprzetrwac.blogspot.com
- hycek
- Posty: 354
- Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
- Lokalizacja: Śląsk
- Gadu Gadu: 3364770
- Tytuł użytkownika: hycek
- Płeć:
Jak pomyślę o najbliższych 2wypadach które mnie czekają w góry to tęsknię za oparzeniami słonecznymi i płaskim terenem.Śledziawianie mam nadzieję że w przyszłym roku powtórka z rozrywki.No i miejsce już mamy konkretne.
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
O nie! Więcej nie chcę przeżywać takich katuszy po spaleniu słońcem
Fakt, że wszyscy byliśmy idiotami, bo się porządnie nie zabezpieczyliśmy
Widzisz, pomimo że mieszkamy praktycznie nad samym morzem to nie chodzimy na plażę opalać się i kąpać - uciekamy nad jezioro
Na plaży jest za dużo piachu (nadal potrafimy znaleźć w sprzęcie piach z naszego wypadu!
), w morzu pływają meduzy których nie lubię, no i jest... słońceeeee! 
Ja wiem, że dla Was "południowców" to morze ciągnie, ale możemy zrobić np. jeden nocleg (nocleg! w sensie NOCĄ bez słońca :p ) na plaży a drugi nad jakimś pobliskim jeziorem z ogniskiem, którego tak brakowało na plaży. Co Ty na to?



Widzisz, pomimo że mieszkamy praktycznie nad samym morzem to nie chodzimy na plażę opalać się i kąpać - uciekamy nad jezioro



Ja wiem, że dla Was "południowców" to morze ciągnie, ale możemy zrobić np. jeden nocleg (nocleg! w sensie NOCĄ bez słońca :p ) na plaży a drugi nad jakimś pobliskim jeziorem z ogniskiem, którego tak brakowało na plaży. Co Ty na to?
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- hycek
- Posty: 354
- Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
- Lokalizacja: Śląsk
- Gadu Gadu: 3364770
- Tytuł użytkownika: hycek
- Płeć:
Z Wami to mogę nawet w beczce po śledziach biwakować.
A tak na poważnie to z tym laskiem przy plaży mieliście rację.Tam trzeba obóz rozbić i ognisko,brak je... słońca i piachu to dla mnie wystarczające argumenty.Pierwszy raz się nie posłuchałem ale uczę się na błędach.
A tak na poważnie to z tym laskiem przy plaży mieliście rację.Tam trzeba obóz rozbić i ognisko,brak je... słońca i piachu to dla mnie wystarczające argumenty.Pierwszy raz się nie posłuchałem ale uczę się na błędach.
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Boś z gór a nie z nad morza - wszyscy się uczymy. My -gór, Wy - morza
Poza tym każda przygoda to lekcja na przyszłość i obyśmy mieli takich, jak najwięcej - oczywiście w doborowym towarzystwie 


look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Kopek
- Posty: 1059
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
He. Zawsze myślałem że to wątek nie dla mnie a tu proszę.
Pogoda, towarzystwo i cała reszta dopisala. Dzięki żeście mnie przygarnęli. I do zobaczenia kolejną razą.
Pogoda, towarzystwo i cała reszta dopisala. Dzięki żeście mnie przygarnęli. I do zobaczenia kolejną razą.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com