W zasadzie pytanie o sprawy formalno-prawne.
Mam ponton, kamizelki, kaski i chciałbym prywatnie ze znajomymi spłynąć przełomem Dunajca.
1. Czy mamy kupić bilety PPN?
2. Czy jakaś zgoda jest potrzebna?
Wiem, że pytania może głupie, ale tyle się zmienia w prawie, że nic nie wiem.
Parę lat temu spływałem kajakiem z kolegą i nic nie załatwialiśmy formalnie, ale...
Pontonem na Dunajcu
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Pontonem na Dunajcu
Inżynier
Na jesieni spływaliśmy kajakami i jednym pontonem odcinek Sromowce Wyżne do Krościenka - pierwszego dnia a drugiego z Krościenka do toru kajakowego w Wietrznicach gdzie trochę pobaraszkowaliśmy. Po drodze mijaliśmy pontony i tratwy flisackie czyli można pływać. Nikt nie sprawdzał czy mamy bilety. Więcej, odwiedzaliśmy słowackie brzegi i bar. Z tego co wiem żadnych pozwoleń nie trzeba. Musisz wiedzieć, że od 1 listopada do 31 marca szlak wodny jest zamknięty. W 2015 było podobnie z tym, że zakupiliśmy bilety w Sromowcach Niżnych.
Kaski, kamizelki i rzutka to podstawa. Jakieś wodoochronne ciuchy są wskazane lub coś na zmianę na wszelki wypadek.
Życzę dobrej zabawy
A tu link do strony PPN:
http://www.pieninypn.pl/pl/1131/0/oplat ... zanie.html
Kaski, kamizelki i rzutka to podstawa. Jakieś wodoochronne ciuchy są wskazane lub coś na zmianę na wszelki wypadek.
Życzę dobrej zabawy

A tu link do strony PPN:
http://www.pieninypn.pl/pl/1131/0/oplat ... zanie.html
Krótko i na temat.
Mój spływ (prywatnym pontonem) nie doszedł do skutku, ale pytanie takie samo jak Twoje kiedyś zadałem i uzyskałem odpowiedź, że bilet za wejście do parku należy wykupić. Inna sprawa czy ktoś to kontroluje... O ile pamiętam, to żeby przejść do miejsca rozpoczęcia spływu w Sromowcach https://www.google.pl/maps/place/Sp%C5% ... 3707?hl=pl to bilety sprawdzali. Ale jeśliby rzucić sprzęt na wodę w innym miejscu, to pewnie nikt by Cię nie zaczepił. Trzeba tylko takie miejsce znaleźć...
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
Witam!
Sikor ... ja sobie wypraszam
moja Palava to nie "ponton" 
Bilet to tylko parę złociszy , więc dla spokojności podjechac w na przystań w Sromowcach Niżnych i wykupic . Żadnych zgody nie trzeba posiadac .
Ja zawsze jak jadę nad Dunajec to najpierw płynę przełom z flisakami , polecam , zwłaszcza jeżeli załoga mniej doświadczona
Kiedy płyniecie ?
Pzdr.
Sikor ... ja sobie wypraszam


Bilet to tylko parę złociszy , więc dla spokojności podjechac w na przystań w Sromowcach Niżnych i wykupic . Żadnych zgody nie trzeba posiadac .
Ja zawsze jak jadę nad Dunajec to najpierw płynę przełom z flisakami , polecam , zwłaszcza jeżeli załoga mniej doświadczona

Kiedy płyniecie ?
Pzdr.
Oszczędzaj wodę , pij....Whisky .
Pomorska Grupa Knives
Pomorska Grupa Knives
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Ello
Od kilku lat pływamy od zapory, w sumie przez cały rok, pontonami, kajakami, a zdarzyło się, że kolega kawał drogi popłynął w piance i kapoku
. Dla dzieci obowiązkowo kaski,nigdy nikt nie sprawdzał/pytało bilety, po drodze obowiązkowo wyprażany syr z hranulkami i tatarską omacką u braci Słowaków.
Wal śmiało, napisz kiedy to może się zgramy
pzd/ka
Od kilku lat pływamy od zapory, w sumie przez cały rok, pontonami, kajakami, a zdarzyło się, że kolega kawał drogi popłynął w piance i kapoku

Wal śmiało, napisz kiedy to może się zgramy
pzd/ka
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
- borsukwacław
- Posty: 311
- Rejestracja: 12 lis 2010, 17:58
- Lokalizacja: Pomorze
- Płeć:
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Sezon otwarty
Witam
Wczoraj robiliśmy Dunajec, pierwszy raz w tym roku, wybraliśmy 6 osobowego rafta. Pogoda bardzo dopisała, mimo, że nieco szkwaliło, chlapiąc od czasu do czasu. Na rzece mnóstwo ptactwa, parę gatunków kaczek, ale też sporo czapli. Niestety Słowacy jeszcze nie otworzyli sezonu i zamiast wyprażanego syra z hranulkami i tatarską omacką, musieliśmy zadowolić się chińczykami z jetboila. Powrót po auto wzdłuż rzeki wypożyczonym na miejscu rowerem też bardzo przyjemny, zwłaszcza, że wczorajszy widok na ośnieżone Tatry był fenomenalny.
Pięknie pozdrawiam
KA
Wczoraj robiliśmy Dunajec, pierwszy raz w tym roku, wybraliśmy 6 osobowego rafta. Pogoda bardzo dopisała, mimo, że nieco szkwaliło, chlapiąc od czasu do czasu. Na rzece mnóstwo ptactwa, parę gatunków kaczek, ale też sporo czapli. Niestety Słowacy jeszcze nie otworzyli sezonu i zamiast wyprażanego syra z hranulkami i tatarską omacką, musieliśmy zadowolić się chińczykami z jetboila. Powrót po auto wzdłuż rzeki wypożyczonym na miejscu rowerem też bardzo przyjemny, zwłaszcza, że wczorajszy widok na ośnieżone Tatry był fenomenalny.
Pięknie pozdrawiam
KA
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ