Budowa ziemianki.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

ściany obsypać próchnicą i nasionami traw celem ustabilizowania konstrukcji?
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

puchalsw pisze:W 2012 Rzeka Długa płynąca w pobliżu mojego dawnego domu mocno wezbrała i groziła zalaniem całej dzielnicy Zielonej Białołęki.
Straż, wojsko, nawet osadzeni z pobliskiego aresztu, wzmacniali wały powodziowe takimi właśnie workami (woda i tak przeszła, przesiąkając pod wałami).
Po roku worki zaczęły pękać. Po dwóch latach, z wierzchu całkowicie zwietrzały i wykruszyły się. Przed wyprowadzką na wiosnę tego roku, tylko cienkie łachy piachu zaznaczały miejsca, gdzie kiedyś wzmacniano wały.
Możliwe że osłonięcie worków przed promieniami UV, wiatrem i mrozem przedłużyłoby ich żywotność.
Z tego co słyszałem, to Jarema ( http://earthhandsandhouses.org/natural- ... ops-about/ ) zamawiał rękawy robione specjalnie pod niego, ze względu na to, że zwykłe worki "rolnicze" nie wytrzymują zbyt długo.
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2015, 08:30 przez Dąb, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Budowla z worków z piaskiem ma tylko tą zaletę, że może powstać w miarę szybko i nie potrzeba robić dodatkowej konstrukcji nośnej. Przetrwa dwa, góra trzy lata, a jej ostatnie chwile będą niebezpieczne dla życia lub zdrowia.
Spieszcie kochać moderatorów - tak szybko odchodzą...
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Dlatego warto pomyśleć o oponach. Wytzrymają z 50 lat jak nie dłużej.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
kermitttt
Posty: 338
Rejestracja: 09 sty 2011, 19:44
Lokalizacja: lubuskie
Płeć:

Post autor: kermitttt »

To już by była oponianka a nie ziemianka. Z tymi workami to nie głupie, ale nie trwałe. Kto miał coś w cienkiej plandece dłużej na dworze ten wie. Ale jak by to przysypał warstwą ziemii, albo lepiej oblepił gliną to troszkę dłużej by pewnie postało.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

Worek workowi nie równy. Często jest zrobiony z tego samego materiału co tzw plandeka - którą planuje jeden z kolegów zastosować.

Worki z naturalnych materiałów wytrzymują znacznie dłużej. Worki które narażone są na działanie słońca (UV) - w pierwszej kolejności puszczają.

Drewno to też nie jest wieczna konstrukcja. Zależnie od gatunku mamy kilka do kilkunastu lat. Ogromne znaczenie mają wówczas warunki - na ile jest wilgoci. Drewno w kontakcie z ziemią i wodą ma doskonałe warunku dla grzybów i owadów. - należy o tym pamiętać co skraca żywotność.

Aby zwiększyć żywtność takiej ziemianki musi być zaprojektowana - by była wentylacja - by wilgoć się nie trzymała, a w okresie wysokiej wilgotności ogrzewana z solidną wentylacją (komin) . Bo grzanie wzmaga parowanie, a mamy zrobić by było sucho a nie sauna. Więc tą odparowaną wilgoć należy odprowadzić.

Dlatego użytkowane są w lepszym stanie niż te opuszczone.
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Kurcze Zirkau, to nie jest takie proste z tym gniciem.
Rozwinę temat drewna, ponieważ ma on tutaj zastosowanie, a przez ostatnie trzy lata budując dom z bali czegoś się nauczyłem od wykonawców:
1. W warunkach podniesionej wilgotności znacznie trwalsze jest drewno liściaste, niż drewno drzew iglastych. Nie oznacza to, że chata sosnowa zgnije po 30 latach. Jeśli drewno będzie wciąż owiewane, a wody opadowe nie będą więzione pomiędzy elementami konstrukcji, dodatkowo zaimpregnowane (może być dziegieć) to wytrzyma i 100 lat.
Tak samo traktowane drewno liściaste, dąb, buk wytrzyma kilkaset lat :-)
Najgorsze są warunki, gdzie drewno ma ciągłą styczność z wilgocią i powietrzem, Wtedy belka sosnowa przegnije w 3-4 lata, liściasta da radę dłużej, ale też bez rewelacji.
2. Woda/wilgoć wcale nie musi być wrogiem drewna. Belka zanurzona w wodzie, błocie, albo zasypana ziemią, gdzie z oczywistych względów nie ma dostępu powietrza, wytrzyma wiele lat. Gatunki liściaste... setki.
3. Trzecia uwaga na temat drewna, to okorowanie. Znacząco zwiększa to żywotność drewna.

Podsumowując: jeśli można to należy stosować gatunki liściaste. Nie musi to być dąb, czy buk, ale bardziej poślednie gatunki liściaste też dadzą radę. Jak się nie da to i sosnowe stemple będą OK. Powinny jednak być okorowane, zasmarowane dziegciem na styku z ziemią, albo od wyeksponowanej strony (można kupić tanio w sklepach myśliwskich, 5l 86PLN), osłonięte, okorowane.

Co do worków, to moje zdanie znacie. Jako domorosły ogrodnik, powiem Wam, że obsadzenie trawą nic nie da. Zbyt słaby i płytki system korzeniowy. Najlepiej, zastosować w warstwie worków zewnętrznych, nie piach, lecz ziemię pomieszaną z piachem i powtykać w worki witki wierzbowe, sadzonki głogu, leszczyny, róży dzikiej. W ciągu kilku lat całość tak zarośnie, a korzenie zwiążą, że nawet jak worki zgniją, czy zwietrzeją, konstrukcja powinna dać radę przez wiele lat.

Może najlepiej byłoby zastosować konstrukcję mieszaną. Ściana z worków wypełnionych piachem, zewnętrzne worki - piach zmieszanym z humusem. Strop z belek nakryty również workami. Całość od zewnątrz obsadzona leszczyną, wierzbą, głogiem, etc.
Wentylacja tak jak w piwniczkach winnych: wlot powietrza przy podłodze, wylot po przeciwnej stronie pomieszczenia przy stropie. Jak dodatkowo wylot zaopatrzymy w komin wentylacyjny (może być rura SPIRO osłonięta korą brzozową), we wnętrzu nie powinno być wilgoci.
Dołóżcie polepę na podłodze, to się zrobi już z tego willa dla Hobbita :-) Ale to już chyba pojechałem...
Taka ziemianka, powinna dąć radę przez dekadę.

O drewnie liściastym opowiem Wam ciekawą historię.
Na mojej działce, Prusacy wypasali krowy. Na tyłach działki mojego sąsiada, w ziemi tkwiły belki dębowe na których rozciągnięty były resztki przerdzewiałego drutu kolczastego. Podczas prac ziemnych, mój sąsiad wywalił belki, na jeden stos z resztkami gruzu. Ja je przygarnąłem, odczyściłem i zrobiłem z nich wkładkę do mojej podłogi na ganku. Belki były nieco zmurszałe na zewnątrz. Jednak pod warstwą 1-2 cm kryło się zdrowe i twarde jak diabli drewno.
Widać to na zdjęciach:
https://lh3.googleusercontent.com/-8fsn ... G_1438.jpg
https://lh3.googleusercontent.com/-g6_d ... G_0721.jpg
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
GawroN
Posty: 649
Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
Gadu Gadu: 1519631
Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
Płeć:

Post autor: GawroN »

Taki worek z piaskiem to nic innego jak odpowiednik materaca z geowłókniny, stosuje się go na podłożach półsztywnych (np. szkody górnicze) do wzmocnienia np. nasypów. Potem obsypuje się ziemią i zarasta. Ma się dobrze i działa.
Gdyby połączyć drewno, worki z ziemią i odpowiedni grunt (granulacja lepkość) to dałoby radę.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

puchalsw pisze:Kurcze Zirkau, to nie jest takie proste z tym gniciem.
Bywa proste, gdy budujesz ziemiankę małym nakładem finansowym, z tego co znajdziesz pod ręką. Wówczas zależnie od terenu (wilgoci z gruntu - gleba czy piach), zalegania wody, wentylacji (jest czy nie ma) - te budowle są trwałe albo znikają w ciągu kilka lat.

taka, to dziesięcioleci nie wytrzymuje: po 10 latach stwierdzasz, że gdy zaczniesz wymieniać elementy to się cała rozleci:
Obrazek
ODPOWIEDZ