
Dość często zdarza mi się wspierać daniami które nie wymagają większego zaangażowania w przygotowaniu, zwłaszcza na krótkich wypadach. Powód - nie muszę zabierać ze sobą garów i oszczędzam czas. Dlatego wybieram rzeczy które da się przygotować w metalowym kubku. Dawniej był to najczęściej makaron '3 minutowy' i kostka rosołowa, dobre bo prawie nic nie waży, a w plecaku może leżeć nawet i pół roku, i się nie zepsuje. Niestety często skutkiem ubocznym jest poparzone podniebienie. To i chęć rozszerzenia menu sprawiło że częściej rozglądam się za daniami gotowymi spełniającymi pewne wymagania:
- lekkie opakowanie pozwalające - tu odpadło wszystko co jest pakowane w słoiki (i pozostał niewielki wybór)
- dostępność w sklepach
- przystępna cena
- no i coś co powinno być na początku - żeby miało znośny smak.
Kilka rzeczy znalazłem, ale staram się poszerzyć jadłospis dlatego liczę na Wasze propozycje. Ze swojej strony mogę napisać o tym co wypróbowałem, najprościej wg. producentów.
"WD" czyli PPH „WIT-POL”
http://www.w-d.com.pl/?lang=pl&id=produkty&kat=3
Sprawdzają się jako sosy do makaronu lub ryżu, ale da się zjeść bez dodatków. Wg informacji na opakowaniu można przechowywać 24 miesiące w temperaturze 5-25 st. C. Jedno opakowanie jeździło u mnie w samochodzie ponad rok (zapomniałem o nim) i nie straciło na przydatności do spożycia.
Puste opakowanie można pozgniatać w niewielką kosteczkę którą można wsadzić w 'kieszeń' i wyrzucić do napotkanego śmietnika.
Profi zupy
http://www.profi.com.pl/produkty/dania-gotowe/zupy
Rzecz na którą trafiłem niedawno, wypróbowałem fasolkę, pieczarkową i pomidorową z ryżem. W fasolce są prawdziwe kawałki kiełbasy, pomidorówka smakuje tak jak pomidorówka z puszek które pracownicy leśni ~30 lat temu dostawali na posiłki regeneracyjne (przynajmniej tak ją pamiętam). Porcje mogły by być większe, wychodzi niepełne 0.5 l, ale jak uzupełni się taką zupę makaronem to idealnie wypełnia mój kubek.
Można stwierdzić że minusem jest to że duża część zawartości to płyn, czyli nosimy coś co
bez problemu można by zastąpić wodą znalezioną w terenie. Niestety, coś za coś

Opakowanie to, jak mi się wydaje, folia z aluminium, wygląda na dość trwałe i raczej nie powinno rozlecieć się w czasie przenoszenia w plecaku. Po posiłku nie ma problemu z zabraniem swoich śmieci - puste opakowanie zajmuje niewiele miejsca.
Kupowałem w sklepie Społem po ok. 3,50 zł.
Na koniec tego odcinka "Agrovita" dania w puszkach, czyli coś promowanego w leśnych klimatach

http://www.jeszgdziechcesz.pl/ i http://arteta.pl/produkty/agrovita/
Trafiłem na to przez przypadek w jakimś wiejskim sklepie, kupiłem ostatnią puszkę jaka stała na półce, ale jeszcze nie otwierałem. Prawie 1 kg - czeka w aucie na chwilę kiedy będę na prawdę głodny. Ciężko mi oceniać smak, niestety w moim regionie nie trafiłem na te dania. Porcjowane na puszki ~1 kg oraz 400 g.
Opakowanie trwałe, raczej lekkie i łatwe do sprzątnięcia.
Jeśli ktoś może coś dorzucić, to zachęcam.