Witam.Ostatnio,pewna osoba,przypomniała mi o kilku ciekawych patentach w wędkarskim survivalu...Oto kilka,bardzo prostych, a skutecznych sposobów na zrobienie przynęt sztucznych na drapieżniki(np. na szczupaka).Kiedyś,będąc dzieckiem,łowiliśmy z kolegą ,właśnie szczupaki, na bardzo łatwe i szybkie w wykonaniu "błystki wahadłowe".Potrzebne są do tego,kawałek drutu,kotwiczka,trochę czerwonej włóczki(jako chwościk na kotwiczce,naprawdę pomaga) i jakaś puszka np. po piwie lub kukurydzy...Podłużny pasek takiej blaszki,zginamy na pół i przekładamy w środku drucik z uszkami...Do środka wkładamy niewielki kamień(najlepiej płaski).Boki blaszki,zaginamy i formujemy sobie,kształt i wielkość.Na jednym uszku,mocujemy kotwiczkę i gotowa przynęta.Trzeba tylko uważać na palce(ostra blaszka).Można takich wahadełek,wykonać kilka w krótkim czasie i nawet,gdy się zerwą-nie będzie nam ich szkoda

[/img] Wahadłówki to bardzo skuteczne przynęty,praktycznie na każdego drapieżnika.Inną ciekawą przynętą,jaką można wykonać w terenie,jest wobler.Z kawałka mokrego drewna(np.olchowego-ma ładną barwę),strugamy nożem kształt rybki.Należy tak zestrugać woblera,żeby powstał na przedzie,płaski ster,dzięki niemu przynęta będzie się kolebała na boki,niczym żywa ryba...Uszko zaczepowe,montujemy właśnie w tym sterze.Ja robię niewielki otwór nożem i przekładam drucik.Potem,końcówkę zaplatam,aby się nie wysunęła przez dziurkę.Jak ma się multitoola,jest o wiele wygodniej.Na końcu,przy ogonie,zaplatam z druciku pętelkę i przywiązuję kotwiczkę.Oczy rzeźbię czubkiem noża.Grzbiecik,możemy "pomalować" na czarno,węglem z ogniska.Ogólnie,trzeba wyczuć pracę takiej przynęty i specyfikę działania,ale działa świetnie...

[/img] Jest jeszcze jeden ciekawy trik,na zrobienie prowizorycznych haczyków z butelek PET.Z szyjki butelki(tam gdzie jest gwint),odcinamy pasek o grubości około milimetra.Dzielimy ten pierścień na dwie części.Nad jakimś ogniem(można podgrzać zapalniczką),formujemy kształt haczyka.Gdy się nagrzeje,staje się na kilka sekund bardzo plastyczny,później znowu stwardnieje,niczym szkło.Ostrzymy nożem czubek haczyka i przywiązujemy do żyłki.Można takie haczyki łączyć i robić z nich kotwiczki...Dobre na mniejsze ryby.Jeśli w pakiecie przetrwania mamy żyłkę,jakieś haczyki i drucik to resztę da się skompletować.Znacie jakieś inne przykłady?

[/img]