Marshall pisze:...No i w ogóle jak dbać/konserwować tę kuchenkę?
W zasadzie potrzeba niewiele dbałości. Nie mniej jednak, przestrzeganie kilku podstawowych zasad pozwoli na znaczące przedłużenie ich sprawności, żywotności i niezawodności.
Przede wszystkim warto używać czystej (ekstrakcyjnej) benzyny. Nie będziemy wówczas mieli problemów z zapychaniem się dyszy czy knota. Kostka ma co prawda wbudowaną igłę czyszczącą, lecz jej ciągłe używanie (po latach) może (nie musi) doprowadzić do powiększenia otworu dyszy. Gdy to nastąpi, spalanie mieszanki będzie niepełne (płomień kopci, ma niższą temp.) oraz może występować zbyt szybki spadek ciśnienia w zbiorniku, zwłaszcza w niskich temperaturach, kiedy to trudniej uzyskać wystarczającą prężność par benzyny.
Nie należy dopuszczać do całkowitego wypalenia paliwa, bo istnieje wówczas niebezpieczeństwo zwęglenia bawełnianego knota. Uszkodzony w ten sposób gorzej podaje paliwo, a w skrajnych przypadkach może prawie całkiem tamować jego przepływ.
Nie należy używać naczyń o średnicy przekraczającej 15-16 cm gdyż ich użycie może powodować przegrzanie zbiornika z paliwem i zadziałanie zaworu bezpieczeństwa. Nadmierna temperatura ma ponadto ujemny wpływ na uszczelkę w korku paliwa i zaworze bezp. Przy użyciu większych naczyń warto podnieść osłonę zbiornika w górne położenie - osłania wówczas nieco lepiej zbiornik od promieniowania cieplnego i samego płomienia. Te ostatnie uwagi nie dotyczą warunków szczególnych w czasie mroźnej i wietrznej pogody. Czasem dla utrzymania odpowiednio wysokiej temperatury benzyny trzeba osłonę ze zbiornika usunąć.
I na koniec uwaga dotycząca nie tylko kostki. Nie używajmy nadmiernej siły przy zamykaniu zaworu! Prawidłowo wykonany (i nie uszkodzony) zawór wystarczy LEKKO zakręcić by całkowicie odciąć dopływ par czy paliwa. Odwdzięczy się nam wieloletnią, bezawaryjną pracą.