
Jeden weekend mam niezaplanowany, urodził się więc pomysł:
Dwa jednodniowe wypady w teren z dziećmi. Sobota i niedziela, 9 i 10 sierpnia.
Skierniewice i okolice – Puszcza Bolimowska, Rawka, Poligon. Do ustalenia.
Wypady w las, nad wodę. Ogień, bushcraft, żarcie.
Tradycyjnie będę szkolił chłopaków z posługiwania się narzędziami typu nóż, siekiera, piła, krzesiwo.
Do tego: Zbieranie opału, przygotowywanie i rozpalanie ognia. Gotowanie, mycie garów. Czyli czysta sielanka!
Chętni do podłączenia się z dzieciakami czy bez?
Moje chłopaki są w wieku 10 i 14 lat.
PS. Uwaga ryzyko pokąsania przez owady!
Mam nadzieję, że dzieciaki nie zostaną pokąsane przez owady (np. komary) i sąd nie odbierze mi w związku z tym praw rodzicielskich. Może nawet się uda i nie pójdę siedzieć.