Witam serdecznie wszystkich użytkowników ( i użyszkodników też

), pochodzę z województwa Łódzkiego. Posiadam doświadczenie jak i wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną ( przynależę do ZHP ), ale bez przesady, cały czas się uczę. Z bardziej surwiwalowych doznań, to próba 3 pióra na obozie harcerskim , czyli samotne wyjście do lasu na 24H, a w plecaku scyzoryk, metr liny, zapałki, butelka wody i 1 baton, zdane bez problemu, ponoć mieli mnie szukać, ale przez deszcz raczej im się nie chciało ( miałem unikać kontaktu z jakimikolwiek ludźmi).
Coś o sobie: uczeń technikum na kierunku technik mechatronik, aktywny od ponad 7 lat harcerz. W wolnym czasie wyplatam różne różności z najbardziej kozackiej i surwiwalowej liny świata, czyli paracordu 550, a mianowicie : breloki, bransolety, lanyardy, "sprężynki", oploty na noże, nawet splotłem hamak

. Na koncie mam kilka samodzielnie stworzonych splotów.
Pozdrawiam, Podczas.