Maczeta

zanim spytasz co na początek wpisz w google: mora lub frosts ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

dwie_sety

Maczeta

Post autor: dwie_sety »

Jako że maczeta to taki wyrośnięty kozik więc umieszczam w tym dziale.

Na wyprawach wędkarskich do walki z nadrzecznym sajgonem potrzebna jest mi maczeta. Ma być tania ma być długa ma być dosyć ciężka do cięcia są jeżyny (inaczej zwane ostrężynami), ogromne pokrzywy, wierzbowe krzaczory, łoziny i inne chabazie.
Ma też być przydatna do porąbania patyków na małe ognisko.
Nigdy nie miałem ani nie używałem takiego sprzętu.
Jeśli macie jakieś doświadczenie w przedmiotowej sprawie to chętnie poznam wasze opinie.
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

jesli tanie i dobre, to jedyne co mi do głowy przychodzi.... ColdSteel ...maczety od 50-100zł różne kształty, nie są ciężkie, ale dobrze zrobione, grubość stali jakieś 2-2.5mm mi się kojarzy. warto się przyjrzeć.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Awatar użytkownika
bogdan
Posty: 160
Rejestracja: 15 mar 2008, 11:03
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: bogdan »

Kiedyś odkrzaczaliśmy stare torowisko - jeżyny, sosenki i dzika róża. Używaliśmy różnych maczet: Od samoróbek (ostrze 30cm x 6mm) przez pożyczone od leśników (40cm x 3mm) po amerykańskie dżunglowe (50cm x 2mm). Te ostatnie odpadły całkiem a pozostałe: krótsza i cięższa do grubych, dłuższa i lżejsza do cienkich.

Ponieważ jednak będziesz musiał to ze sobą nosić - lepszy będzie ColdSteel. Również ze względu na jakość.

PS. Po torowisku przejechaliśmy ze dwa razy drezynami. A potem gmina sprzedała tory na złom.
Nie wycinaj lasów bo i ty możesz zostać partyzantem.
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

w 90 roku na obozie na Hali Krzyżowej w Rudawach Janowickich wybraliśmy się na zwiad terenowy do Marciszowa. W miasteczku znaleźliśmy sklep z artykułami żelaznymi gdzie do nabycia były sierpy i maczety - noże do obcinania buraków, za psie pieniądze. Obładowani sierpami i maczetami wyszliśmy ze sklepu a na obozie ubijaliśmy extremalne interesy. Drewniana rączka rozsypywała się błyskawicznie ale inwencja twórcza harcerzy szybko nadrabiała braki w uchwycie. Takimi maczetami rąbaliśmy wszystko nawet kamienie :) .

Ostatnio na Polanach Surowicznych byłem świadkiem jak pewien jegomość ścinał spory krzew czarnego bzu przy pomocy brazylijskiej maczety zakupionej w Castoramie. Cięcie? to była chwilka! Sądzę, że przy karczowaniu młodych drzewek, usuwaniu chaszczy i krzewów, wysokich zielsk maczeta jest jak znalazł.

http://puszczanstwo.blogspot.com/2008/0 ... kukri.html
xcxii04
Posty: 10
Rejestracja: 27 cze 2012, 20:11
Lokalizacja: okolice wro
Płeć:

Post autor: xcxii04 »

Szukam maczety o zastosowaniu opisanym przez założyciela tematu. Przeznaczona na spinningowe wypady wędkarskie do haratania zielska. Od założenia tematu minęło sporo czasu, dlatego odświeżam pytanie. Ma być lekka i poręczna. Budżet do stówki.
Awatar użytkownika
comando
Posty: 8
Rejestracja: 22 mar 2014, 21:08
Lokalizacja: Mława
Płeć:

Post autor: comando »

Kup KUKRI od cold steela i będziesz zadowolony.
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

kup Cold Steel ale nie kukri, tylko
Obrazek

wersja latynoska. Długość 18" lub 21" - bo do cięcia masz dużo miękkiego: trzciny, pokrzywy, jeżyny i młodą wierzbę.
Kukri jest za krótkie do tego celu.
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

Ja polecam Ci to
http://cqb.pl/maczeta-cold-steel-latin- ... -2555.html
http://cqb.pl/maczeta-cold-steel-handed ... -4198.html
Z naciskiem na tą
http://cqb.pl/maczeta-ontario-p-3673.html
Co prawda rekojeść może się roznitowac ale ją sobie wtedy skleisz żywicą epoksydową. 22" to idealna długość na ciecie zielska jak i rąbanie drewna. 3mm grubość sprawi, że łatwo coś porąbiesz i zetniesz trzcinę itp. Oczywiście do cięcia trzciny nie zapomnij maczety wyostrzyć na brzytwę i najlepiej ściągnij powłokę z głównego szlifu tudzież 1-2cm od krawędzi tnącej.
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
xcxii04
Posty: 10
Rejestracja: 27 cze 2012, 20:11
Lokalizacja: okolice wro
Płeć:

Post autor: xcxii04 »

Dzięki za propozycję. Wybiorę coś od Cold Steel, wstępnie jestem przychylny bardziej do latin 18 ze względu na to, że będzie poręczniejsza przy pasie. Z drugiej strony dłuższą więcej zetnę zielska i teraz mam dylemat. Poszukam gdzieś we Wrocławiu ww. maczet to sprawdzę na żywo jak to się nosi.
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »

We Wrocławiu to możemy się spotkać i pomachasz kilkoma moimi maczetami.
Mam odpowiedniki tych cold steelow, mam też ontario ;)
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Awatar użytkownika
Bubel
Posty: 556
Rejestracja: 08 wrz 2011, 16:20
Lokalizacja: Łódź
Gadu Gadu: 729611
Płeć:

Post autor: Bubel »

za Pingwinowe Ontario ręczę! zawsze maczety mnie śmieszyły jako narzędzie nieprzydatne w naszym klimacie, aż na zlocie pobawiłem się Pingwinowym Ontario... na 2 cięcia brał pniaki o średnicy 10-12 cm. ZAJE**** zabawka.
Awatar użytkownika
Pingwiniak
Posty: 410
Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
Lokalizacja: Wrocław
Tytuł użytkownika: Szeregowy
Płeć:

Post autor: Pingwiniak »


Mój test maczety ontario 22"
Zapraszam na mój kanał YouTube:
https://www.youtube.com/user/Plushpingwin/videos
Pies
Posty: 106
Rejestracja: 11 lut 2024, 14:11
Płeć:

Re: Maczeta

Post autor: Pies »

Temat może dawno nie dyskutowany, ale sprzęt w terenie non stop używany. Maczeta lżejsza od siekierki a bardziej uniwersalna.
Ma się rozumieć, jeśli jedziemy obozować to biorę oba sprzęty, jeśli dreptam 2 dni, to solo maczeta.
Polecane maczety Cold Stell mogą być, wychodzą ekonomicznie.
Co do maczety Ontario, to w podobnym kształcie można kupić maczetę Joker ale 50% tańsza!
Dlaczego ją bym polecił, choćby dla samego uchwytu, drewniany, nie plastikowy (który jest mniej przyjemny przy dłuższej pracy i bardziej śliski).
No jakoś lepiej mi w ręce leży Joker
Po sklepach ogrodniczych można też dostać różne no name, ale aby się wypowiedzieć muszę trzymać w ręce.
Przeważnie głownie są z cieniutkiej blachy, co czyni je bardziej narzędziem do straszenia niż do pracy.

Cechy jakimi powinna charakteryzować się przyzwoita maczeta w teren (nie na mecze!):
- grubość blachy min. 2 mm (najlepiej 3-4)
- długość głowni min. 400 mm (+ długość rękojeści)
- rękojeść drewniana lub gumowana (nie powinna być śliska!)
- masa do 1000g (masa i budowa ciała użytkownika istotna)
- stal węglowa (mniej się tępi ale może być galwanizowana itd.)
- kształt (tu może być różnie) odradzam: kukri, barong, bowie, bilhook
- kształt polecany: bolo, latin, panga, tapanga, golok, cane, heavy (2 ostatnie mogą być krótsze i grubsze)
- co do marek i producentów, to są renomowane firmy, ale same ceny tych maczet zabijają (bez maczety)
- w Polsce był producent seryjny: SFK ale już dawno pozamiatane
- są wytwórcy pojedynczych sztuk (ręczna robota) ale oni się cenią
- zanim zdecydujecie się na zakup sklepowej, pytajcie i podpatrujcie użytkowników
- idealne rozwiązanie pociupać coś maczetami kilku właścicieli
- nie wierzcie ŻADNEJ reklamie
- to co pasi komuś, wam wcale nie musi (no powinna być do WASZEJ ręki)
- korzystniejsze są o środku ciężkości przesuniętym do przodu

To co napisałem, to moje sugestie i są w przyrodzie wyjątki:
- jeśli blacha ma 4-5 mm, to maczeta może być trochę krótsza (ale kształt wtedy nie każdy)
- stale nierdzewne bywają już w lepszych gatunkach ale ceny mogą być wyższe

Nie dajcie się zmanipulować żadnemu sprzedawcy, macie wiedzieć po co przychodzicie do sklepu
Machałem w terenie kilkunastoma modelami (konkretnie przez cały weekend) nie na próbę, maczeta musi być do dłoni użytkownika. Nie myślcie sobie że im bardziej udziwniona, tym lepsza, BZDURA (albo nazwa)
Rękojeść pokryta parakordem dyskwalifikuje narzędzie (będzie namakał, syfił się w obozowisku)

Nie ma idealnej maczety dla wszystkich, to tak jak z szablami: mały chudy ma lżejszą, a bolek cięższą.
Ręka która pracuje, nie może się szybko męczyć (kształt, masa)
Ostrze nie może być cieniutkie jak papier (wichrowanie, tępienie, szczerbienie)
Przeznaczenie: do pokrzyw dłuższe cieńsze, przy samym ognisku krótsze cięższe ( wiem, ogólniki)
Nie miałem jeszcze w ręce ruskiej, mimo że ze dwie setki z okładem dzierżyłem (ani niemieckiej podróby)

Dobra, bo wyjdzie encyklopedia. I tak się jakiś pajac podszyje i będzie robił za eksperta.
A są to tylko dobre rady użytkownika i indywidualne moje preferencje.
ODPOWIEDZ