
Pochwal się swoim nożem
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- cyntelfuga
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 sty 2008, 22:53
- Lokalizacja: Połczyn Zdrój
- Gadu Gadu: 5673246
- Płeć:
ja gdy kupuję kolejny nóż, poprzedni przeważnie sprzedaję (wcześniej lub później), stała w moim zestawie pozostaje jedynie siekierka
taka jak ze zdjęcia, oraz victorinox pikutek jako kuchenniak (1 w domu i 1 w samochodzie).
Mój poprzedni zestaw to był Victorinox Forester jako EDC oraz RAT/TAK jako nóż wyprawowy-wycieczkowy, lecz do obydwu miałem jakieś zastrzeżenia, więc je sprzedałem
Obecnie posiadam Victorinoxa Locksmitha (ma wymieniony wkrętak krzyżakowy na korkociąg) i stanowi on moje EDC, które dopełnia fenix LOD i microtool swisstecha (ale to już inny temat...)
Jeżeli chodzi o coś do poważniejszych zadań, to czekam na........ (coby nie zapeszać nie będę się zawczasu chwalił
)

Mój poprzedni zestaw to był Victorinox Forester jako EDC oraz RAT/TAK jako nóż wyprawowy-wycieczkowy, lecz do obydwu miałem jakieś zastrzeżenia, więc je sprzedałem
Obecnie posiadam Victorinoxa Locksmitha (ma wymieniony wkrętak krzyżakowy na korkociąg) i stanowi on moje EDC, które dopełnia fenix LOD i microtool swisstecha (ale to już inny temat...)
Jeżeli chodzi o coś do poważniejszych zadań, to czekam na........ (coby nie zapeszać nie będę się zawczasu chwalił

dałem pikutka mojej Babci na Jej Dzień, od tamtej chwili zakupiła poprzez mnie już co najmniej 10 sztuk w dwóch seriach, a kolejne 2 leżą u mnie i czekają aby jej dowieźć, obdarowuje nimi całą rodzinę, a kto go poużywa to chce kolejny dla swoich znajomych, moja mama gdy wyjąłem z torby pikutka aby go umyć i nieopatrznie pozostawiłem aby ociekł z wody użła go przypadkiem, po czm stwierdziła bym kupił sobie drugiego, bo tego już mi nie odda- kuchenne mistrzostwo świata w banalnej, niepozornej formie, rzekłbym nawet że wyglada tandetnie, marketowo, ale gdy zaczyna kroić...TomaSH pisze:2 pikutki u mnie w domu, i ... dużo u rodzinki

kupiłem w sklepie narzędziowym za 39zł jakieś 3 lata temu, na żywo jej stylisko (przynajmniej mojej) jest dużo ciemniejsze, ładniej wygląda, ale poza dobrym wyglądem jest to naprawdę świetne narzędzieTomaSH pisze:Erwinw, skąd dorwałeś tą siekierke?
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Potwierdzam niemal magiczną moc pikutkow .
3 osoby obdarowane przeze mnie uważają niepozornego Vicka (za kilkanaście złotych! ) za niezastąpionego w kuchni.
edyta
Jako ze pikutek to nieformalna nazwa dla ułatwienia link :
http://www.allegro.pl/item318145662_noz ... em_11.html
3 osoby obdarowane przeze mnie uważają niepozornego Vicka (za kilkanaście złotych! ) za niezastąpionego w kuchni.
edyta
Jako ze pikutek to nieformalna nazwa dla ułatwienia link :
http://www.allegro.pl/item318145662_noz ... em_11.html
a jest, lubię wypić czasem dobre winko pół wytrawne ze sklepu, dla porównania do własnej produkcji, np. będąc w plenerze z kobietą, poza tym znakomicie korkociąg sobie radzi z wszelkimi supłami, dodatkowo jest nośnikiem wkrętaczka "do okularów" (nie widzę innego zastosowania dla tego maleństwa, no może jeszcze czyszczenie zakamarków victorka), a wkrętak mam w microtooluWedrowycz89 pisze:A co? te narzędzie jest Ci bardziej potrzebne?
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Umie vicek spartan, finka fiskars, meteor traper, kukri allegrowe( pomyłka o wiele lepiej sprawdza się mała siekierka), był jeszcze vicek nomad, ale oddałem lubej ( blokada wbijała mi się w mały palec), najczęściej używam dwóch pierwszych
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Zawsze biorę tylko jeden nóż, jeżeli miał bym wybierać i mieć tylko jeden nóż,
Na nasze warunki był by to vicek hunter ( nie mam go, ale nie długo to się zmieni) Ma blokowane ostrze, fajną piłkę, otwieracz do konserw i butelek, szydło( fajnie wierci otworki w drewnie) drugie małe ostrze i blokadę suwakową, czyli dużo funkcji w jednym narzędziu. Dla mnie nóż służy do cięcia, wiec nie potrzebuje mega kosy, zamiast rąbać nożem piłka idzie w ruch. Nie muszę tępić ostrza do otwarcia konserwy, kombinować jak tu zrobić otworek w drewnie, a gdy drzazga wejdzie w palec albo kleszcz się uczepi jest pinceta. Mogę śmiało powiedzieć, że moje wcześniejsze ostrza to było poszukiwanie i w końcu znalazłem idealne narzędzie dla siebie.
Na nasze warunki był by to vicek hunter ( nie mam go, ale nie długo to się zmieni) Ma blokowane ostrze, fajną piłkę, otwieracz do konserw i butelek, szydło( fajnie wierci otworki w drewnie) drugie małe ostrze i blokadę suwakową, czyli dużo funkcji w jednym narzędziu. Dla mnie nóż służy do cięcia, wiec nie potrzebuje mega kosy, zamiast rąbać nożem piłka idzie w ruch. Nie muszę tępić ostrza do otwarcia konserwy, kombinować jak tu zrobić otworek w drewnie, a gdy drzazga wejdzie w palec albo kleszcz się uczepi jest pinceta. Mogę śmiało powiedzieć, że moje wcześniejsze ostrza to było poszukiwanie i w końcu znalazłem idealne narzędzie dla siebie.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Ja mam cztery noże, dwa zrobiłem sam- jeden o długości ostrza 13 cm z głownią stałą, drewnianą rękojeścią która niestety uległa awarii oraz drugi składany który w praktyce jest nieskuteczny. Mam jeszcze nóż sprężynowy niemieckiej produkcji oraz mój ulubiony Muela com-16 czy jakoś tak nie mam pamięci do nazw.
Snajper - samotny wilk pola walki