Ale zważcie że nie wszystko się pokazuje bo i czasu by nie starczyło - ot wymóg montażu.
Co do tekstu o fajce to właśnie tytoniu zapomniałem zabrać więc nie mieli co rekwirować i fajka została u mnie w kieszeni - ale fakt że można było zabrać tylko jedną luksusową rzecz i ja zabrałem karczownik fiskarsa więc nie powinieniem brać fajki ( choć jako odstraszacz komarów byłaby bezcenna ).
Szkoda że w filmiku nie pokazano jaka jedną dodatkową / luksusową rzecz wzieli pozostali uczestnicy - pospadalibyście z krzeseł ze śmiechu ( no może za wyjątkiem kogoś z niebieskich bo zabrał litrowego grzańca ).
Co do pomysłu wyeliminowania z puli złego DNA to też mi to chodziło po głowie ale w grze ne wolno. :-/
Przyznam szczerze że w sytuacji prawdziwego zagrożenia - dla przykładu i by ocalić jak najwięcej osób - conajmniej porządnie bym jednegmu z drugim przypierd..ił.
Co do wrotyczu i komarów to sprawdził się tylko trochę bo bestii był ogrom, choć muszę przyznać że przez dwa dni jak łaziłem z wiankiem wrotyczu na kapeluszu to miałem z nimi spokój.
To zupełnie tak jak w polityceBubel pisze:...Osoba najbardziej fałszywa staje się "mężem zaufania"...

A co do wyeliminowania mnie - szybko pożałowali - z resztą nie uprzedzajmy faktów :->