Helikon kurtka i spodnie ECWCS - pytanie
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Helikon kurtka i spodnie ECWCS - pytanie
Mam okazję sporo taniej kupić taki zestaw.
Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia z kurtką lub spodniami ECWCS z Helikona?
Chodzi mi o wodoodporność i oddychalność.
Chodzi mi o takie modele:
http://www.e-militaria.pl/p-360/kurtka- ... nka-czarna
i http://www.e-militaria.pl/p-342/spodnie ... cji-czarne
Niestety w internetach znalazłem kilka sprzecznych recenzji... będę wdzięczny za wasze opinie.
Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia z kurtką lub spodniami ECWCS z Helikona?
Chodzi mi o wodoodporność i oddychalność.
Chodzi mi o takie modele:
http://www.e-militaria.pl/p-360/kurtka- ... nka-czarna
i http://www.e-militaria.pl/p-342/spodnie ... cji-czarne
Niestety w internetach znalazłem kilka sprzecznych recenzji... będę wdzięczny za wasze opinie.
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Mam tę kurtkę, tylko w amerykańskie ciapki od lat kilku (najstarsza fota w rzeczonej jest z majówki 2008 - kupiłem ją pewnie z rok wcześniej), ale nadal działa. Nie jest super hiper, jest znoszona, ale do lasu zimą najchętniej zakładam - z wodoodpornością nie mam problemu, zamki hulają etc. [mówię o ECWCS gen. 1]
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Mam kontraktowy gore-tex hamerykański marki helikon, z membraną helikon-tex.
A nuż się dobry model trafił, albo Twojemu szwagrowi dostał się lipny. Polecam iść do sklepu i pomacać - to z natury jest raczej pancerna kurtka (patrząc po mojej), natomiast jakość helikona idzie w górę ostatnio - patrząc na moje zakupy (np. taki trooper).

A nuż się dobry model trafił, albo Twojemu szwagrowi dostał się lipny. Polecam iść do sklepu i pomacać - to z natury jest raczej pancerna kurtka (patrząc po mojej), natomiast jakość helikona idzie w górę ostatnio - patrząc na moje zakupy (np. taki trooper).
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Miałem komplet ECWCS II gen. Helikona, zamki to najlepsze elementy w tym ubranku. Zabezpieczenie przed deszczem bez zarzutu, szwy podklejone starannie. Z czasem na kurtce pojawiają sie niewielkie pecherzyki (rozwarstwienie). Oddcychalność wystarczająca dla niewielkiego wysiłku (miasto). Ogólna ocena dostateczna.
Również mam tę kurtkę tylko w wersji z kapturem na stałe, kupiłem używaną i już chyba 2 rok leci. Ogólnie nie jest zła, jeśli chodzi o średni wysiłek. Po nieco bardziej ruchliwych treningach para zbierała się w środku i denerwowała. Jeśli chodzi o wodoodporność to trochę mnie zawiodła, przemokła na rękawach po 3-4 godzinach chodzenia w lekkim deszczu...
- kamykus
- Posty: 700
- Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
- Płeć:
Tak myŚlałem że Chińska.
Helikon robi świetne rzeczy, myk w tym że muszą być z Polskiej fabryki. Helikon nie produkuje już w Chinach, dorobili się własnej fabryki pod Wrocławiem. Jakość jest nieporównywalna a mam do czynienia z tą firmą od 2004r.
Kiepskie opinie o ich ciuchach są prawdziwe, robili syf. Rozpadał się i tracił kolory. Ale od momentu rozpoczęcia produkcji w PL. Ciuchy z tej taśmy to zupełnie inna jakość.
Dla tego kupując, nie należy patrzeć na opinie "firmy helikona" a opinie o konkretnym sprzęcie.
Podobnie było z trooperem, którego gimbaza krytykowała i nie wierzyła że to jest tak dobry produkt. Po kupiła im mama kiedyś gacie z tej firmy i się rozpadły po 3 miesiącach. Mi też się rozpadły, niejedne. Niejedne wyblakły całkowicie po kilkudziesięciu praniach. Tylko że to były te z Chińskiej fabryki. I tu cały myk.
W sprzedaży są jeszcze kiepskie produkty, przecież ich nie wyrzucą.
Helikon robi świetne rzeczy, myk w tym że muszą być z Polskiej fabryki. Helikon nie produkuje już w Chinach, dorobili się własnej fabryki pod Wrocławiem. Jakość jest nieporównywalna a mam do czynienia z tą firmą od 2004r.
Kiepskie opinie o ich ciuchach są prawdziwe, robili syf. Rozpadał się i tracił kolory. Ale od momentu rozpoczęcia produkcji w PL. Ciuchy z tej taśmy to zupełnie inna jakość.
Dla tego kupując, nie należy patrzeć na opinie "firmy helikona" a opinie o konkretnym sprzęcie.
Podobnie było z trooperem, którego gimbaza krytykowała i nie wierzyła że to jest tak dobry produkt. Po kupiła im mama kiedyś gacie z tej firmy i się rozpadły po 3 miesiącach. Mi też się rozpadły, niejedne. Niejedne wyblakły całkowicie po kilkudziesięciu praniach. Tylko że to były te z Chińskiej fabryki. I tu cały myk.
W sprzedaży są jeszcze kiepskie produkty, przecież ich nie wyrzucą.
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
No patrz Pan, a jak ja brałem ciuchy z helikona ( wylot z Wrocławia na Zieloną Górę po prawej ) to nawet udało mi się "wbić" na produkcję - musieli nieźle udawać bo wygladało jakby na prawdę szyli. 
Coś z tymi Chinami nie do końca prawda. Może i jakaś część tam szyją ?
Tylko jak poznać który ciuch gdzie ?

Coś z tymi Chinami nie do końca prawda. Może i jakaś część tam szyją ?
Tylko jak poznać który ciuch gdzie ?
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Przez Ciebie aż posprawdzałem metki w swoich "łachach" z Helikona - na szczęście mam bez "żółtych rączek".
, ale większość nabyta za pośrednictwem ArmyW... a oni mają jakieś przedstawicielstwo podpisane z Helikonem bo ceny na te same produktu potrafią mieć o ponad 30 % niższe
Jak dotąd jestem z Helikona bardzo zadowolony a trochę tego używam.

, ale większość nabyta za pośrednictwem ArmyW... a oni mają jakieś przedstawicielstwo podpisane z Helikonem bo ceny na te same produktu potrafią mieć o ponad 30 % niższe
Jak dotąd jestem z Helikona bardzo zadowolony a trochę tego używam.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Tanto, toś błysnął
, chyba trochę na bakier z matematyką.
ArmyW... też mają swoją marżę bo przecież nie sa świętym mikołajem.
Jeżeli jakiś inny sprzedawca ma cenę o 50 % wyższą to nie znaczy że ma 50 % marży, ani nie znaczy że ma marżę o 50 % wyższą.
Bez ceny nabycia u producenta nie jesteśmy w stanie określić narzutu ( marży ) jaki robi sprzedający. Z doświadczenia wiem że przy odzieży takie marże potrafią wynosić 1 000 % ( słownie tysiąc procent ) ceny kupna u producenta. Czyli koszulka kupiona od chińczyka za 3 zł jest sprzedawana w butiku za 33 zł.

ArmyW... też mają swoją marżę bo przecież nie sa świętym mikołajem.
Jeżeli jakiś inny sprzedawca ma cenę o 50 % wyższą to nie znaczy że ma 50 % marży, ani nie znaczy że ma marżę o 50 % wyższą.
Bez ceny nabycia u producenta nie jesteśmy w stanie określić narzutu ( marży ) jaki robi sprzedający. Z doświadczenia wiem że przy odzieży takie marże potrafią wynosić 1 000 % ( słownie tysiąc procent ) ceny kupna u producenta. Czyli koszulka kupiona od chińczyka za 3 zł jest sprzedawana w butiku za 33 zł.
BUK, HUMOR i DZICZYZNA