Jaka kominiarka na zimne dni i zimę?

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
nieludzki
Posty: 96
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:36
Lokalizacja: Warszawa / Bemowo
Tytuł użytkownika: Marcin
Płeć:
Kontakt:

Jaka kominiarka na zimne dni i zimę?

Post autor: nieludzki »

Witam. Jestem 2 tygodnie po operacji zatok, przegrody i takie tam. Za niedługi czas jadę na zimowe i nocne za razem wejście na Babią. Chcę się ochronić przed bezpośrednim wdychaniem zimnego powietrza w mroźne wiatry jak i podczas chłodnych jazd na rowerze. Nigdy nie używałem czegoś takiego jak kominiarka.
Awatar użytkownika
BRAT_MIH
Posty: 352
Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 5219235
Tytuł użytkownika: Mihu
Płeć:

Post autor: BRAT_MIH »

Ja mam wełnianą z wycięciem na oczy w kształcie takiego jaja, można spokojnie naciągnąć pod brodę i tak śpię, bo nie lubię oddychać przez materiał. Z 10 lat już ma, kupiona za grosze.

Kominiarki rowerowe mają też taką siatkę z przodu, żeby łatwiej się oddychało, mnóstwo tego w necie masz przecież. Mam czapkę pod kask firmy Brubeck i nieźle jest, wiec może taką sobie kup - termoaktywna za ok. 60 zł. :

Obrazek
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
Awatar użytkownika
maciosek
Posty: 55
Rejestracja: 08 sie 2013, 15:34
Lokalizacja: wawa
Płeć:
Kontakt:

Post autor: maciosek »

A może szalokominiarka wojskowa? Na Allegro można kupić nowa za 3,50. Można używać w rożnych konfiguracjach. Nie wiem tylko czy nie za ciepła na rower.
Awatar użytkownika
greenshadow
Posty: 263
Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
Lokalizacja: wawa
Tytuł użytkownika: bywam
Płeć:
Kontakt:

Post autor: greenshadow »

[center]
| Zielona Strona |[/center]
Awatar użytkownika
yaktra
Posty: 823
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
Lokalizacja: z krainy szaraka
Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
Płeć:
Kontakt:

Post autor: yaktra »

nieludzki pisze:Jestem 2 tygodnie po operacji zatok, przegrody i takie tam
Oddychasz już normalnie czy tylko ustami??? może to pytanie nieco głupie ale ważne zarazem...
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Awatar użytkownika
nieludzki
Posty: 96
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:36
Lokalizacja: Warszawa / Bemowo
Tytuł użytkownika: Marcin
Płeć:
Kontakt:

Post autor: nieludzki »

Oddycham w miarę normalnie. Wyjazd za jakieś 20 dni więc będzie jeszcze lepiej. Miałem robione zatoki czołowe i przyszczękowe wiec trochę tego poorali, a w dodatku przegroda. Jak wdycham zimne powietrze kilka godzin to potem czuję ból w tych miejscach do uśmierzenia ketonalem.
Awatar użytkownika
greenshadow
Posty: 263
Rejestracja: 02 paź 2012, 21:24
Lokalizacja: wawa
Tytuł użytkownika: bywam
Płeć:
Kontakt:

Post autor: greenshadow »

Marcin, odpuść kominiarki
czapka plus buff
podjedź w weekend to obadasz - mam ze dwa długi syntetyk/polar z lidla i ten z merynosów
[center]
| Zielona Strona |[/center]
Awatar użytkownika
nieludzki
Posty: 96
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:36
Lokalizacja: Warszawa / Bemowo
Tytuł użytkownika: Marcin
Płeć:
Kontakt:

Post autor: nieludzki »

Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Popieram greenshadow'a. Ten tandem daje Ci sporo możliwości. Jak dołożysz arafatkę, to w najgorsze mrozy przetrwasz, a buf wypchany arafatką robi za fajną poduszkę (zakładam ze śpisz w czapce).
Bawiłem sie w kominiarki na rowerze, i problemem było zamarzajace powietrze na materiale wokół ust, i pod nosem.
Jak sobie załatwiłeś zatoki? "Motur"? :-)
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
nieludzki
Posty: 96
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:36
Lokalizacja: Warszawa / Bemowo
Tytuł użytkownika: Marcin
Płeć:
Kontakt:

Post autor: nieludzki »

puchalsw pisze: Jak sobie załatwiłeś zatoki? "Motur"? :-)
Góry zimą najwyraźniej mi zaszkodziły i wiecznie goła głowa - bo spocona - bo nieadekwatnie się kiedyś ubierałem w góry ośnieżone. Od 5 lat męczyłem się z zatokami, aż przed samymi świętami mnie pocięli :) i chyba jest lepiej.
ODPOWIEDZ