Dwa oblicza Leśników
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
sytuacja rzekłbym wyjątkowa i niespotykanaAnnael9 pisze:tato był leśnikiem, (..) siostra jest leśnikiem, (...) szwagier jest leśnikiem



co to ma do rzeczy?? Co za problem skończyć studia??Annael9 pisze:Owszem można po znajomości skończyć studia, nie wiem czy teraz, dawniej się to widziało

sytuacja identyczna tylko ptak inny. Zniknęły w okolicy wszystkie dęby.Dźwiedź pisze:w okolicy zagnieździł się sokół wędrowny i nie należy zakłócać jego ostoi – faktem jest że sokoły tam były odkąd pamiętam
nie da rady przetrwać nawet mech.Dźwiedź pisze:zrywkę prowadzi się ciężkim sprzętem, min wielkimi ciągnikami leśnymi
Powiedz to studentom medycynybirken1 pisze:Co za problem skończyć studia??

A tak serio nie sądzę żeby ktoś chciał czekać 5 lat żeby, może po znajomości ktoś mu prace załatwił... Leśnictwo to nie pedagogika czy inne stosunki międzynarodowe, tam się trzeba nauczyć żeby tytuł zdobyć. Myślę że jeśli ktoś nie będzie się nadawał to i tak selekcja naturalna go zweryfikuje...
Ja osobiście leśnika terrorysty jeszcze nie spotkałem, za to kilka razy spotkałem myśliwych święcie przekonanych o tym że w czasie polowania las do nich należy...
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Wielu myśliwym jak widzą ludzi chodzących po lesie w czasie polowania nerwy puszczają bo wiedzą jak daleko kula może polecieć, a rykoszety czasami się trafiają. Przypadkowe postrzelenie grzybiarza czy innego podglądacza zwierząt, to spory problem. Pod tym względem chyba najbardziej niebezpieczny jest okres rykowiska, bo w lesie spotykają się zarówno myśliwi jak i fotografowie (czasami idealnie zakamuflowani).
Krytyczna ocena pracy gospodarstwa Lasy Państwowe, tylko i wyłącznie przez pryzmat 'wycinają drzewa i niszczą las', przypomina nazywanie rzeźnika potworem i oprawcą, bo zabija takie ładne niewinne różowe świnki... Polecam zapoznanie się z Planem Urządzania Lasu dla interesujących was nadleśnictw, ciężka lektura, ale pozwala zrozumieć co i dlaczego dzieje się w lesie.
...a że niektórzy leśnicy boją cię łamać przepisy o ochronie przyrody przekonałem się ostatnio na własnej skórze - leży sobie w lesie przewrócony jesion ~15 m długości pnia, z 80 cm średnicy przy podstawie, piękny kawał materiału na toporzyska, trzonki i wiele innych ciekawych rzeczy. No to trzeba pogadać ze znajomym leśniczym żeby to sprzedał ...i co? I ni hu hu. Jesionek leży ok 1 m od granicy strefy ochronnej bociana czarnego i jak jest w tej strefie, to nie można go ruszyć, będzie tam leżał aż zgnije :-/ Nie ważne że ten bociek wygrzewa się teraz w ciepłych krajach, nie można i koniec dyskusji.
Krytyczna ocena pracy gospodarstwa Lasy Państwowe, tylko i wyłącznie przez pryzmat 'wycinają drzewa i niszczą las', przypomina nazywanie rzeźnika potworem i oprawcą, bo zabija takie ładne niewinne różowe świnki... Polecam zapoznanie się z Planem Urządzania Lasu dla interesujących was nadleśnictw, ciężka lektura, ale pozwala zrozumieć co i dlaczego dzieje się w lesie.
...a że niektórzy leśnicy boją cię łamać przepisy o ochronie przyrody przekonałem się ostatnio na własnej skórze - leży sobie w lesie przewrócony jesion ~15 m długości pnia, z 80 cm średnicy przy podstawie, piękny kawał materiału na toporzyska, trzonki i wiele innych ciekawych rzeczy. No to trzeba pogadać ze znajomym leśniczym żeby to sprzedał ...i co? I ni hu hu. Jesionek leży ok 1 m od granicy strefy ochronnej bociana czarnego i jak jest w tej strefie, to nie można go ruszyć, będzie tam leżał aż zgnije :-/ Nie ważne że ten bociek wygrzewa się teraz w ciepłych krajach, nie można i koniec dyskusji.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
Kolega czyta ze zrozumieniem !Tanto pisze:Krytyczna ocena pracy gospodarstwa Lasy Państwowe, tylko i wyłącznie przez pryzmat 'wycinają drzewa i niszczą las', przypomina nazywanie rzeźnika potworem i oprawcą, bo zabija takie ładne niewinne różowe świnki... .
Nie jesteśmy tempymi ekoterrorystami łapówkarzami.
Nikt tu nie ma za złe regularne pozyskanie drewna, które się odbywa na terenie przeznaczonych do tego lasów, gdzie prowadzi się gospodarkę leśną i w miejscach wycinek są regularne nowe nasadzenia. Drewno jest nam niezbędne w obecnej gospodarce i musimy je pozyskiwać. W tym celu nawet nasadzenia się prowadzi w specyficzny sposób.
Jak kto łaził po lasach w lubuskim to zna te sadzone w kwadrat sektory lasu.

Mówimy o przypadkach łamania praw przez instytucję Lasów Państwowych, która sama często te prawa tworzy.
Nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka.
[ Dodano: 2013-12-17, 10:42 ]
Osobny temat to spotkania z myśliwymi - trochę ich rozumiem bo miałem sporo do czynienia z bronią myśliwską jak i sportową.
Jak przypadkowo traficie na teren polowania i słyszycie idącą nagonkę to najrozsądniej zalec płasko na ziemi i zrobić sobie dłuuuższą przerwę. A idealnie by było gdyby to zalegnięcie odbyło się w jakimś dołku czy choćby obniżeniu terenu.
Idealnie by było mieć na takie okazje kamizelkę odblaskowa ( jak te drogowe ) niewiele kosztuje i prawie nic nie waży a zadek może w takiej sytuacji uratować.
Inna sprawa że spora część menów ze sztucerami to nowobogaccy, którym się we łbach popier....ło i bezpośrednich kontaktów radzę unikać.
Też nie dotyczy to wszystkich ale na odległość jednych od drugich nie odróżnisz.
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Skończyłeś pedagogikę czy leśnictwo ? Na każdych studiach trzeba się uczyć, tylko zależy od prowadzącego zajęcia czy uczysz się praktycznego wykorzystania wiedzy czy przepisujesz lub kserujesz książki.lukasz_sp pisze:Leśnictwo to nie pedagogika czy inne stosunki międzynarodowe, tam się trzeba nauczyć żeby tytuł zdobyć.
Za dzieciaka las obok którego mieszkałem traktowałem jak swój. Potrzebne było drewno na ziemiankę, domek na drzewie czy szałas szło się z siekierą do lasu i tyle. Tak samo po choinkę na Boże Narodzenie. Nigdy żadnego leśniczego nie spotkałem. Jak straż jechała gasić pożar to lecieliśmy zawsze pomagać gasić więc pewnie więcej drzew uratowałem jak ściąłem


"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
U mnie na polibudzie krążył żart: studiujesz czy chodzisz na WSP?BRAT_MIH pisze:Skończyłeś pedagogikę czy leśnictwo ? Na każdych studiach trzeba się uczyć, tylko zależy od prowadzącego zajęcia czy uczysz się praktycznego wykorzystania wiedzy czy przepisujesz lub kserujesz książki.lukasz_sp pisze:Leśnictwo to nie pedagogika czy inne stosunki międzynarodowe, tam się trzeba nauczyć żeby tytuł zdobyć.

że co sztuczna choinka? Z recyklingu, recyklingowi podlegająca. Lepiej wycinać co roku przez 20 lat młode drzewa na jakaś gównianą, kiczowatą i żałosną ozdóbkę? A nie zapomniałem, to przecież symbol życia! (kradzione, młode zabite drzewo co zaraz wywalone będzie na śmietnik)tre33 pisze:Obrzydliwie to nie prośrodowiskowe, co by nie używać słowa "nieekologiczne"
Zirkau, polibuda to akurat zawsze wpada w takie samouwielbienie. Generalnie bezpodstawnie

- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
A właśnie że tak i to jest wlaśnie ekologiczne.birken1 pisze:... Lepiej wycinać co roku przez 20 lat młode drzewa na jakaś gównianą, kiczowatą i żałosną ozdóbkę?...
Tam gdzie przez las idą linie wysokiego napięcia to nie można pozwolić by drzewa wyrosły na tyle by doprowadzić do zwarcia linii przesyłowej - nagły brak prądu w mieście to znacznie więcej szkód niż niejeden sobie wyobraża -nie będę mnożył przykładów ale historia zna takie przypadki udokumentowane zgonami.
Dla tego często prowadzi sie pod liniami przesyłowymi nasadzenia pod kątem choinek świątecznych - trochę zielonego co poprawia strukturę lasu a jednocześnie po paru latach się wycina uprawę by nie wybujała za wysoko i nasadza nowe - zupełnie jak ziemniaki czy kukurydza, z tym że cykl wzrostu dłuższy.
A ile szkodliwych substancji idzie do atmosfery przy produkcji plasiku na sztuczne choinki ?
I od polibudy to się proszę od ......

BUK, HUMOR i DZICZYZNA
Dźwiedź, ja miałem na myśli samodzielne jej pozyskiwanie bo tym była mowa. Z twoim przykładem się zgadzam. I czy to będzie z LP czy z prywatnego pola bez różnicy dopóki są to uprawy celowe.
Za to dziś widziałem 3 pajaców co już pozyskali symbole życia
kradnąc na terenie LP. A byłem 3h w lesie. Co roku znajduje duże świerki po 6m nawet, ścięte u samej ziemi i pozbawione czubka. Zastanówcie się ludzie skąd się biorą choinki które kupujecie.
jak żyje nie widziałem. Niestety...Dźwiedź pisze:Dla tego często prowadzi sie pod liniami przesyłowymi nasadzenia pod kątem choinek świątecznych
Za to dziś widziałem 3 pajaców co już pozyskali symbole życia

dziś choinki sztuczne są z PETówDźwiedź pisze:A ile szkodliwych substancji idzie do atmosfery przy produkcji plasiku na sztuczne choinki ?
Ostatnio zmieniony 18 gru 2013, 20:52 przez birken1, łącznie zmieniany 1 raz.
wiadomo liczy się kasa , a nie lepiej posadzić Topinambur dla zwierzyny ? U mnie są nawet miejsca gdzie sadzą kukurydzę . Dla mnie żywe drzewko w domu to głupota , zero pożytku , tym bardziej że jak pali się w piecu kaflowym to szybko sypią się igły .Dźwiedź pisze:Dla tego często prowadzi sie pod liniami przesyłowymi nasadzenia pod kątem choinek świątecznych
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 10 cze 2013, 10:18
- Lokalizacja: południe
- Tytuł użytkownika: pseudonim Loretta
- Płeć:
Jak za dzieciaka oglądnąłem "Christmas Vacation", to do dziś liczę, że w mojej choince będzie zapakowana wiewiórka...
plastikowy, samogrający i samostojący chojaczek Wam tego nie zapewni
-----------------
Edycja, bo mi tu za szybko piszecie... Człowiek odpowiada spokojnie a tu w międzyczasie 3 posty...

plastikowy, samogrający i samostojący chojaczek Wam tego nie zapewni

-----------------
Edycja, bo mi tu za szybko piszecie... Człowiek odpowiada spokojnie a tu w międzyczasie 3 posty...
Ręką i nogą się pod tym podpisuję. Imponujący powrót do tematu wątku. Niestety, o ile kilka razy widziałem takie patenty w miejscach planowych inwestycji "za kilka- kilkanaście lat", skoro miała być droga, czy tam budowa, to szybko zrobiona szkółka, to sadzenie iglaków na choinki pod liniami energetycznymi widziałem, jak żyję, raz. I wcale nie jestem pewny czy to było świadome działanie LP.Dźwiedź pisze: (...)
A właśnie że tak i to jest wlaśnie ekologiczne.
Dla tego często prowadzi sie pod liniami przesyłowymi nasadzenia pod kątem choinek świątecznych - trochę zielonego co poprawia strukturę lasu a jednocześnie po paru latach się wycina uprawę by nie wybujała za wysoko i nasadza nowe - zupełnie jak ziemniaki czy kukurydza, z tym że cykl wzrostu dłuższy. (...)
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Aha, nie wspomniałem, że preferowałem sosnę, bo igły długie nie wbijały się w dywan, a samosiejki właziły znajomym na pola dosłownie. Teraz też jak się idzie do leśniczego pytać o asygnatę to mówi idź sobie wytnij byle samosiejkę. Więc możesz sobie pisać, że kradziona i że wolisz plastikową miotłę sobie postawić, ale gdyby nie takie działania to i drogi leśne by z czasem zarastałyDźwiedź, ja miałem na myśli samodzielne jej pozyskiwanie bo tym była mowa

"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
- Dźwiedź
- Posty: 690
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 21:25
- Lokalizacja: GoldenCity
- Tytuł użytkownika: brat cebka
- Płeć:
kamykus, - i dodatkowo z regularnych upraw przemysłowych też - co jakiś czas trzeba przerzedzić pierwotne nasadzenie by pozostałe drzewa bujniej wyrosły. Póki młode to te przerzedzone idą na sprzedaż jako choinki a przy późniejszych prześwietleniach idą na tzw. tyczki.
[ Dodano: 2013-12-18, 23:21 ]
zapomnij - nadal będę
i sądze że niewiasty z forum mnie poprą :->
[ Dodano: 2013-12-18, 23:21 ]
tak samo sie dzieje z płatkami róży w wazonie - czyli co ? mam nie kupować kwiatów kobiecie ?boshmen pisze:... jak pali się w piecu kaflowym to szybko sypią się igły .
zapomnij - nadal będę

BUK, HUMOR i DZICZYZNA