Huby, hubki i inne podpałki.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Sobota.SBT
- Posty: 34
- Rejestracja: 04 paź 2013, 10:43
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
- Gadu Gadu: 252548770
- Tytuł użytkownika: Punk
- Płeć:
Co myślicie o pozyskiwaniu rozpałki w ten sposób ??
https://www.youtube.com/watch?v=688UvfXTgWQ
Moim zdaniem skrobanie jest jeszcze ok, ale szkoda mi by było wycinać całe ramie korzenia, a co wy o tym myślicie ??
ps. polecam inne filmiki tego gościa, niektóre naprawde bardzo ciekawe i pomysłowe
https://www.youtube.com/watch?v=688UvfXTgWQ
Moim zdaniem skrobanie jest jeszcze ok, ale szkoda mi by było wycinać całe ramie korzenia, a co wy o tym myślicie ??
ps. polecam inne filmiki tego gościa, niektóre naprawde bardzo ciekawe i pomysłowe
http://imprezawgorach.pl/
https://www.facebook.com/pages/Chata-Ro ... 38?fref=ts
W sprawach organizacyjnych - PW
Pozdrawiam SoboTa
https://www.facebook.com/pages/Chata-Ro ... 38?fref=ts
W sprawach organizacyjnych - PW
Pozdrawiam SoboTa
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Do rozpalenia ogniska nie potrzebujesz przecież całego korzenia, on sobie wyciął nie na jedno ognisko, tylko pewnie do czegoś mu potrzebne. Bez sensu że to pokazał, bo znajdzie się idiota, który to zobaczy i będzie nagminnie wycinał "bo tak trzeba", ale tak to już jest. Jedni piją mocz na spacerze w lesie, a inni biorą termos z herbatą.
Nie wiem co tu jest do dislike'owania.
Nie wiem co tu jest do dislike'owania.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Fatalnie, że Bartosz zrobił to na żywych drzewach, nie mówiąc już o ogniu rozpalonym na korzeniu. Krecią robotę zrobił survivalowcom wśród leśników i ochroniarzy. Oczywiście w walce o zdrowie, czy też życie nie ma znaczenia czy żywe, czy też martwe. Ale do filmu mógł znaleźć powaloną sosnę, sęk lub stary zbutwiały pień, a o skrobaniu żywych korzeni tylko powiedzieć.
- Yahoda
- Posty: 10
- Rejestracja: 19 sie 2013, 12:43
- Lokalizacja: Miedziana Góra
- Tytuł użytkownika: syn marnotrawny
- Płeć:
Myślę, ze większość określi to jako wandalizm. Wycinanie korzenia z żywego drzewa? Mało to idąc przez las mija się martwych drzew i pniaków z których można pozyskać smolne drzazgi? Rozumiem, że to jest metoda "w razie czego" ale nie każdy podejdzie do tego w ten sposób i za każdym razem chcąc rozpalić ognisko okaleczy żywe drzewo.Sobota.SBT pisze:Co myślicie o pozyskiwaniu rozpałki w ten sposób ??
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Wczoraj znalazłem wyschniętego żółciaka. Mimo, że nieco podpleśniały łapie iskrę z kowalskiego, jednak jak pisali poprzednicy tląc się śmierdzi niemiłosiernie.
pzd
pzd
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Niestety nie udało mi się zagnieździć iskry na niezwęglonym. Dopiero po obróbce w puszcze, ala b. zwęglona, lub nadpaleniu udaje mi się zająć grzyba żarem. Bynajmniej nie za pierwszym, czy drugim razem. Do błyskoporka, czy bawełny nie równa się nawet - to jak dla mnie znacznie bardziej wymagający surowiec. Natomiast świetnie nadaje się do dokarmiania żaru tuż po utarciu świdrem, czy łukiem - choć jak już pisałem w odróżnieniu od błyskoporka jego dym śmierdzi paskudnie.
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
- Kapitan Apteka
- Posty: 196
- Rejestracja: 09 sty 2013, 19:26
- Lokalizacja: Tychy/Kielce
- Tytuł użytkownika: kundelbury
- Płeć:
Panowie i Panie
Kolejne próby z surowym żółciakiem nie dają rezultatów. Grzyb jest doskonale wysuszony, próbuję z różnymi krzesiwami, różnymi kamieniami i .... dupa. Napiszcie proszę jaką konsystencję miała grzybnia, która w waszych rękach złapała tę iskrę. Materiał, który ja posiadam jest kruchy, miejscami nieco włóknisty, miejscami niczym beza. mimo tego, że jest niemal biały nie widać na nim nawet śladów po iskrze, ale jeśli go lekko dotknąć żarem - cholernie trudno go zgasić.
pzd
KA
Kolejne próby z surowym żółciakiem nie dają rezultatów. Grzyb jest doskonale wysuszony, próbuję z różnymi krzesiwami, różnymi kamieniami i .... dupa. Napiszcie proszę jaką konsystencję miała grzybnia, która w waszych rękach złapała tę iskrę. Materiał, który ja posiadam jest kruchy, miejscami nieco włóknisty, miejscami niczym beza. mimo tego, że jest niemal biały nie widać na nim nawet śladów po iskrze, ale jeśli go lekko dotknąć żarem - cholernie trudno go zgasić.
pzd
KA
„Maszerować to prześcignąć własny cień. To móc wyprzedzić samego siebie, pozdrawiając się uprzejmie."
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
https://plus.google.com/photos/10564546 ... qIusitLKOQ
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Z tego co mi wiadomo to żółciak siarkowy. Na hubkę zbieramy grzybnię w postaci jasnych, cienkich płatów. Kiedyś widziałem świeży wiatrołom starego dębu, u podstawy rósł piękny owocnik a w środku było widać grzybnię. Żółciak siarkowy jest pospolitym grzybem i nie tylko na buku rośnie.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
Nikt chyba nie wspomniał o białoporku brzozowym. Kilka razy udało mi się uzyskać żar bez żadnej preparacji, wystarczy wysuszyć. Natomiast po opaleniu krawędzi świetnie łapie iskrę, często go używam. Na wiosnę można znaleźć egzemplarze całkiem suchę, z rozpoznaniem też nie powinno być problemu. Swoją drogą tląc się, całkiem ładnie pachnie
. Używa ktoś?

Coś chyba kręcisz kolegoJakub_P pisze:Nikt chyba nie wspomniał o białoporku brzozowym. Kilka razy udało mi się uzyskać żar bez żadnej preparacji, wystarczy wysuszyć. Natomiast po opaleniu krawędzi świetnie łapie iskrę, często go używam. Na wiosnę można znaleźć egzemplarze całkiem suchę, z rozpoznaniem też nie powinno być problemu. Swoją drogą tląc się, całkiem ładnie pachnie. Używa ktoś?

Dziwne, u mnie pięknie się żarzy. Zbierałeś wiosną suche, czy suszyłeś jesienne? Te wiosenne wydają mi się gorszej jakości, ale mi i te i te działają. Popróbuj jeszcze, akurat sezonsoohy pisze:ale iskra od razu gasła

Dlatego się dzisiaj zdziwiłem i napisałem. Wcześniej patent wydawał mi się oczywisty. Pierwszy raz widziałem to jak jakiś wiejski dziadek machał tym grzybkiem na kawałku drutu, tworząc smugi iskier ku uciesze wnukówsoohy pisze: Do tej pory nikt o tym nie wspominał
