Siemka!
Zamierzamy sobie z ojcem kupić lokalizator GPS na jego i moje wyjazdy za granicę, do miejsc, gdzie nie ma zasięgu telefonii komórkowej. Pierwsze o czym pomyślałem to SPOT, jakiego używa Rzez, ale potem dowiedziałem się, że aby móc z niego wysyłać wiadomości do służb ratowniczych i bliskich, trzeba opłacić roczny abonament ok. 400zł (to nie jest pewna wieść, ale trochę mnie otrzeźwiła)...
Czy mogę prosić o jakieś porady co do tego typu sprzętów? Muszą mieć wagę i rozmiar porównywalną do SPOTa, mieć możliwość wezwania pomocy i bliskich oraz wysyłki swojej lokalizacji do jakiegoś serwisu. No i mają działać tam, gdzie nie ma zasięgu gsm, inaczej w ogóle nie widzę sensu kupować.
Proszę, poradźcie mi coś...
Tak btw, czy na Hardangervidda w Norwegii jest zasięg komórkowy? Sądzę, że nie, ale może ktoś coś wie?
Lokalizator GPS typu SPOT
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Pratschman
- Posty: 214
- Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
- Lokalizacja: Jarocin/Poznań
- Płeć:
- Doczu
- Posty: 1285
- Rejestracja: 25 mar 2009, 10:25
- Lokalizacja: Czeladź
- Tytuł użytkownika: Litewski Cham
- Płeć:
zerknij sobie na www.garniak.pl. Tam pewnie będzie temat poświęcony takim lokalizatorom SPOT.
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Lokalizator GPS typu SPOT
Tak. Koszt obsługi SPOT to cena urządzenia + roczny abonament (150 USD lub 150 EUR - zależy od miejsca zarejestrowania, ja mam zarejestrowany w Kanadzie - wolę płacić 150 dolarów:).Pratschman pisze:Siemka!
Zamierzamy sobie z ojcem kupić lokalizator GPS na jego i moje wyjazdy za granicę, do miejsc, gdzie nie ma zasięgu telefonii komórkowej. Pierwsze o czym pomyślałem to SPOT, jakiego używa Rzez, ale potem dowiedziałem się, że aby móc z niego wysyłać wiadomości do służb ratowniczych i bliskich, trzeba opłacić roczny abonament ok. 400zł (to nie jest pewna wieść, ale trochę mnie otrzeźwiła)...
Czy mogę prosić o jakieś porady co do tego typu sprzętów? Muszą mieć wagę i rozmiar porównywalną do SPOTa, mieć możliwość wezwania pomocy i bliskich oraz wysyłki swojej lokalizacji do jakiegoś serwisu. No i mają działać tam, gdzie nie ma zasięgu gsm, inaczej w ogóle nie widzę sensu kupować.
Proszę, poradźcie mi coś...
Tak btw, czy na Hardangervidda w Norwegii jest zasięg komórkowy? Sądzę, że nie, ale może ktoś coś wie?
Po pierwsze napisz gdzie chcesz podrożować, bo wbrew pozorom możliwe że wogóle nie potrzebujesz SPOTa/lokalizatora GPS...
Rozumiem, że każdy chciałby mieć funkcjonalność SPOTa (w sensie urządzenie, serwis, helpdesk, możliwość wzywania pomocy etc.) w cenie 100 USD, ale na szczęście firma porządnie podchodzi do sprawy i ciągnie kasę za świadczone usługi. Serio, oszczędności na dosyć krytycznym sprzęcie prędzej czy później zaczynają wychodzić na jaw...
Drugą opcją jest zakup PBL (Personal Becon Locator) - bardzo popularne w całym zachodnim świecie, wymagane na niektórych wyprawach oraz zawodach (np. maratony w odludnych miejscach). W porównaniu do SPOTa - zazwyczaj cięższe, do tego ceny urządzeń są wyższe (od USD 300 w górę, zależy od firmy i funkcjonalności urządzenia). Plusem jest to, że później nie ma już opłat za użytkowanie, natomiast należy je zarejstrować. Minusem w porównaniu do SPOTa jest również (w tańszych modelach) brak możliwości nadawania różnego rodzaju komunikatów (zazwyczaj tylko SOS).
Trzecią opcją jest telefon satelitarny - w sumie chyba najdroższe urządzenia (można oczywiście kupić - przy dłuższych wyjazdach się opłaca - szczególnie w porównaniu do ofert wynajmu urządzen dostępnych w PL). Plusem jest możliwość pogadania, minusem że wbrew pozorom nie zawsze jest zasięg (swego czasu ciekawy był film z Islandii, gdzie telefon satelitarny nie miał zasięgu, a zasięg GSM był

Zasięg GSM na Hardangerviddzie - sprawdź mapkę operatorów w NO - tam wszystko jest podane. Ogólnie w wielu miejscach da się wysłać smsa, z rozmową trochę gorzej ale bez przesady. Komentarze ode mnie:
- w okolicach Finse bez problemu,
- przy Torrehytten też jest - trzeba pójść ok 100-150 m na wschód od chatki - w okolicach kanionu,
- bardziej na południe - okolice Mogen / Møsvatn - jest zasięg,
- góry w okolicach Oddy - na wysłanie smsa starczy.
Nie wiem po co się martwić zasięgiem na Hardangerviddzie - jasne, jest to trochę odludne miejsce, ale 2-3 dni marszu i zawsze na coś cywilizowanego się trafi. W okresie jesienno/zimowo/wiosennym może być gorzej ze względu na załamania pogody, ale bez przesady...
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
- Pratschman
- Posty: 214
- Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
- Lokalizacja: Jarocin/Poznań
- Płeć:
- kamykus
- Posty: 700
- Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
- Płeć:
Co do telefonów satelitarnych, gdzieś widziałem mapkę z dokładnym zasięgiem w konkretnych godzinach, niestety w okół ziemi krąży tylko kilka satelit przez które łączy się telefon, i mimo że obejmują praktycznie zasięgiem cały świat, to można z telefonu korzystać gdy akurat satelita jest jak by to określić jest "nad nami". Szukam, jak znajdę to wstawię tę mapkę.
"Nie cierpię mojego rozdwojenia jaźni, jest świetne"