Ostatnie zdjecie jest... hmmmm...
Ciekawe =D.

Chciałbym móc sobie porzucać, ale też cośtam jednak porąbać.

Narazie sobie radzę bez niej. Mój sprzęt to: nóż, zapałki, puszko-kuchenka (od wczoraj), jakaś folia (czasem, jak jest wyjątkowo mokro) i wdzianka jakieś (zwykle na nich siedzę :P). Wszystko do szkolnego plecaka. A, no i folia aluminiowa. I se radzę ;). ALE niedługo będę miał napływ gotówki (sprzeda...

Ok, dzięki wszystkim, już nie musicie mnie przekonywać, wierzę wam. Naprawdę .

Wszyscy polecają Raymonda Mearsa, to wezmę.

Hehe, dobra 4 lata Z Tobą nie mogę się równać.

Ja się uczyłem sam, przez lata włóczenia się po lasach. Na urodzinki dostanę książkę Beara to sobie poczytam do poduszki .

Może dlatego, że nie robią niczego ciekawego? Lub tylko tak im się wydaję bo myślą, że to zupełnie zwyczajne i nie warte uwiecznienia, bo naoglądali się B. Gryllsa (ja go nigdy nie oglądałem bo mam tylko 5 kanałów :/ [no dobra raz na YT - potem nie jadłem obiadu]). Ja też nic ciekawego (tzn. nadzwyc...

Poprawianie nie jest złe, tylko jak najbardziej potrzebne. Dzięki temu już nie napiszę "lubiałem".
Dzisiejszą wyprawę uważam za udaną. Oczywiście musiałem się poparzyć, ale to u mnie standard :/. Jutro idę znowu, trza korzystać z długiego weekendu =D.

Skąd wiesz, że nie miałem zebranego? ;D
Wziąłem telefon to przygasło bo nie dorzucałem.

Ciemnica już, zbieram się .

Hej wszystkim, mam 15 lat (za parę dni urodzinki =D). Zawsze lubiałem łazić po lasach i strzelać z łuku. Od paru lat regularnie wędruje z kuzynem po pobliskich terenach. Teraz jednak wybrałem się sam i przygasa mi ogień .

Tak, piszę z telefonu .