Qasz dobrze prawi

zdarzało mi się gotować w ocynkowym wiadrze dla większej watahy

nie przypaliło się nic

smakowało i wszyscy byli zadowoleni.
Pomysł podpatrzony podczas imprezy w zaprzyjaźnionym kole łowieckim, gotowałem tak do czasu zakupienia kociołka 35l.