Wiesz, wydaje mi się, że ciężko tak powiedzieć... Są złamania i złamania, skaleczenia i skaleczenia... Ja próbowałbym unieruchomić/opatrzyć nogę rękawem lub podartym t-shirtem (to opatrzyć, wiadomo, że unieruchomić czymś twardym) i dojść do najbliższej drogi... Zależy też od wytrzymałości na ból i s...