Nie, nie Stalker. Nie ma za co przepraszać. Ironii nie wyłapałem, bo niby jak? Można było to różnie zrozumieć a fakt, jestem nieco przewrażliwiony. Mój błąd, ja przepraszam. :-) Pytanie moje było takie albowiem skoro uznajemy istnienie jakichś tajnych organizacji rządzących światem to można by było ...

Nie powinien? A kim Ty jesteś aby mi mówić, co ja mam robić a czego nie?

A nie boicie się o tym mówić? Dlaczego?

I tutaj uświadamiamy sobie rolę survivalu, który tak naprawdę nie jest tylko sposobem spędzania czasu ale przede wszystkim ćwiczeniem. Prowokujemy sytuacje, dzięki którym budujemy zaufanie do własnych możliwości i umiejętności, wiarę, że poradzimy sobie w sytuacji awaryjnej. Pięknie to ująłeś, dosa...

Stary, nad czym się tu zastanawiać. Kupuj gumofilce do tego onuce, wełniane skarpety i dodatkową filcową wkładkę. Do pracy w lesie nic lepszego nie wymyślisz. Nie ma bata.

Fredi, jeśli to badziewie jest z takim doręczycielem w komplecie, to sam chętnie się skuszę
http://home.pl/imgs/4281e...4582031ba4d.jpg

oooo, jaka lalunia.....aż mi ślinka cieknie...mmmmmm...uuuu...yyyy...eeee...u u u u ajajaj...ooooo.....AAAAACH!
Dzięki Tanto!

1. Żywicy mam na tony z lasu. Drwale działają ostro w okolicy i drzew naniszczą przy okazji sporo. A z nich cieknie żywica. Naprawdę spore ilości. 2. Też mi się wydaje że zanurzenie w parafinie znacząco wydłuży czas przydatności do użytku. 3. JESZCZE ogniska nie odpalałem od tego, gdyż w tym tygodni...

A temu fosforowi to nie zaszkodzi? Znaczy: odpali taki przesiąknięty żywicą? Zresztą zapałka zanurzona w żywicy "zgromadzi" znacznie mniej paliwa na sobie. Jednak będzie trwalsza. Coś za coś... Ale chyba lepiej przylepić żywicę i obtoczyć w wacie... To już jest opcja PRO :-) Muszę sprawdzi...

W praktyce to byłem zaskoczony, że pali się aż tak świetnie. Kilkukrotnie dłużej niż zapałki sztormowe z jakimi miałem do czynienia. Nie próbowałem zanurzać zapałki w żywicy. Myślę, że mogły by być problemy z odpaleniem później. A co do transportu to faktycznie jest lipa. Żywica wykrusza się szybko....

Sprzedam Wam swój patent na użyteczne zapałki sztormowe. Starzy wyjadacze pewnie powiedzą, że to nic nowego i w ogóle żadna rewelacja ale myślę, że nowicjuszom może się przydać. Zakładam nowy temat, bo w "Żywiczne grudki" niewiele osób by zauważyło. Otóż chodzi mi o wykorzystanie małych ku...

O widzisz! To świetnie, muszę dorwać tą książkę. Wiesz czy wyszła po polskiemu? A co do noży to chyba faktycznie maczeta najlepsza w teren. Miałem ten pierwszy (ale nie oficjalną wersję) i nawet się spisywał. Minusem było koszmarne wyważenie. Ale za to jak już coś miałem przeciąć to te 20ściapare cm...

Może miał jedną w komorze?

Mówcie sobie co chcecie ale pierwsza część Rambo była świetna. Nie tylko bezmyślna sieczka. Ja widzę w tym filmie głębokie przesłanie. Daje do myślenia.

O stary! Ale dałeś z tymi woderami...
A tak w ogóle masz rację. Jak zarobie kiedyś jakąś kasę to cały recon ma u mnie po parze gumofilców abyście zobaczyli jakie to dobre. Bo z gumofilcami to jest tak jak z Morą.

M-65 ! Kupuję co dwa lata i chodzę w nich non-stop. Potem są na strzelanki.

(...) na nogach miałem przycięte gumiaki właśnie. (...) (...) gumiaczkach na lód, bo porównując buty BW są lepsze - nie musiał bym już nosić kawałka styropianu bo mam piankę w bucie. Ot co. (...) bawi mnie Twoje podejście i tyle Dobra, tylko naucz się najpierw czytać ze zrozumieniem, ok? Bo tu jest...

No tak, na starość to nie bardzo. Na starość to nie będę się wynurzał ze schroniska. A z cisem dajmy se spokój - mam tu jakieś 30 par nart, biegówek. Pokombinuje z nimi.

A! Nie zajarzyłem. Nie jest tak źle. Ja też pracuje na ścince (konkretnie to pozyskuje to co drwale pozostawią) i podoba mi się to coraz bardziej. Człowiek jest w lesie, w pięknym otoczeniu. Praca moja polega na noszeniu drewna (kłoda na ramię i hoop - na kupe), tak więc można się przyjemnie zmęczyć...

"ZULe" ? a kto to taki?

W takim razie wszystkich zapraszam do siebie, do schroniska.

@slaq - super-hiper-mega-twardziela tak więc nie podskakuj, bo Cię zgładzę. Wnieś coś do dyskusji a nie obrażaj mnie. Następna sprawa to to, że nikogo nie próbuje zmusić do noszenia gumofilców. Nie podoba się - proszę bardzo. Przedstawiam tu swoje doświadczenia z w/w buciorami i tyle. Może komuś się...

Ok. Dobra. Teraz poprosimy tych co sprawdzili to empirycznie do głosu. Teori mamy dość ;-) BRAWO! w0jna! Robert, nie obraź się ale to czcze gadanie. Jaka teoria? Jakie zginanie? Glany miał na nogach kiedyś? Noga usztywniona jak w szynach a chodzi się świetnie i kopie też nieźle. Za dawnych punkowyc...

Ja staram się minimalizować i upraszczać sprzęt jak się da. Śmieje się z takich wynalazków jak gore-tex, jakieś membrany, impregnaty. Nie lubię nowoczesnych rzeczy. Zamiast śpiwora- koc, zamiast namiotu - szałas, zamiast plecaka - worek a zamiast trekkingów - trampki (ew gumofilce właśnie). Ok, chw...

No to zrobiłeś bardzo długi dystans. :D A co do grzyba to nie dostaniesz go od spoconych nóg... Możesz się nim zarazić tylko od kogoś a w ciepłym i wilgotnym środowisku grzybnia się wspaniale rozwija. Dlatego piszę, że gumiaki można odkazić. No i tyle. Myślę, że weszliśmy już na grunt ideologiczny. ...

No tak, na długie dystanse to one nie są, ale 8h (dzień w dzień) można w nich chodzić bez problemów. Kwestia dopasowania skarpet/onucy. Jak nie latają to są całkiem wygodne. Nie oddychają - okej ale to tylko stopy - da się znieść. Może gore-tex mam mieć w butach, co? I membrany? Oczywiście może to k...

Wypada też przeprać onuce raz na jakiś czas...
No i można całkiem nieźle zdezynfekować gumofilce w warunkach polowych (na pewno lepiej niż jakiekolwiek skórzane buty).
Dzięki za rzeczowe odpowiedzi.