Czuje się dobrze. Strawiło się znakomicie.
Nic z nimi nie robiłem. Wydłubałem z drewna i zjadłem.

Panie Kozakooos, wpadnij Pan w do mnie. Ja się tu nudzę zimą. Połazimy se po lasach. Możemy walnąć parę noclegów niedaleko schroniska (jakim byś "żółtodziobem" nie był - zawsze można się wrócić i grzać tyłek przy kominku). Może się czegoś ciekawego nauczysz?
Zapraszam.

Proszę, Was - dajcie spokój z Bearem Gryllsem. Przecież to jakiś palant. Nie o tym jest temat.

Tak się dzisiaj złożyło, że podczas rąbania spróchniałej sosny znalazłem w środku trochę białych, tłustych larw... Biorąc pod uwagę fakt iż od kilku tygodni obserwuję Sikorki, które dokładnie przeszukują pieniek i okolice pieńka do rąbania drewna - nie mogłem się powstrzymać... I trzeba powiedzieć, ...

Wszyscy państwo bojący się zwierza - dajcie spokój już. Poważnie, zwierzęta nie stanowią żadnego zagrożenia w lesie. Większe prawdopodobieństwo jest, że przewrócicie się i rozwalicie głowę (albo spadniecie ze stołka - to jest moje ulubione :mrgreen: ) niż, że was dzik zaatakuje. Zresztą to dotyczy k...

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Dzik <- o tutaj jest co nieco o dziku.
Szczerze polecam!

No, proszę panstwa jutro znikam - opisze tu co wymyśliliśmy i czy się sprawdziło.

P.S. Jeżeli jakoś za tydzień nie napiszę to znaczy, że się jednak nie sprawdziło.

No wreszcie, na mój wypad zapowiadają w okolicy -25 stopni. Śnieg pada od trzech dni i powoli Beskid zasupuje. Szykują się ciekawe święta, tylko trzeba spory zapas boczku ugotować...

Historia fajna ale ja się zawsze zastanawiam jak słysze coś takiego co się stanie jeżeli dopadnie go choroba. Narwie sobie ziółek albo znajdzie coś w śmietniku? Umrze. A jak choroba dopadnie jego dziecko? Albo dziecko jego brata, siostry? Tak umrze. Każdy kiedyś umrze. Nie masz wpływu na to kiedy t...

Tak, tak dlatego własnie pisałem, że jak spadnie to nam to ułatwi zadanie. Mam taki patent na pół - szałas, pół - igloo. Sprawdzało się już wielokrotnie. Jednak nie zapowiada się, jestem przecież tu, na miejscu a pogoda zupełnie jesienna. Nie licząc trzech dni w październiku, kiedy napadało i był mr...

Żadnych drzew nie ścinam i nie mam zamiaru ścinać. Jeżeli zbiorę gałęzie świerkowe na poszycie to z resztek po wycince. Oni to dopiero niszczą PN i co? Tylko dlatego, że robią to legalnie nikt nic im nie może powiedzieć (co to w ogóle znaczy:"legalnie"?). Z drzew co najwyżej trochę na posł...

To będzie widoczna od środka, zresztą - za małe wyzwanie. Co to za problem spać gdziekolwiek, gdy mam p-łachtę. Nie, nie, nie... Skłaniam się jednak do tego świerku - będzie trzeba pochodzić trochę... Tylko cholerna straż graniczna/leśnik może się przyczepić. :-/ A co do śniegu - raczej myślę, że gd...

W jaki sposób płachtę zrobić niewidoczną?

Ja płachtę mam. Latem często jej używałem. Jednak takie duże niebieskie coś - to mi popsuje klimat...:-/ hmm...

Podejrzewam, że zasugerujesz użycie gałęzi świerkowych... Z tym może być problem - są ale daleko. Chociaż pewnie na nich się skończy i tak - jak zwykle. :mrgreen: Generalnie to nie las a dolina - łąki, krzaczory, wierzby. No, pozostałości po dawnej wsi. Lasy, które ją otaczają to głównie - modrzewie...

Tak, wśród moich pomysłów jest taka właśnie pół-ziemianka. Saperki są ale kopać może być ciężko przy zmarzniętej glebie więc raczej wykorzystamy jakieś naturalne zagłębienie terenu. Inną opcją jest wykorzystanie starej piwniczki (to miejsce - dolina po opuszczonej wsi więc takich zagłębień czy piwni...

Potrzebuje pomysłów. Sprawa wygląda tak: Święta spędzam na łonie przyrody, z bratem. Jakieś 10 dni na zupełnym odludziu. Mam nadzieję, że pogoda dopisze (tzn będzie zimno, śniegowo i w ogóle nieprzyjemnie), bo wtedy to człowiek może się sprawdzić i jest co robić. Mieliśmy iść mieszkać do chatki past...

To wpadaj, może się wybierzemy na jakiś mały minimalistyczny biwak? Przy okazji zrobi się rozpoznanie terenu. Zakupiłem trochę sprzętu ostatnio na zimę, muszę go przetestować. Pogoda wspaniała jest...

O mnie się nie martw. Miałem takie sytuacje, że gość mnie wywalił z samochodu jak wracałem na stopa z wypadu. Kiedyś mieszkałem tydzień w wędzarni. W kwestii smrodliwości biłem wszystko na głowę.
A co do miejsca: co chcesz wiedzieć?

To może Beskid niski? Dzikiego żarcia tu jest w bród, niepokoić nas też nikt nie będzie a po skończonym biwakowaniu zapraszam wszystkich na libację u mnie w schronisku... icon_twisted Co Wy na to?

Tak, właśnie. Każdy paranoik wie, że kiedy wszystko dobrze wygląda to znaczy, że wszystko jest dobrze zamaskowane.

Jest teoria, która mówi, że WHO i koncerny farmaceutyczne za pomocą tych szczepionek chce zmniejszyć liczbę ludność i przejąć kontrolę nad światem... Ale ja głęboko wierze, że Iluminaci im na to nie pozwolą.

W moim mniemaniu sprawa wygląda tak: Zestaw pierwszy: duży nóż + malutki nożyk. Zestaw drugi: średni nóż (finka) + nieduży toporek. Oczywiście można też wziąć scyzoryk, maczetę, saperkę itepe ale takimi zestawami zrobimy wszystko co potrzeba. Małego nożyka używamy częściej i jest podstawowym narzędz...

Bojownik, kup Ka-Bar USMC. Porąbiesz wszystko co chcesz (i nie pitolcie, że nożem się nie rąbie, rąbie się i to całkiem sprawnie - tylko trzeba mieć nóż który się do tego nadaje). Długo trzyma ostrość. Przy wycięciu darni pod ognisko i przerąbaniu kilku 5-cio cm kijów nawet się nie stępi. Jeść też z...

2) zbiera mech lub ściółkę, 3) zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń, To jest już paranoja. W średniowieczu palili na stosach za zbieranie ziół. Tylko się nam wydaje, że się sporo zmieniło od tamtych czasów. Dalej jesteśmy ich niewolnikami. Tylko trochę inac...