Kwiat bzu czarnego w cieście

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
ArturZ
Posty: 151
Rejestracja: 21 sty 2012, 01:34
Lokalizacja: Kurpie
Tytuł użytkownika: Przechadzający się
Kontakt:

Post autor: ArturZ »

Kopek pisze:... moja wczorajsza kolacja w towarzystwie pani Robinii :).
...
A to orzeźwiający kompocik o poranku.
No ja też w tym tygodniu jadłem te kwiaty smażone w cieście naleśnikowym, tylko, że byłem święcie przekonany, że to Akacja, a to Robinia akacjowa.
Obrazek
A kompocik, to też z kwiatów?
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1021
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

ArturZ, widzę, że z łodyżkami smażyłeś. Zjadliwe to jest czy łodyżki odrzucasz. Ja odrywałem kwiatki od reszty :).

Kompot jest banalny. Zostało mi trochę tych koszyczków więc zalałem je wrzątkiem, wycisnąłem cytrynę i odstawiłem na noc. Można posłodzić. Ale nie koniecznie.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
ArturZ
Posty: 151
Rejestracja: 21 sty 2012, 01:34
Lokalizacja: Kurpie
Tytuł użytkownika: Przechadzający się
Kontakt:

Post autor: ArturZ »

Łodygi są za twarde, aby je jeść. Przy smażeniu są wygodne do odkręcania na drugą stronę (gołą ręką chwytałem i okręcałem), a przy jedzeniu służą za rączkę do trzymania :) Obgryzamy kwiaty w cieście a łodyga zostaje.

Szybko muszę spróbować kompotu twojego przepisu, bo już widzę, że kwiaty szybko opadać zaczęły.
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Bez czarny

Post autor: acia1065 »

Podobne racuchy można robić z bzu czarnego, a jaka nalewka... :D
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

no i się produkuje trunek cud malina... :mrgreen:
Obrazek
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

Jako ciasto do kwiatów bzu zachęcam stosowanie ciasta na "Racuchy owsiane" firmy SANTE. Wypróbowałem dzisiaj ten wynalazek i stwierdzam, że smakuje wyśmienicie. Polecam.
Annael9
Posty: 91
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:25
Lokalizacja: spod lasu
Płeć:

Post autor: Annael9 »

Znaczy, to znaczy zrobiłeś dzisiaj kotlety z kwiatów bzu? Mnie raczej obchodzi czy warto próbować robić kotlety z suszonych kwiatów bzu. Nazbierałam ususzyłam i czy nadaje się to jedynie na zdrowotną herbatkę?
W sezonie zrobiłam raz ale osmykałam same kwiatki bez łodyżek, żeby innych zachęcić. Ale ci inni nie chcieli :-?
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1088
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Annael9 pisze:Mnie raczej obchodzi czy warto próbować robić kotlety z suszonych kwiatów bzu. Nazbierałam ususzyłam i czy nadaje się to jedynie na zdrowotną herbatkę?
Co do kotletów, co suszone kwiatostany bzu na pewno nie powinny zaszkodzić.
Nie tylko na herbatkę. Możesz dodać do podpłomyków, sałatek, do zup jako przyprawę. Z innymi roślinami też tak można postępować. Wiadome, żeby tylko z ilością nie przesadzić zbyt dużą.
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

NumLock pisze:Czy do tych wszystkich przepisów nadaję się również zwykły bez (z fioletowymi kwiatami)?
Bez lilak też ma kwiaty jadalne!

[ Dodano: 2013-06-01, 15:52 ]
Polecam ten blog .
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Ostatnio znajomy opowiedział mi swoją przygodę z bzem. Usłyszał, że kwiaty bzu można usmażyć w cieście naleśnikowym. Tylko nie do końca zrozumiał o jakim bzie mowa. Więc poszedł na ogródek i narwał kwiatów bzu, ale nie bzu czarnego tylko bzu lilaka (z białymi kwiatami). Po rozmowie ze mną i uświadomieniu swej pomyłki odnoście gatunków stwierdził, że danie z lilaka lepiej mu smakowały niż bzu czarnego.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Annael9
Posty: 91
Rejestracja: 23 lis 2012, 18:25
Lokalizacja: spod lasu
Płeć:

Post autor: Annael9 »

A to ciekawe :-D Czyli najpierw można się karmić lilakiem a potem bzem czarnym. Bo nie kwitną razem.
Ostatnio doszłam do wniosku, że smażenie kwiatów bzu czarnego w cieście jest czasochłonne. Na jakimś blogu, swego czasu, lecz nie pomnę na jakim widziałam przepis na babkę z pokrzywy. Postanowiłam więc zrobić babkę z kwiatami bzu.

Proporcje jakich użyłam:

1 szklanka mąki
około 100g kwiatów bzu (bez łodyżek ) ( tyle było posiekanej pokrzywy )
1/3 szklanki oleju ( tam było 100ml )
1/3 szklanki mleka
1 łyżka proszku do pieczenia
3 jajka
przyprawy ulubione - do bzu tylko dałam nieco cukru, kurkumy

forma mniej więcej 20/ 6 /9

Miałam taką aluminiową tacko-foremkę. Piekło się aż się upiekło, bo muszę palić w piecu w piekarniku to chyba 45min

Potem padał deszcz więc nie dało się wyjść więc spróbowałam czy udadzą mi si e pierogi z kwiatami bzu. Kwiat bzu z twarogiem coś tam dodałam cukier, kurkumę. można było dodać trochę tartej bułki, ale nie miałam. Można też dodać zmielonych płatków owsianych, ale koty spały i nie chciałam ich budzić elektrycznym młynkiem.
Pierogi jakoś się udały, smak lekki, nieco owocowy. Gdyby się dodało śmietany to byłyby bardziej pożywne, a tak to były deserowe.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hycek
Posty: 348
Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
Lokalizacja: Śląsk
Gadu Gadu: 3364770
Tytuł użytkownika: hycek
Płeć:

Post autor: hycek »

Uwaga moi mili,zarówno kwiaty jak i owoce czarnego bzu,należy przegotować 10min przed użyciem.
Gdyż zawierają sambunigrynę oraz prunazynę. Po przegotowaniu nie tracą zdrowotnych właściwości.
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1088
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Suszenie także usuwa te substancje.
Awatar użytkownika
hycek
Posty: 348
Rejestracja: 04 mar 2016, 14:20
Lokalizacja: Śląsk
Gadu Gadu: 3364770
Tytuł użytkownika: hycek
Płeć:

Post autor: hycek »

soohy pisze:Suszenie także usuwa te substancje.
Jesteś pewien że suszenie owoców bzu np:na słońcu usuwa te substancje?Czy może jeśli
chodzi o owoce jest inny sposób suszenia?
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1088
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Nie sprecyzowałem, miałem na myśli suszenie kwiatów.
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Ooo to by wyjaśniało moje samopoczucie po spożyciu dawki winka z kwiatów "większej niż lecznicza" :mrgreen:
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

wino z kwiatów? jakiś opis procesu produkcyjnego? Procesu spożywania się domyślam ;-)
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
birken1
Posty: 827
Rejestracja: 11 sty 2010, 18:59
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Płeć:

Post autor: birken1 »

podejrzewam że niewiele się rożni od innych kwiatowych https://beszamel.se.pl/przepisy/przetwo ... -QJiq.html
Młody pisze:po spożyciu dawki winka z kwiatów "większej niż lecznicza"
nadmienię nie istnieje coś takiego jak zdrowa dawka alkoholu a tym bardziej lecznicza.
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

Tanto,
250 g kwiatów dzikiego bzu
3l wody
1 cytryna
3x1g pożywki kombi vita
0.5l wody + 0.5kg cukru + 2g drożdży fermivin LS2

Kwiaty i pokrojoną cytrynę zalazłem wrzątkiem na 2 dni, potem zlałem sam płyn go gąsiora + pierwsza porcja pożywki, po paru godzinach drożdże i syrop cukrowy z połowy cukru, gdzieś po drodze kolejna porcja pożywki i jak ustąpiła burzliwa fermentacja to dodawałem koleją porcjęsyropu cukrowego + pożywka. Po chyba 3 miesiącach do butelek i se tak leży i czeka...
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

dzięki, pozostaje poczekać do wiosny i zrobić partię próbną
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
ODPOWIEDZ