Strona 1 z 1

Wędzarnia polowa

: 20 kwie 2009, 12:36
autor: zdybi
Witam.Na jednej z kwietniowych wypraw wędkarskich,udało mi się złowić kilka dorodnych ryb.Zwykle taki nadmiar,wraca zdrowy do wody,jednak tym razem postanowiłem, że spróbuję wykonać w terenie,prowizoryczną wędzarnię.Czasu miałem pod dostatkiem(konieczny warunek),więc zostało tylko poszukać odpowiedniego miejsca.Najlepiej gdy jest to teren zaniżony,bo wiatr nie będzie wtedy, zbyt mocno rozdmuchiwał ogniska.W wybranym miejscu,zrobiłem z mokrych gałęzi,stelaż.Taki jak pod szałas,z tym,że dużo mniejszy i z płaskim dachem(może być dwuspadowy lub każdy inny).Wymiar,metr na metr-wydał mi się optymalny.Oprócz wejścia,cały szkielet,trzeba szczelnie okryć jakimiś gałęziami.Najlepiej gałęziami z zielonymi liśćmi.Ja użyłem sosnowych gałęzi(pocz. kwietnia) i też spełniły swoją rolę.W takim "mini szałasie",rozpalamy niewielkie ognisko.Po bokach ogniska,wbijamy dwa kije z widełkami na końcach.Na te widełki kładzie się kij z nabitymi rybami.Trzeba odpowiednio dobrać wysokość,żeby ryby,wędziły się w dymie a nie piekły nad ogniem.Na początku,trzeba dokładać do ognia, suchego drewna.Gdy zrobi się dość żaru,kładziemy praktycznie tylko surowe drewno(np.olchowe).Daje dużo dymu i o to chodzi.Ognisko trzeba kontrolować.Nie może być zbyt wielkie ani za małe-bo nie da dymu.Wędzenie trwa długo.Niektórzy mówią,że czym dłużej tym lepiej.Ja poświęciłem na to cały dzień.Mam wtedy dużo wolnego czasu.Zamontowałem "ściągi" na brzozie i nazbierałem soku...Można także,poleżeć w nasłonecznionym miejscu i chłonąć wiosnę, całą duszą...Na koniec,ryby zawinąłem w suchą trawę i oplotłem pędem jeżyny.Na następny dzień,smakowały wybornie.Suchą trawę,wykorzystałem później,jako rozpałkę. :-) Nie wiem, jak długo wędzone ryby,dają się przechowywać,ale pewnie jest to dobry sposób na ciepłe dni.To tak w skrócie.Znacie jakieś sposoby(terenowe),do zabezpieczania mięsa w czasie wyższych temperatur?Obrazek[/img] Obrazek[/img] Obrazek[/img] Obrazek[/img] Obrazek[/img] A może zna ktoś jakieś rośliny,które wzbogacą smak wędzonych ryb?

: 20 kwie 2009, 13:30
autor: dwie_sety
Wędziłeś bez soli?

: 20 kwie 2009, 15:22
autor: zdybi
Tak wędziłem bez soli.Szczerze mówiąc prawie zawsze zapominam jej zabrać ;-)

: 20 kwie 2009, 19:56
autor: Parthagas
zdybi pisze:A może zna ktoś jakieś rośliny,które wzbogacą smak wędzonych ryb?
Można by wrzucić je przedtem na 2 godzinki do naczynka z czosnkiem niedziwiedzim lub pokrojoną w talarki cebulą (ustawiając w chłodnym miejscu)- teoretyzuję, nie próbowałem. Nie mam cierpliwości do łowienia ryb, ale się systematycznie starzeję, więc jej wkrótce nabędę.

: 20 kwie 2009, 23:32
autor: zdybi
Parthagas pisze:ale się systematycznie starzeję,
Nawzajem bracie ;-) Kogo to omija,niech się cieszy... :-D Pozdrawiam.

Re: Wędzarnia polowa

: 21 kwie 2009, 05:49
autor: Doczu
zdybi pisze:Znacie jakieś sposoby(terenowe),do zabezpieczania mięsa w czasie wyższych temperatur?
Stary wedkarski sposób, który pewnie znasz to włożenie i wyłozenie ryb (muszą być wypatroszone) od środka liśćmi pokrzywy.

A co to za ryby ?
Wyglądają mi na płocie i leszcze lub krąpie.

: 21 kwie 2009, 08:26
autor: wolfshadow
zdybi pisze:Znacie jakieś sposoby(terenowe),do zabezpieczania mięsa w czasie wyższych temperatur?
Suszenie. Żeby nie powielać tematu wątek z suszonym mięsem znajdziesz TUTAJ

: 21 kwie 2009, 16:28
autor: zdybi
Doczu pisze:A co to za ryby ?
Wyglądają mi na płocie i leszcze lub krąpie.
To są faktycznie płocie,leszcz i jazie ;-) Był też ładny okoń,ale ten wędzi się naprawdę długo.Gdy wyżej wymienione,były gotowe-okoń dopiero w połowie.I tak go zjadłem :mrgreen:

: 21 kwie 2009, 16:41
autor: Doczu
zdybi pisze:To są faktycznie płocie,leszcz i jazie ;-) Był też ładny okoń,ale ten wędzi się naprawdę długo.Gdy wyżej wymienione,były gotowe-okoń dopiero w połowie.I tak go zjadłem :mrgreen:
No jazia bym nie poznał, bo nie maiłem do czynienia z nim. Tyle co w atlasie widziałem, ale wiem że ponoć na sałatę czy czereśnie je sie łowi :-)
A okonek moze by się wędził krócej jakby mu ponacinac skórę, albo całkiem zdjąć, ale nie jestem pewien czy do wędzenia powinno się zdejmować skórę.
Tak czy inaczej bardzo smakowicie rybki wyglądają a patent z wędzarnią całkiem sprytny.
Od siebie dodam że można by też niezłą wędzarnię zrobić na stromym gliniastym brzegu, wykonując długi na ramię, lub jeszcze dłuższy (im dluzszy tym lepiej) otwór w skarpie a od góry wykonac otwór nad którym powiesimy na widełkach rybki. W skarpie palimy ognisko a dym ładnie będzie sie wydostawał otworem wykonanym u góry.
Coś jak piec ziemny. Kiedys tak robilismy kielbaski, ale palilismy w środku ostro aby góra wydostawały się płomienie :-)

: 21 kwie 2009, 19:03
autor: zdybi
Doczu pisze:ale wiem że ponoć na sałatę czy czereśnie je sie łowi
Na czereśnie co roku nad Regą,łowię piękne klenie.To moja ulubiona metoda(najbardziej kontaktowa).Poza tym,można je łowić na wiśnie lub porzeczki...A ogólnie biorą na wszystko... ;-)

: 21 kwie 2009, 19:14
autor: Doczu
zdybi pisze:
Doczu pisze:ale wiem że ponoć na sałatę czy czereśnie je sie łowi
Na czereśnie co roku nad Regą,łowię piękne klenie.To moja ulubiona metoda(najbardziej kontaktowa).Poza tym,można je łowić na wiśnie lub porzeczki...A ogólnie biorą na wszystko... ;-)
tfu - masz rację - to o polów kleni mi chodziło z ta czereśnią a nie jazi. Ehhh lata już nie wędkowałem to i pamięć zawodzi.

: 22 kwie 2009, 23:00
autor: zdybi
Acha,zapomniałem dodać,że gdy ogień zacznie rosnąć,dobrze mieć pod ręką jakąś wodę,aby polać po brzegach ogniska lub wręcz po samym ognisku.Z sosnowymi gałęziami trzeba uważać.

: 23 kwie 2009, 11:57
autor: Gryf
Czy w dalszym ciągu drewno owocowe uznawane jest za najlepsze do wędzenia?

: 23 kwie 2009, 14:38
autor: dwie_sety
Drewno drzew iglastych nie nadaje się do wędzenia ze względu na gorzki smak wędzonek, smakują "żywicą"

W terenie najłatwiej o olchowe, można wędzić bukiem akacją jabłonią gruszą i jeszcze paroma innymi ale te są najpopularniejsze.

: 04 maja 2009, 22:07
autor: zdybi
Czy w dalszym ciągu drewno owocowe uznawane jest za najlepsze do wędzenia?
Znam człowieka,który nie używa do wędzenia,żadnego innego drewna.To jednak bardziej rytuał i własne upodobania...Nie mniej,szynka świąteczna na jabłoni jest bezkonkurencyjna ;-)

: 05 maja 2009, 15:47
autor: mgr_scout
http://wedlinydomowe.pl/ ten portal powinien wam rozjaśnić wiele istotnych kwestii.. czuj dym! ;)

: 05 maja 2009, 17:38
autor: pitersgs
Wędzarnia u mnie na działce:

Obrazek

Obrazek

: 06 maja 2009, 09:42
autor: Wedrowycz89
A w mojej leśnej bazie funkcjonuje takie coś
http://picasaweb.google.com/Wedrowycz89 ... 4031069266
Powoli się rozpada ale jeszcze parę sezonów wytrzyma :)

A tak to wygląda od środka :)

http://picasaweb.google.com/Wedrowycz89 ... 9576209650

Kurde, ide śniadanie jeść bo mnie ssie po tych obrazkach z wędzonkami :P



Btw. Jak wstawiać miniatury z picasy?

: 16 lis 2009, 18:32
autor: emilw641
Kiedyś też wędziłem w terenie sposobem podobnym do tego który podał zdybi ale szałas do wędzenia był zrobiony na wylocie komina pieca ziemnego. Przez co mogłem rozpalić większe ognisko.

: 29 kwie 2011, 00:39
autor: rybak
W moich ulubionych miejscach jest wędzarnia leśna, zrobiona z tego co ludzie wyrzucili do lasu, głównie z gruzu itp. Zrobił ją taki jeden pan, który mieszka w bloku i miał ochotę na wędzonki. Gościa podziwiam, bo facet jest pomysłowy. Szkoda tylko że ta wędzarnia była już kilkakrotnie zdemolowana przez wyrostków. Ale za każdym razem zostaje odbudowana :-D
Obrazek
Obrazek