Reconnet

Fajnie! Nie spodziewałem się że ten temat jeszcze aktywny jest Niezły temacik. POZDRo

zaCiety pisze:Moim zdaniem to wersja dla turystów.

Niestety, wiedzą że turyści kupią wszystko pod warunkiem że nie będzie drogie... Klepane z tego co pod ręką, często nawet brak próby hartowania. Kolega coś takiego przywiózł - tępiło się nawet na miękkim drewnie sosnowym...

Możesz rozwinąć to co tu cytuję?

mar_kow pisze:często nawet brak próby hartowania.

mój nie tępi się na drewnie!

Borowy gustaw pisze:Możesz rozwinąć to co tu cytuję?

mar_kow pisze:często nawet brak próby hartowania.

mój nie tępi się na drewnie!

To bardzo dobrze - widziałem takie że nadają się tylko na ścianę, niczego nim nie utniesz...

Witam ponownie i przepraszam za off top, kolego mar kow nie odpowiedziałeś na pytanie, jak wyglądają owe próby hartowania? spotkałem się w przeglądanych materiałach z cechami kowali lub producentów dla armii, ale nie słyszałem o próbach hartowniczych!

Borowy gustaw pisze: jak wyglądają owe próby hartowania?

myślę, wiec się wypowiem Chodziło zapewne o to, że wyroby dla turystów, to tylko klepana blacha - bez najmniejszej próby, chęci hartowania. Inaczej mówiąc - nigdy nie były poddane hartowaniu, żadnemu. - dlatego są jak z plasteliny, niby ostry a tępi się na drewnie.

Zapewne dlatego kolega pisał o próbie - ze wytwórca nawet nie próbował hartować i i dlatego nie moze narzekać że hartowanie nie wyszło... bo hartowania nawet niskiej jakości nigdy nie było.

Zirkau pisze:

Borowy gustaw pisze: jak wyglądają owe próby hartowania?

[...]Chodziło zapewne o to, że wyroby dla turystów, to tylko klepana blacha - bez najmniejszej próby, chęci hartowania. Inaczej mówiąc - nigdy nie były poddane hartowaniu, żadnemu. - dlatego są jak z plasteliny, niby ostry a tępi się na drewnie.

Zapewne dlatego kolega pisał o próbie - ze wytwórca nawet nie próbował hartować i i dlatego nie moze narzekać że hartowanie nie wyszło... bo hartowania nawet niskiej jakości nigdy nie było.

...dokładnie tak... Sorki na wyrywkowe odpowiedzi ale włóczę się służbowo i nie zawsze mam czas siedzieć online.

Żeby wątek nie umarł
przyjdzie na dniach to wstawię więcej fotek.

zaCiety pisze:Żeby wątek nie umarł
przyjdzie na dniach to wstawię więcej fotek.
[url=https://images83.fotosik.pl/421/4ee64fc21829a582gen.jpg]Obrazek[/URL]

całkiem w moim typie

Land 910 plus

Nóż jest bardzo ładnie wykończony, detale dopracowane, ostrze na łożyskach, żadnych luzów. Kolega z knives.pl rozbierał i twierdził że śrubki są dobrej jakości. Wielkość sebenzy 21 Chris'a Reev'a a więc optymalna wielkość rękojeści i ostrza tworząc idealne EDC. Tyle że "sebka" to ok. 2 - 2,6 tys. zł. a 910-tka ok. 16 $. Stąd moje stwierdzenie...
Jeśli chodzi o stal - sandvik 12C27 z której jest ostrze 910-tki plasuje się trochę wyżej w porównywarce od AUS8 czy cr13mov ale nie ma gwarancji że to jest tylko opis... Mam kilka noży tego producenta i ogólnie jestem zadowolony, dość szybko się tępi ale też szybko ostrzy nie wymagając diamentowych ostrzałek...

A tu już u mnie i moje zdjęcie. Jestem całkowicie zielony jeżeli chodzi o robienie fotek.

Jeden z ostatnich nabytków. Niestety nie zostanie u mnie za długo. Czarny dąb datowany na ok. 6000 lat.

freeman pisze:Jeden z ostatnich nabytków. Niestety nie zostanie u mnie za długo. Czarny dąb datowany na ok. 6000 lat.

[url=http://i822.photobucket.com/albums/zz149/fanzini/16402770_772872659535071_3760036645048194504_o.jpg]Obrazek[/URL]

Fajny,to czasem nie od Koszmarnego?

Po ksywie to nie znam

freeman, Fajny, naprawdę ładny. Sprawia wrażenie, jak byś się mógł skaleczyć od samego patrzenia.

Ja kupiłem ostatnio dwa takie:

https://www.militaria.pl/mora/noz_mora_ ... p74489.xml

https://www.militaria.pl/cold_steel/noz ... p68558.xml

Jeszcze w planach mam Ka-bar 1217

na co Tobie taki otwieracz do czołgów jak ten tanto ? Zbierasz noże?

przecież najlepsze są te "bardzo taktyczne" co prawda niewiele oprócz rąbania drzewa nimi się da zrobić ale jak wyglądają

ale zawsze mnie zastanawia ten fenomen. np. ja od niedawna znów lubię duże noże. ale pytam, bo odpowiedzi "dlaczego" - bywają interesujące.

Pewnie wykorzystam go kilka razy do przygotowania drewna na ognisko, zamiast maczety czy jakieś piły, kilka razy wypatroszę rybkę, kilka razy otworzę jakąś konserwę, a generalnie to faktycznie chciałbym mieć kilka upatrzonych modeli, poza nożami typowo użytkowymi i najbardziej uniwersalnymi, jak Mora.

no właśnie - raczej spróbujesz wypatroszyć rybę. Takim tanto, to jabłko jak obierasz to tylko na dwie połówki. Podobnie będzie z rybą. Ani wygodnie ciąć powłoki brzuszne, ani filetować. Jedynie udanym zadaniem będzie dekapitacja.

Jak na nóż, to tanto chyba jeden z gorszych użytkowo nożych.
Kabar, to już całkiem fajny, choć duży. Imho, chętnie miałbym Kabara, ale w wersji kabura Kydex, z rękojeścią także z tworzywa.

nie do końca mogę sięzgodzić. kroiłem tym nożem surowe ziemniaki na drobne plastry. bardzo gładko i przyjemnie to szło.

ja też kupiłem nóz z głownia tanto.Dlaczego..bo jakoś zawsze chciałem mieć taki.. jakoś ładny specjalnie jest. (gaśnie)

Ależ noże tanto bardzo fajne są. Ostrzy sie calkiem przyjemnie bo łatwiej kąt utrzymać, czubek jest mocniejszy i bardzo fajnie wyciąga sie musztarde ze słoika No fakt skórowanie zwierzyny itp odpada ale ...

Zirkau pisze:ale zawsze mnie zastanawia ten fenomen. np. ja od niedawna znów lubię duże noże. ale pytam, bo odpowiedzi "dlaczego" - bywają interesujące.

Ja ostatnio ma ten sam problem
tutaj z kukri OKC

a tutaj z BM 810 contego