Strona 1 z 2
niemiecka kuchenka ESBIT
: 11 kwie 2009, 20:01
autor: Brodkes
mam pytanie:
czy oplaca sie kupic kuchenke ESBIT na paliwo stale?
nie wiem czy sie w niej dobrze gotuje
czy macie taką
: 11 kwie 2009, 20:28
autor: Martinez
Ostatnio byłem zmuszony zakupić coś takiego i zdecydowałem się właśnie na oryginalnego Esbita. Niestety orginalne kostki (paliwo) palą się dosyć krótko i nie jestem z nich zadowolony. Siedząc w okopach, czekając na przeciwnika miałem okazję porównać swojego esbita, esbita który jako paliwo miał kostki innej firmy (coś takiego
http://www.allegro.pl/item602226668_nap ... henek.html ) i kocher żelowy m71 który jest na wyposażeniu armii szwajcarskiej (
http://www.allegro.pl/item588718824_woj ... vival.html ). Wysokość płomienia we wszystkich wypadkach była podobna jednak woda najszybciej zagotowała się na kocherze żelowym M71. Jeżeli chodzi o wydajność tutaj raczej skłaniałbym się w stronę chińskich/polskich kostek (nie wiem kto je robi) które paliły się o kilka minut dłużej niż te z oryginalnego Esbita.
Jeżeli nie chcesz lub nie możesz rozpalać ogniska to taki kocher jest świetną opcją. Mały, lekki, podczas spalania nie ma dymu, a pozwala zagotować kubek wody.
EDIT: Ten szwajcarski kocher jest wielorazowy i wystarczy nałożyć pokrywkę by płomień zgasł. Oczywiście jak w przypadku Esbita, tutaj również trzeba odczekać aż wszystko trochę ochłonie, ale w przypadku M71 nie trzeba zeskrobywać pozostałości spalonego paliwa. Esbit po rozłożeniu jest zdecydowanie bardziej stabilny niż M71. Jego powierzchnia jest znacznie większa więc menażka/kubek postawiony na esbicie będzie stał stabilniej niż na M71.
Mam nadzieję że troche rozjaśniłem.

: 11 kwie 2009, 20:52
autor: Brodkes
na allegro przegladalem paliwo to pisalo ze sie pali do 15 minut

: 11 kwie 2009, 21:11
autor: Martinez
Czasu nie mierzyłem ale raczej bliżej było do 10 minut niż do 15. Te tabletki z aukcji którą podałem których używał mój kumpel paliły się wyraźnie dłużej i jedna wystarczyła na zagotowanie kubka kumpla i podgrzanie wody z mojej menażce. W przypadku orginalnych kostek esbita potrzebowałem aż dwóch na zagotowanie wody w mojej menażce (zalane 3/4 menażki).
Może trafiłem na jakąś gorszą partię, nie wiem. Wiem za to że następnym razem kupię kostki z aukcji którą podałem.
: 11 kwie 2009, 21:17
autor: Treasure Hunter
Próbował ktoś z Was używać zwykłej rozpałki do grilla w kostkach? Nie wiem ile to sie pali ale pewnie w najbliższym czasie przetestuję.
: 11 kwie 2009, 21:22
autor: Brodkes
: 11 kwie 2009, 21:45
autor: Treasure Hunter
Za drogo moim zdaniem. Jeśli szukasz czegoś w tym stylu to zobacz menażki szwedzkie.
: 11 kwie 2009, 21:54
autor: Martinez
Zwykła rozpałka do grilla pali się 2-3 minuty a przynajmniej tyle paliły się te z którymi ja miałem doczynienia (jedne białe kruche o fakturze wosku, inne czarne coś na styl czekolady, jeszcze inne brązowe o fakturze sprasowanego papieru z wiurami). Mały płomień, na moje nie nadaje się, choć w terenie nie sprawdzałem.
Daj znać jak przetestujesz.
Dekster-11, czego Ty właściwie szukasz? Najpierw pytasz o kochera który jest mały, lekki i posiada w zestawie kilka kostek podpałki, a teraz wyskakujesz z jakimś zestawem 9 razy droższym, kilka razy większym, a do tego pytasz o jakąś podpałkę żelową

Miltec to ZUUUUO

choć z tego co ostatnio wygooglałem firma ta robi farbę maskującą do twarzy dla armii brytyjskiej. Najlepiej powiedz czego szukasz, do jakich celów, czy wielkość i waga ma znaczenie i w jakiej kwocie chciałbyś się zamknąć.
: 11 kwie 2009, 22:00
autor: Treasure Hunter
Martinez pisze:Zwykła rozpałka do grilla pali się 2-3 minuty a przynajmniej tyle paliły się te z którymi ja miałem doczynienia (jedne białe kruche o fakturze wosku, inne czarne coś na styl czekolady, jeszcze inne brązowe o fakturze sprasowanego papieru z wiurami). Mały płomień, na moje nie nadaje się, choć w terenie nie sprawdzałem.
Daj znać jak przetestujesz.
Tak myślałem. Chodziło mi właśnie o te białe. Z innymi miałem do czynienia i palą się tak jak mówisz.
: 11 kwie 2009, 22:01
autor: Brodkes
chodzi mi o jakąś małą rozkładaną i praktyczną kuchenkę polową i jakies dobre paliwo
w cenie od 20-60 zl
[ Dodano: 2009-04-11, 22:08 ]
takiej do gotowania wody
: 11 kwie 2009, 22:34
autor: Martinez
Kup więc coś takiego:
http://www.allegro.pl/item602164472_woj ... pewna.html
Lekkie, małe, tabletki z tej aukcji są sprawdzone, a wszystko za śmieszne pieniądze.
Żeby nie było niedomówień. Nie jestem sprzedającym, nie znam osoby która to sprzedaje i nie czerpię żadnych korzyści finansowych z zachęcania do kupna.

: 11 kwie 2009, 22:34
autor: Doczu
No to na allegro poszukaj "kostki". Nic lepszego w tej cenie nie znajdziesz raczej.
te na paliwo stale bym sobie darował. To bardziej podgrzewacze niz stricte kuchenki. Zagotowanie litra wody trwa chyba z 20 minut na tym.
: 11 kwie 2009, 22:53
autor: Martinez
Doczu pisze:Zagotowanie litra wody trwa chyba z 20 minut na tym.
Jak nie dłużej.
Żeby nie było niejasności. Jeśli wybierasz się do lasu czy gdziekolwiek indziej gdzie będziesz chciał zagotować wodę nie rozpalając przy tym ogniska, unikając tym samym dymu który np. w przypadku imprez na które ja jeżdżę mógłby okazać się zgubny dla oddziału i zarazem nie ma jakiegoś hardcore'owego ograniczenia czasowego to kuchenka typu esbit jest jak najbardziej dobrym rozwiązaniem.
Jeżeli jednak będziesz musiał jednorazowo zagotować więcej wody lub zrobić to szybko to musisz poszukać czegoś innego. Czego? Pytaj innych, ja się w kuchenki polowe nie bawię.
: 11 kwie 2009, 22:58
autor: Treasure Hunter
Dekster- jak małą chcesz te kuchenkę i co rozumiesz przez pojęcie "dobre paliwo"?
: 12 kwie 2009, 00:07
autor: XAVIER7
Martinez pisze:Siedząc w okopach, czekając na przeciwnika miałem okazję porównać swojego esbita,
A możesz zdradzić gdzie te "okopy" były...?

: 12 kwie 2009, 14:02
autor: Brodkes
dzięki.
Martinez podsunol mi pomysl
mi chodzilo o to zeby byla mala,bez dymu, by szybko zagotowac wode
dzięki wszystkim
: 12 kwie 2009, 14:56
autor: Martinez
XAVIER7 pisze:A możesz zdradzić gdzie te "okopy" były...?

W kujawsko-pomorskim

. Domyślam się do czego zmierzasz więc odrazu wyjaśniam że wszystko zostało zakopane, a impreza była uzgadniana z leśniczym. Nie ten temat i nie to miejsce, więc jeśli będziesz chciał mnie pouczyć co wolno a czego nie wolno robić w lesie (jeśli źle odebrałem intencje to przepraszam) to zapraszam na PW.
: 14 kwie 2009, 08:19
autor: Regent
Wracjąc do głównego tematu wątku.
Kuchenkę do esbita ostatnio wykorzystywałem w domu ze świeczką (tzw podgrzewczem) jako urządzenie do podgrzewania serowego fondue. Świetnie się sprawdziła w tej roli.
: 14 kwie 2009, 08:33
autor: Doczu
Regent pisze:Wracjąc do głównego tematu wątku.
Kuchenkę do esbita ostatnio wykorzystywałem w domu ze świeczką (tzw podgrzewczem) jako urządzenie do podgrzewania serowego fondue. Świetnie się sprawdziła w tej roli.
No tak, tylko że w tym wypadku ESBIT sluzy li tylko jako podstawka. IMO przerost formy nad treścią w przypadku podgrzewaczy

: 14 kwie 2009, 09:57
autor: Fredi
wcale nie przerost, zauważ że z podstawek dla podgrzewaczy, tak aby można było jeszcze naczynie postawić z fondue czy dzbankiem herbaty (ja tak robię zimą), to akurat kuchenka typu esbit (są też identyczne polskiej produkcji) jest najtańsza i najprostrza

: 14 kwie 2009, 11:43
autor: Bukaj
Ja mam dwie takie kuchenki (polskiej armii). Osobiście polecam choć wiadomo, że są lepsze sposoby. Taka kuchenka z paliwem jest mała lekka i tania. Choć przy dłuższym stacjonowaniu jest nieopłacalna. Ale kto siedzi z miesiąc w jednym miejscu i ma zamiar na czymś takim gotować
Co do szybkości gotowania... Jeśli czas nas goni, można użyć kilku kostek na raz, będzie większy płomień i wyższa temperatura (testowałem kiedyś). Również porównywaliśmy rozpałkę w płynie (butelka 1l ceny nie pamiętam- ale śmiesznie tania) z esbitem(polskiej armii)- Zwyciężył esbit.
Z tego co pamiętam oryginalne paliwo ESBIT jest inaczej zrobione, inaczej się spala (roztapia się i chyba nie trzeba czyścić- nic nie zostaje). A po tym okrągłym trzeba czyścić (nie trzeba po każdym użyciu czyścić, można co kilka-kilkadziesiąt gotowań to zrobić).
Co więcej, te okrągłe jest polskie

używając go wspieramy naszą gospodarkę :PP Ale przede wszystkim jest tańsze i podobnie wydajne (nie sprawdzałem wydajności). Możliwe, że w przyszły weekend będzie okazja to przetestuje- kolega ma oryginalną kuchenkę i paliwko.
Osobiście polecam taką kuchenkę!
: 14 kwie 2009, 12:42
autor: Brodkes
Chodzi mi o to,że nieraz jadę sobie sam na mały wypad do lasu.
I jak chce zagotować pół litra wody to nie chce mi się rozpalać ogniska.
I takiego czegoś wlaśnie szukalem.

Dzięki.
: 14 kwie 2009, 13:27
autor: Bukaj
To będzie dobre

Ja zawsze zabieram ją ze sobą... Chowam z innymi rzeczami do menażki i do przodu. Zastanawiam się nad kuchenką żelową (jak skończy mi się spory zapas paliwa stałego

)
: 14 kwie 2009, 13:35
autor: Brodkes
: 14 kwie 2009, 13:51
autor: Doczu
Fredi pisze:wcale nie przerost, zauważ że z podstawek dla podgrzewaczy, tak aby można było jeszcze naczynie postawić z fondue czy dzbankiem herbaty (ja tak robię zimą), to akurat kuchenka typu esbit (są też identyczne polskiej produkcji) jest najtańsza i najprostrza

W domu może i owszem, ale w terenie, nie ma się co ekscytować wystarczą 2 paski plachy przecięte w połowie z których moąna zrobić krzyżak, lub przy jakims lżejszym kubku/garnku stykna 2 pręty wygięte w coś na kształt |___|
na pewno lżejsze i wygodniejsze w transporcie niż ESBIT.