Strona 3 z 3

: 31 lip 2012, 15:30
autor: Tomek13
birken1 pisze:a co to jest za kolor? Ja znam taki kamuflaż ale bardzo kiepski jest i drogi już.
Mundury naszych żołnierzy mają taki kolor :-)
Kopek pisze:To jak wyjaśnić to, że idąc sobie, pogwizdując, podśpiewując, mamrocząc coś do siebie nagle staje naprzeciw sarny. Stoimy tak chwilę, kilka metrów od siebie, oboje zaskoczeni, po czym sarna zrywa się do ucieczki. Miałem kilka takich przypadków. Spotkania przyjemne ale obciążające "sarnią inteligencje".
Ja taki przypadek miałem dzisiaj. Raz sarna może uciec ponieważ rozpozna zagrożenie a drugi po prostu nie zwróci na Ciebie uwagi. To wszystko zależy od sytuacji
birken1 pisze:BTW: Pytanie do fotografow: Nie macie wrażenia, że jeleniowate dają się nabrać na kiepski (dla ludzi) woodland?
Wszystko zależy jak jesteś zamaskowany. Ludzie podchodzą sarny/jelenie ubrani w taki strój+rękawiczki i kominiarka tak by nie widać skóry człowieka.

: 31 lip 2012, 16:43
autor: Panas
Tomek13 pisze:
birken1 pisze:a co to jest za kolor? Ja znam taki kamuflaż ale bardzo kiepski jest i drogi już.
Mundury naszych żołnierzy mają taki kolor :-)
Nie, moro nosiło ZOMO (w wersji niebieskiej) i Wojsko Ludowe.
To jest moro: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... y.wzor.jpg

TO (klik) nazywa się kamuflaż wz. 93, ew pantera leśna.

: 31 lip 2012, 18:43
autor: Tanto
Tomek popraw błędy w postach... i pamiętaj że po kropce w zdaniu klika się spację.

: 31 lip 2012, 21:40
autor: Tomek13
Tanto, ok poprawione
Nie, moro nosiło ZOMO (w wersji niebieskiej) i Wojsko Ludowe.
To jest moro: http://upload.wikimedia.o....stary.wzor.jpg

TO (klik) nazywa się kamuflaż wz. 93, ew pantera leśna.
Kurcze nawet nie wiedziałem. Człowiek ciągle się uczy

: 31 lip 2012, 22:47
autor: birken1
Tomek13 pisze:Kurcze nawet nie wiedziałem. Człowiek ciągle się uczy
w tym wieku to jak najbardziej naturalne ;-)
Panas pisze:TO (klik) nazywa się kamuflaż wz. 93, ew pantera leśna.
akurat kiepska imitacja ;-)
A na moje pytanie o W-L to coś to nie była odpowiedź.

: 31 lip 2012, 23:42
autor: TRAF
Kopek pisze:To jak wyjaśnić to, że idąc sobie, pogwizdując, podśpiewując, mamrocząc coś do siebie nagle staje naprzeciw sarny. ".
Zwierzę to nie komputer- zawsze może być rozproszone, zmęczone itp. Nie zawsze jest czujne. Jednego dnia ucieka z dala, a innego w ogóle nie reaguje :-D

: 01 sie 2012, 09:52
autor: Zirkau
Zwróćcie uwagę na sezon łowiecki. A zauważycie jeszcze inną prawidłowość. Teraz gdy jest sezon na kozły, to koza (sarna) tylko podniesie głowę i nie reaguje tak nerwowo jak kozioł. Ale jemu nie ma co się dziwić.
Czasem na polowaniu śmiejemy się że koza albo jest głupia że się nie chowa albo doskonale zdaje sobie sprawę że jeszcze na nią nie pora :D, a kozioł w tym czasie kładzie się nawet płasko na ziemi by skryć się w niskiej trawie.

Druga sprawa: tzw tło, naturalność. Jadące samochody, gwizdy, śpiew to naturalny element ludzkich zachować. Ale zatrzymanie samochodu, trzaśniecie drzwiami, jakieś dziwne kucanie przy drodze to zaczyna wzbudzać (często uzasadnioną ) niepokój.
A że potrafi być zamyślone, roztargnione? Pewnie, jak każde zwierze. Ale na to nie ma co liczyć, a tylko korzystać z okazji jeśli trzeba.

: 03 sie 2012, 18:44
autor: yaktra
Powiem tak, wzrok, słuch czy węch ma każdy zwierz, nawet człowiek. Zwierzęta posiadają tak jak my zdolność zapamiętywania zdarzeń. Są takie które pamięta przez kilka dni, ale są takie, związane np. z bólem, utratą partnera czy młodego (potomka) które "koduje" na zawsze. W genach zwierząt (jak wszyscy wiemy) są zakodowane pewne odruchy i tak na nie reaguje. Generalnie, chodzi o to aby zlać swoją postać z terenem w jakim się robi zasiadki czy podchody.

podsumowując;
Dobry żołnierz/ wartownik czy ochroniarz w myśl zasady - MÓJ TEREN - powinien wiedzieć o jednym - aby chronić powierzony mu obiekt przede wszystkim musi dobrze go poznać. A zatem, znać każdy szczegół w terenie, każdy krzak, drzewo i inne, jak również to jak zgodnie z upływającymi godzinami i ruchem ziemi ułożą się cienie, a co za tym idzie, jak zmieni się otoczenie. To się nazywa - wczytanie w teren.
Zwierzyna "na stołówce" dość dobrze zna żerowisko i każde zmiany po prostu zauważa.
Dlatego na ten przykład :mrgreen: myśliwi stawiają ambony czy zwyżki przed sezonem polowań na dany gatunek, aby ten "zaakceptował" zmiany...
kamuflaż to nic innego jak rozmycie postaci czy ukrytego obiektu. Czołg, czatownia, cokolwiek...
Teorie typu - z jakiej odległości widzi, czuje czy słyszy to nic innego jak gdybanie.
Widzi z odległości? to zależy od światła.
Czuje z odległości? to zależy od kierunku wiatru, sile czy bezruchu
Słyszy z odległości? to również zależy od wiatru, las niesie inne echo, łąki jeszcze inne, woda inne...

: 20 lis 2012, 22:43
autor: Lazau
Rafick pisze:
Kopek pisze:To jak wyjaśnić to, że idąc sobie, pogwizdując, podśpiewując, mamrocząc coś do siebie nagle staje naprzeciw sarny. ".
Zwierzę to nie komputer- zawsze może być rozproszone, zmęczone itp. Nie zawsze jest czujne. Jednego dnia ucieka z dala, a innego w ogóle nie reaguje :-D
W takim razie dość często im się to zdarza, bo wiele osób w tym wątku się natknęło przypadkiem na sarne. Wielu moich znajomych jak było w lesie to też natknęło się na sarne zupełnie niezamierzenie. Mi się też zdarzyło kilka razy.
Idę sobie raz przez wysoką trawę, a tu nagle dosłownie kilka metrów ode mnie sarna "wyrasta z ziemi" i ucieka. Nieukrywam, że się przestraszyłem :/. Podeszłem bliżej i zobaczyłem jakby legowisko, tj. zwyczajnie wydeptane koło w trawach.
Sarny śpią w dzień? :shock:

: 20 lis 2012, 23:30
autor: Mr. Wilson
Nie wiem jak sarny ale 2 razy zdarzyło mi się obudzić dzika :mrgreen:
Raz w zimie drzemał sobie na rozgrzebanym mrowisku pod sosną, podszedłem go pod wiatr po świeżym śniegu.
Innym razem dzik uciął sobie drzemkę w plątaninie krzaków, ja niechcący prawie na niego wszedłem.
Szybkość z jaką ucieka dzik jest imponująca. Kiedyś próbowałem się ścigać - byłem bez szans :-/

: 20 lis 2012, 23:34
autor: Gryf
Szybkość z jaką ucieka dzik jest imponująca. Kiedyś próbowałem się ścigać - byłem bez szans :-/
Mógłby w obronie zawrócić i cię zaatakować a wtedy mógłbyś na prawdę, źle skończyć.
Parę lat temu pewien rolnik przygarnął młodego dzika,który hasał po podwórku i rozdawał widzom berka z bani, siła malucha była imponująca do tego stopnia, że wszyscy się przed nim chowali więc wolę nawet się nie zastanawiać jaką torpedą dysponuje rozwścieczona maciora!

: 21 lis 2012, 15:17
autor: TRAF
Lazau, sarny śpią też w dzień, więc dlatego można czasem ,,nadepnąć".

Ale innym, częstym zachowaniem saren i innych zwierząt, które zobaczą bądź usłyszą człowieka jest po prostu znieruchomienie i siedzenie cicho. Czekają aż przejdziesz obok( wielu z nas się to na pewno zdarzyło i nawet nie zauważyliśmy), chyba że poczują się bardziej zagrożone to uciekają w ostatnim momencie.

Chyba najczęściej jednak spod samych nóg wyskakują zające, bo są niewielkie i liczą na swój kamuflaż. Są też do tego przystosowane- mają duże, wystające oczy( oczywiście bez przesady), które wystawiają lekko ponad trawę, obserwując otoczenie i czuły słuch.

Nie wiem jak ty, ale ja wolałbym być niezauważony, niż miałbym uciekać i marnować energię :-D

: 21 lis 2012, 15:34
autor: Lazau
U mnie mało jest zajęcy - widziałem tylko jednego. Był kilkadziesiąt metrów ode mnie kiedy zaczął uciekać, więc raczej nie czekał na ostatni moment. Ale wiadomo - tak samo jak ludzie każde zwierze (w końcu my też jesteśmy zwierzętami) jest inne i zachowa się inaczej.