Strona 2 z 10

: 25 mar 2009, 21:00
autor: Valdi
Tanto, To ten, co to mial PA, jak iskre zlapal, to za cholere nie chcialo zgasnac :)Chyba nawet woda zalewalismy? ;)

: 24 lis 2009, 10:31
autor: Volo
Ja ostatnio wpadłem na pomysł (taki trochę survival miejski) żeby "pożyczyć" kilka ołówków ze szwedzkiego sklepu na "I..a", i wykorzystać na podpałkę.
Po bliższych oględzinach stwierdzam że są one niemalowane (ekologiczne) bardzo suche i po rozplepaniu na drzazgi mogą posłużyć do awaryjnego rozpalania ognicha.
Dam znać jak wyszły testy.

: 24 lis 2009, 11:26
autor: Fredi
Volo: a po co drewno do lasu nosić? :D

: 24 lis 2009, 14:10
autor: zdybi
mgr_scout pisze:To chyba kurnia okulary zmienię bo chodzę i szukam, szukam i chodzę a nijak nie trafiam.. raz trafiłem na coś podobnego ale to nie to było.. za to z innymi hubami probemów niet.. może w weekend poszukam w Kampinosie albo co :)
Pewnie źle szukasz.Ten grzyb rośnie w drewnie i tworzy w nim jakby oddzielną ścianę.Po jakimś czasie"rozsadza" drzewo od środka i osłabia je.Wiatr i mróz,potem dopełniają reszty.Ostatnio znalazłem leżącego buka,dokładnie rozłupanego wzdłuż.Zerwałem z niego bardzo pokaźny płat,owego grzyba.Miał coś ponad30x40 cm.Co ciekawe,jak jest mokry,zachowuje właściwości miękkiej,mokrej skóry i jest dość mocny.Teoretyzuję(choć pewnie sprawdzę),ale można by w nim ,ugotować wodę za pomocą gorących kamieni np...Można też z niego stworzyć rodzaj sakwy itd...Szkopuł polega na tym,że jak wyschnie,staje się sztywny i podatny na wszelkie uszkodzenia.

: 24 lis 2009, 14:41
autor: mgr_scout
zdybi, albo źle szukam albo mam paskudnego pecha.. nie mam problemów by znaleźć inne huby, a tego ni w cholerę uświadczyć nie mogę :(

: 24 lis 2009, 22:52
autor: thrackan
zdybi pisze:Szkopuł polega na tym,że jak wyschnie,staje się sztywny i podatny na wszelkie uszkodzenia.
Czyżby niezamierzone przystosowanie do roli materiału na bukłak przy założeniu neutralności toksykologicznej? ;-)

: 29 gru 2009, 19:52
autor: mgr_scout
w końcu znalazłem :mrgreen: niezbyt dużo, ale wybrałem wszystko :lol:

: 06 sty 2010, 20:46
autor: wilk4561
Ostatnio coś mi się obiło o uszy, że świetnie palą się włókna znajdujące się pod korą brzozy. Są zawsze suche bo kora brzozy dobrze je chroni przed wilgocią. Drugą rzeczą o której usłyszałem, że w hubie doskonały jest ciemniejszy rdzeń.
Jak znajdę na pewno przetestuję i zdam relację.

: 06 sty 2010, 21:02
autor: thrackan
wilk4561 pisze:Ostatnio coś mi się obiło o uszy, że świetnie palą się włókna znajdujące się pod korą brzozy. Są zawsze suche bo kora brzozy dobrze je chroni przed wilgocią.
Ostatnio przy -15 zapaliła mi się elegancko kora padniętej brzozy wygrzebana spod błotnistego lodu.

: 06 sty 2010, 21:27
autor: NumLock
wilk4561 pisze:Ostatnio coś mi się obiło o uszy, że świetnie palą się włókna znajdujące się pod korą brzozy.
Nie tylko co włókna, a sama kora. Świetnie się pali bo jest przesycona jakimiś olejkami.

: 07 sty 2010, 19:35
autor: wilk4561
A jak się sprawia trzcina?

: 07 sty 2010, 19:44
autor: Blizbor
wilk4561 pisze:A jak się sprawia trzcina?
Jeśli masz na myśli puch z Pałki Wodnej, to napewno złapie iskrę z krzesiwa szwedzkiego (firesteel), z tradycyjnego nie wiem, ale raczej nie - iskry z krzesiwa tradycyjnego mają mniejszą temperaturę.

: 07 sty 2010, 20:06
autor: zdybi
wilk4561 pisze:A jak się sprawia trzcina?
Górne wiechcie trzciny(czyli jej nasiona),są dobre,szczególnie gdy zaczną się "mechacić".To dobra hubka dla żaru z tarcia drewienek(ogólnie do rozdmuchania),jak i krzesiwa kluczykowego...Wiatr dość szybko je osusza,nawet po nocnym deszczu.Jest to też dobry materiał izolacyjny.Puch z pałki wodnej,łapie iskrę w mgnieniu oka,ale tez błyskawicznie się "opala".Płomień gaśnie w ułamku sekundy...

: 08 sty 2010, 15:53
autor: wilk4561
Dobra dzięki za rady panowie. A co do krzesiwa. Mam magnezję US. No i problem polega na tym, że nie wiem ile tego zestrugać do ogniska i jaki materiał najszybciej od tego się zajmie. Pomożecie?

: 08 sty 2010, 19:37
autor: hitman474
wilk4561 pisze:Dobra dzięki za rady panowie. A co do krzesiwa. Mam magnezję US. No i problem polega na tym, że nie wiem ile tego zestrugać do ogniska i jaki materiał najszybciej od tego się zajmie. Pomożecie?
Najlepiej rozpala się korą brzozową. A z tym krzesiwem to mam identyczne i wystarczy naskrobać magnezji na kupkę o wysokości 0,5 cm i ładnie ci się pali.

: 08 sty 2010, 20:51
autor: zdybi
hitman474 pisze:Najlepiej rozpala się korą brzozową
Nie,nie-DOBRZE rozpala się korą brzozową...Bo najlepiej,to rozpala się tym co w danym momencie masz pod ręką i działa.Byłem kiedyś świadkiem sytuacji,jak gość zasuwał do najbliższych brzóz jakieś 400 metrów.Obok,suchej trawy było do bólu...O tym,że kora brzozowa pali się znakomicie,dobrze jest wiedzieć,ale nie powinno się utwierdzać jedynie w tym przekonaniu ;-)

: 08 sty 2010, 21:01
autor: Treasure Hunter
Dokładnie tak. A żeby uzyskać wysoką swobodę i pewność w obsłudze krzesiwa współczesnego proponuję najwięcej trenować z samym drewnem. Wyćwiczyć się na tyle aby spokojnie zestrugać wystarczającą ilość tak drobnych wiór aby złapały od krzesiwa.

Wtedy kora brzozy czy nawet trawa będzie luksusem. ;-)

: 08 sty 2010, 21:24
autor: Blizbor
Treasure Hunter pisze:Dokładnie tak. A żeby uzyskać wysoką swobodę i pewność w obsłudze krzesiwa współczesnego proponuję najwięcej trenować z samym drewnem. Wyćwiczyć się na tyle aby spokojnie zestrugać wystarczającą ilość tak drobnych wiór aby złapały od krzesiwa.
Jeśli już strugać wióry z drewna to polecam tzw. fatwood, czyli szczapki smolne - na blogu Dęba coś o tym jest, ponadto po wpisaniu "fatwood" na youtube też można znaleźć filmiki o pozyskiwaniu i używaniu tych szczapek smolnych. Grzbietem noża można zeskrobać drobne wiórki (coś jak maya dust) i rewelacyjnie łapie to iskrę z krzesiwa szwedzkiego a ponadto dość długo się pali (im więcej wiórków naskrobiemy tym dłużej będzie się palić):

:arrow: Fire starting with fatwood and firesteel :)

:arrow: Maya Stick za darmo - tutaj wpis na blogu Dęba o tym :)

: 08 sty 2010, 21:54
autor: zdybi
Tak jak napisał Tresure,samo drewno po zestruganiu to już dobra hubka.Nawet surowa sosna,po zestruganiu(dużo drobnych wiórek) złapie iskrę od krzesiwa współczesnego.Sprawdzone, przetestowane,pali się jak szalona.Nawet w mega monokulturze,spokojnie można uzyskać hubkę,brzoza to nie jest jedyne źródło.Z resztą,kora brzozy nie w każdym klimacie pali się równie dobrze ;-)

: 09 sty 2010, 09:42
autor: Michal N
wilk4561 pisze:Mam magnezję US
hitman474 pisze:wystarczy naskrobać magnezji
Magnezu Panowie, magnezu :-P

: 09 sty 2010, 09:47
autor: hitman474
Ja zawsze noszę dilerkę z korą brzozową. A wyższą temperaturę palenia ma kora brzozowa niż papier,trociny,hubki :p

: 09 sty 2010, 14:43
autor: wilk4561
Magnezu Panowie, magnezu :-P
Ludzie to różnie nazywają. Magnezja to nie błąd z tego co kojarzę. Mówią sztabka magnezowa z krzesiwem, magnezja, magnez... ale racja. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Dzięki za rady panowie. W ferie biorę się za ćwiczenia. Warunki idealne. Zamieć, zaspy i ujemna temperatura. Może jakieś rady jakiej hubki używać w takich warunkach?

: 09 sty 2010, 15:07
autor: Dąb
Może jakieś rady jakiej hubki używać w takich warunkach?
Taka jaka występuje na danym obszarze, a najlepiej to wszystkie po kolei.

: 09 sty 2010, 15:20
autor: wilk4561
Mamy tu zatrzęsienie brzozy. Jest dużo leżącej i tą właśnie zamierzam wykorzystać. Nie lubię niszczyć drzew. Mamy też las mieszany, w którym jest zatrzęsienie różnego rodzaju leżącego drzewa. Jest jedno miejsce z bardzo specyficzną trawą, to jakiś rodzaj trzciny ale nie pamiętam dokładnie. Chyba się nada. Chodzi mi głównie o to, że planujemy nocleg w tych warunkach. I myślę teraz nad tym jak dobrze dobrać materiały bo gotowanie też mamy w planie. Tak nawiasem jeśli ktoś chętny to zapraszamy. Są dwa lasy do wyboru. Kilka miejscówek wartych zobaczenia.

: 09 sty 2010, 21:54
autor: Volo
Magnez to magnez, a nie żadna Magnezja.
Jak mówimy "draskę" to też nie wnikamy z czego ona dokładnie zrobiona ale chodzi nam o sens i zamysł używanego przedmiotu.
W krzesiwach stosuje się Magnez (różne stopy) jako silny utleniacz, powodujący zapłon.
Magnezja to związki Magnezu ale o zupełnie innym przeznaczeniu (lecznictwo, osuszanie)!