Nóż Meec Tools

Dział z recenzjami sprzętu, sprawozdaniami z testów itp.

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Nóż Meec Tools

Post autor: Dąb »

Cóż tak trochę na przekór nożowym ona... ;) postanowiłem napisać recenzję noża Meec Tools .
Jakiś rok temu przejeżdżając przez Wrocław zajechałem do Juli. Przy wejściu stał duży koszyk z nożami i ceną 4.99zł Wziąłem jeden, nie bardzo w sumie wiedząc po co, ale wiecie jak to jest, jak z gumami w markecie przy kasach;)
Jak już kupiłem to postanowiłem poużywać i udowodnić sobie , że jestem w stanie zrobić wszystko co będę potrzebował na różnorakich wycieczkach i biwakach. Na początek trochę technikaliów:
Klinga długość 95mm, grubość 2mm, szerokość 20mm. Stal oznaczona jako carbon :D ( to coś nierdzewnego, pewnie 420 albo jej odpowiedniki).
Długość rękojeści 117mm
Waga noża z pochwą 95 bez 65gram
Po niedużej modyfikacji rękojeści polegającej na odcięciu wystających elementów które miały na celu hamować dłoń przed ześlizgnięciem się na klingę, rękojeść stała się wygodna w różnych chwytach nawet przy dłuższej pracy. Wzór na rękojeści nadany przez wtryskarkę powoduje , że obawy o ześlizgniecie się dłoni na ostrze nie istnieją. Do tego co dość ważne, poprze budowę jest łatwo zlokalizować z której strony jest ostrze. Kiedyś, źle złapałem nóż i kciukiem docisnąłem krawędź tnąca zamiast grzbietu, dlatego teraz zwracam uwagę aby używać noża którego rękojeść pozwala na lokalizację ostrza na ślepo :). Trzpień nie wchodzi zbyt głęboko, bawiłem się magnesem i trochę ponad 1/3 długości rękojeści, może nawet odrobinę więcej.
Co do samego użytkowania . Stal nie trzyma ostrości przesadnie długo, ale też nie ma tragedii, nie jest to całkowita plastelina z bazaru, można szybko naostrzyć na byle czym. Dla mnie osobiście jest większą zaletą niż wieczne trzymanie ostrości i wieczność poświęcona na ostrzenie. Niski szlif skandynawski (około 5mm) daje przyzwoitą wytrzymałość na zniekształcenia ( zawijanie krawędzi tnącej przy twardszym materiale) przy tak małej grubości klingi. Wspomniana niewielka grubość klingi oraz szlif stawiają ten nożyk całkiem wysoko w moim rankingu dobrych strugaczy. Z przygotowaniem jedzenia też radzi sobie nie najgorzej. Jak dotąd wszystkie zadania na biwaku wykonał bardzo poprawnie. Może teraz przejdźmy do osławionego rozczepiania gałęzi. Więc tak, w ostatnim roku byłem ponad 40 razy w lesie przy czym rozpalałem około 20 razy ogień i faktyczna potrzeba poszczypania drewna pojawiła się tylko jeden raz. W sumie jakbym się mocno uparł i poświęcił trochę czasu , dałbym radę i bez. Były to gałęzie o średnicy nie przekraczającej 5cm. Nóż dał radę chociaż przez niewielką grubość nie jest do tego stworzony. Oprócz tego pobawiłem się w szczypanie polan dla zabawy. Starałem się nie przekraczać 6cm średnicy , wybierać materiał z jak najmniejszą ilością sęków oraz z miękkich łatwo łupliwych gatunków . To też wytrzymał. Jednak do łupania drewna polecałbym toporek. Szybciej, przyjemniej i bez ryzyka zniszczenia noża.
Pochwa działa i jeśli przy wkładaniu noża lekko go dociśniemy to nie wypadnie. Nóż się nie „telepie” .Jedynie szlufka (jeśli tak można nazwać ten kawałek plastiku) to porażka.


Obrazek
Obrazek
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 783
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Online jest za 6,99. Z czystej ciekawości zajrzałem. Przy tej cenie najtańsza Mora to nóż klasy premium. Interesujące ...
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Parthagas, podrożały widocznie. Ten kozik rozwalił mi system jeśli chodzi o stosunek cena/jakość.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Pomyślałem o tym jako o bazie do zrobienia kilku noży z klingą z tego i własnymi rękojeściami, ale wychodzi na to że zwielokrotnił bym wartość bazy, a jak jeszcze dorobić zdobioną pochwę ze skóry to już kosmos by był ;-)

Cena sprawia że strach przed uszkodzeniem tego noża nie ogranicza sposobów użytkowania.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 783
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Dokładnie. Lepiej nic nie kombinować.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1050
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Tanto, szczerze, jakbym miał dorabiać rękojeść drewnianą i pochwę np. skórzaną to jednak wolałbym dokupić trochę lepszą klingę. Ten nóż jest dobry w formie w jakiej został stworzony.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
ODPOWIEDZ