Strona 1 z 2

Skąd masz mięsko?... Samo przypełzło...

: 07 mar 2009, 20:49
autor: Adull
Mam pytanie odnośnie pełzającego mięsa. Słyszałem gdzieś w TV na discovery i czytałem gdzieś w necie, że wszystkie węże na świecie są jadalne. Czy to prawda? Czy ktoś wie coś na ten temat?

: 07 mar 2009, 22:18
autor: Rysiek92
Tak było o tym w Szkole Przetrwania w odcinku o Australii. Osobiscie nei jadłem węża i szeroko pojete oprawianie zwierzyny innej niż ryba jest mi obce. Ponoc wystarczy wybebeszyc węża, a w przypadku jadowitych koniecznie wyciać gruczoły jadowe. osobiscie jak bym tak nie w ostatecznosci nie probował, bo różne węże róznie te gruczoly chyba umiejscowione maja i bez znajomosci anatomii konkretnych gatunków bym sie w spożywanie węża nie bawił. W swietle prawa polskiego wszystkie gady sa pod ochrona z tego co wiem, ale ogołem nie widzę żadnych przeszkód. Mięso to mięso, a i ponoć smakuje jak kurczak ;-)

: 07 mar 2009, 22:56
autor: Wedrowycz89
Wypiec dobrze i jad nie będzie szkodliwy :-P

Kiedyś w gazecie lub TV był starszy facet, który chwalił się że zbiera i zjada wszystkie grzyby jakie znajdzie, tylko 3 razy je wygtowuje, i nic jeszcze od nich nie miał złego ;)

: 08 mar 2009, 00:15
autor: AdamM
Może znajduje tylko jadalne. ;)

: 08 mar 2009, 10:11
autor: Lupinek
Jeżeli chodzi o odcinek w Australii to podobał mi się najbardziej ze wszystkich. Nawet przez chwilę miałem wrażenie że ten program nie jest aż tak komercyjny, jak wszyscy mówią.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się że niektóre węże mają niejadalną skórę. A może pomyliło mi się z ropuchami :P Sam już nie wiem

: 08 mar 2009, 10:34
autor: Rysiek92
No to o ropuchy i żaby chodziło ;-) .Wedrowycz89, nie jestem przekonany do Twojego pomysłu. Jady to nie bakterie, a substancje toksyczne i gotowanie tutaj nic nie daje zapewne.

: 08 mar 2009, 11:12
autor: janekfb
Żeby zjeść węża trzeba mu głowę obciąć (jad po obcięciu i tak będzie aktywny parę godzin więc głowę należy zakopać lub spalić) i zedrzeć skórę. W tedy można upiec węża.

: 08 mar 2009, 17:14
autor: Wedrowycz89
Rysiek92 pisze:Wedrowycz89, nie jestem przekonany do Twojego pomysłu. Jady to nie bakterie, a substancje toksyczne i gotowanie tutaj nic nie daje zapewne.

A widziałeś emotikony w moim poście? ;-)



Jako że w Polsce wszystkie węże są pod ochroną to się nie wypowiem, nie mam doświadczenia, chociaż zaskrońców u mnie mnogo........

: 08 mar 2009, 18:39
autor: Frunan
Wedrowycz89, najpierw załóż sobie proxy, żeby Cię nie namierzyli, później węża zarżnij, wypatrosz i podziel się doświadczeniem... ;)

: 08 mar 2009, 21:17
autor: Valdi
Frunan, Zarty zartami, ale za lamanie prawa nalezy sie to i owo...no nie? Dostaniesz po lapach!

: 08 mar 2009, 21:43
autor: Frunan
W jakim sensie dostanę? To był żart ;]

: 08 mar 2009, 21:47
autor: Driver
To że jak cię ktoś zobaczy z takim wężowym suszi możesz dostać jakąś grzywnę ot co :-o

: 08 mar 2009, 21:48
autor: Frunan
przecież nie będę węży skubał... napisać, że żart to wszyscy na serio ;)

: 08 mar 2009, 21:50
autor: Driver
jak nie chcesz ich jeść to po co pisać u nas węże są pod ochroną :roll:

: 09 mar 2009, 12:28
autor: Fredi
większość węży jest z pewnością jadalnych, o ile nie zjadamy jadu, i żadne gotowanie nie pomoże, może zadziałać nawet odwrotnie (różne są trucizny i różnie działają).
Skóy nie jemy tylko robimy z niej pasek.

A jeśli ktoś chce spróbować legalnie węży (naszych polskich) to niech szuka na drogach...rozjechanych....bardzo często można trafić na takie "świeżo" potrącone, których mięso po ugotowaniu, czy upieczeniu nadaje się do jedzenia.
Oczywiście nie skrobiemy z asfaltu ;), i nie bierzemy z robalami czy śmierdzących ...no chyba że umieramy z głodu :D

: 01 kwie 2009, 22:19
autor: zdybi
Znam pewnego kłusownika,który grasuje w okolicach Wolińskiego Parku Narodowego.Zwykle kłusuje na ryby ale raz strażnicy złapali go i w łódce miał dwa zaskrońce.Gdy go podpytali,opowiedział,że pewna pani zamówiła u niego węgorza.Że nie mógł węgorza złapać uciekł się do oszustwa i łapał zaskrońce.Zdzierał skórę,wędził i w czasie wędzenia posypywał cukrem.Podobno pojawia się wtedy złotawy połysk.Kobieta raz zjadła i tak jej posmakowały "węgorze",że zamówiła znowu. :shock: Prawdziwa opowieść strażnika.Potwierdził mi to potem sam kłusol.

: 01 kwie 2009, 22:26
autor: Wedrowycz89
Słyszałem podobne historie już, bardzo możliwe, długie, śliskie, znaczy węgorz :P

: 25 maja 2009, 13:09
autor: Kobra
Trzeba wnętrzności wywalić i łep uciąć. A reszta nad ogień i konsumujemy.

: 25 maja 2009, 14:52
autor: Młody
I tak to jest kłusowanie i tak. Jeśli ludzie dalej będą tak postępować to za 10 lat nie spotkamy żadnego pełzaka wolno pełzającego....

: 25 maja 2009, 15:17
autor: bivr
A teraz coś zupełnie innej beczki:
W jednym z ostatnich Survivormanów (na pustyni Kalahari) usłyszałem "ludzie mogą jeść jad węży lub skorpionów, ale nie jeśli mają wrzody". No w sumie, jakby się nad tym zastanowić to prawda. Co nam zrobi jad, który jest przeznaczony do krwioobiegu w żołądku??

: 25 maja 2009, 18:13
autor: Kobra
Popieram cię MŁODY. Nierozumiem jeśli ktoś jedzie na wyprawę i wie którędy do domu i nie głoduję to po co ma zabijać bezbronne zwierzę? tak dla przyjemności. Bivr akurat ja to zaprzeczę. Wystarczy że się dostanię np. do płuc czy do innych narządów to już po tobię... No nic to jest moj zdanie poczekajmy na innych. A tak w ogóle to po co jeść jad węża?

: 25 maja 2009, 18:49
autor: bivr
Znaczy nie jeść, żeby zaspokoić swoje potrzeby żywieniowe, ale jeśli połkniemy przypadkiem gruczoł jadowy to nic się nam nie stanie. Znaczy to nie jest moja opinia, tylko słowa Lesa Strouda, a może pomyłka lektora, no wiecie "wieloczynnościowe narzędzie" czy "jaskółcze ziele" w Bushcrafcie Mearsa.

: 25 maja 2009, 20:06
autor: Kobra
No ale wiesz gruczoły jadowe znajdują się w głowie a głowy nie jemy co nie?

: 26 maja 2009, 11:41
autor: Fredi
Bivr: to bardzo prawdopodobne, jad może zostać zneutralizowany przez kwasy żołądkowe....choć niekoniecznie, no i pewnie znajdzie się jakiś wyjątek, który działa zawsze...Szczególnie jad działający na układ nerwowy, podczas spożywania może się wchłaniać i wtedy nie będzie wesoło... nie ma tu przypadkiem jakiegoś toksykologa? ;)

: 26 maja 2009, 11:47
autor: mgr_scout
toksykolog jest na tacticalu ;)