Na stronie LP pojawiła się około 300-stu stronicowa publikacja:
"Dobre z lasu, czyli natura od kuchni". 
Do pobrania m.in. w pdf-ie.
Smacznego.
			
			
									
									
						Kulinarna publikacja Lasów Państwowych
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- steppenwolf
 - Posty: 182
 - Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
 - Lokalizacja: mazowieckie
 - Płeć:
 
- hejtyniety
 - Posty: 686
 - Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
 - Lokalizacja: Katowice
 - Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
 - Płeć:
 
Sprawdzałeś jak tam z merytoryką? żeby później nie okazało się że wygląda to jak ksiażka "100 dań z ziemniaka" w której są pozycje w stylu "kiełabasa z ziemiakami", "kotlek z ziemiankami", "ryba z ziemniakami" czyli generalnie co podać z ziemniakami. W przypadku LP boje jest ryzyko, że będzie powtórka tylko z grzybami czy owocami leśnymi.
Ostatnio dużo zmieniłem w domowej kuchni, staram się jeść możliwie blisko "rolnika", czyli kupować produkty mało przetworzone i ewentualną obróbkę przeprowadzać samodzielnie. Tak więc przepisy które są bliżej lasu jak najbardziej wpisują się w to założenie, książka pobrana, jak będzie okazja zacznę sprawdzać co tam proponują w praktyce
W każdym razie dzięki za cynk!
			
			
									
									Ostatnio dużo zmieniłem w domowej kuchni, staram się jeść możliwie blisko "rolnika", czyli kupować produkty mało przetworzone i ewentualną obróbkę przeprowadzać samodzielnie. Tak więc przepisy które są bliżej lasu jak najbardziej wpisują się w to założenie, książka pobrana, jak będzie okazja zacznę sprawdzać co tam proponują w praktyce
W każdym razie dzięki za cynk!
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
						- steppenwolf
 - Posty: 182
 - Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
 - Lokalizacja: mazowieckie
 - Płeć:
 
Czy sprawdzałem? Temat świeży i brak czasu, a więc jeszcze nie sprawdzałem. Od wiosny doskonalę nowe zagadnienie - szaszłyki. Mangał (piecyk) wykonany z posiadanych materiałów. Szampury (szpikulce) ze stali nierdzewnej zakupione w profesjonalnej firmie.
Różne mięsiwa, różne kombinacje warzyw i różne marynaty. W polecanej publikacji jest przepis na Pieczoną karkówkę z dzika. Ja, z konieczności, też"bliżej rolnika", a więc wieprzowina. Ale w ten weekend (tradycyjnie) przetestuję zalecaną marynatę.
Przy okazji: Jeden ze znajomych Ukraińców zachwalał podgardle. Przed tygodniem testowałem. Za dużo tłuszczu, co sprawiło, że skapując zaczął się palić. Dobrze, że niewiele zostało do końca, ale i tak kilkakrotnie musiałem zdejmować szaszłyki.
			
			
									
									
						Różne mięsiwa, różne kombinacje warzyw i różne marynaty. W polecanej publikacji jest przepis na Pieczoną karkówkę z dzika. Ja, z konieczności, też"bliżej rolnika", a więc wieprzowina. Ale w ten weekend (tradycyjnie) przetestuję zalecaną marynatę.
Przy okazji: Jeden ze znajomych Ukraińców zachwalał podgardle. Przed tygodniem testowałem. Za dużo tłuszczu, co sprawiło, że skapując zaczął się palić. Dobrze, że niewiele zostało do końca, ale i tak kilkakrotnie musiałem zdejmować szaszłyki.
- Tanto
 - Administrator
 - Posty: 1099
 - Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
 - Lokalizacja: Szczecin
 - Gadu Gadu: 1743064
 - Płeć:
 
Publikacja wygląda ciekawie, oczywiście przetestować nie przetestowałem, ale już kilka rzeczy wpadło w oko.
Ostatnio robiłem gulasz z serca jelenia, wyszedł smakowicie, niestety jeśli chodzi o przepis, to zrobiłem miks z dwóch różnych przepisów + odrobinę inwencji własnej, czyli pełen eksperyment ...i nie zapisałem sobie tej receptury
...a tak z innej beczki. Miło Was czytać panowie, Hejtyniety to od dawna się nie odzywał
			
			
									
									Ostatnio robiłem gulasz z serca jelenia, wyszedł smakowicie, niestety jeśli chodzi o przepis, to zrobiłem miks z dwóch różnych przepisów + odrobinę inwencji własnej, czyli pełen eksperyment ...i nie zapisałem sobie tej receptury
...a tak z innej beczki. Miło Was czytać panowie, Hejtyniety to od dawna się nie odzywał
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."