Ręczna piła łańcuchowa MFH.
: 24 mar 2019, 23:33
Miałem na działce kilka uschniętych drzew owocowych.
Średnica pni jakieś 15-30 cm.
Robiłem kilka podejść.
Ogólnie piły brzeszczotowe (składane, kabłąkowe) nie dawały rady bo brzeszczot się blokował/klinował.
Jestem zaskoczony skutecznością ręcznej piły łańcuchowej.
Zalety:
1) Mała waga i rozmiary (po złożeniu- spokojnie mieści się w kieszeni jeansów).
2) Bardzo ergonomiczna praca (mały nakład siły fizycznej- w dużym stopniu wykorzystujemy własną masę).
3) Nie klinuje się w drewnie tak jak piły brzeszczotowe.
4) Mała wrażliwość na dużą średnicę ciętego drewna.
5) Rozsądna cena (około 50 zł)
Wady:
Obecnie nie mam uwag, jednak:
1) Z czasem może być (potencjalnie) problem z jakością materiałów.
2) Dużo części ruchomych- ogniwa łańcucha- łączone nitami o nieznanej żywotności.
3) BHP
tym się tnie zupełnie inaczej niż czymkolwiek innym- bo tniemy "do siebie" czyli inaczej niż tradycyjnie.
4) Nie wiem jak to się będzie sprawować na mrozie (tak -10, -20 C)
Średnica pni jakieś 15-30 cm.
Robiłem kilka podejść.
Ogólnie piły brzeszczotowe (składane, kabłąkowe) nie dawały rady bo brzeszczot się blokował/klinował.
Jestem zaskoczony skutecznością ręcznej piły łańcuchowej.
Zalety:
1) Mała waga i rozmiary (po złożeniu- spokojnie mieści się w kieszeni jeansów).
2) Bardzo ergonomiczna praca (mały nakład siły fizycznej- w dużym stopniu wykorzystujemy własną masę).
3) Nie klinuje się w drewnie tak jak piły brzeszczotowe.
4) Mała wrażliwość na dużą średnicę ciętego drewna.
5) Rozsądna cena (około 50 zł)
Wady:
Obecnie nie mam uwag, jednak:
1) Z czasem może być (potencjalnie) problem z jakością materiałów.
2) Dużo części ruchomych- ogniwa łańcucha- łączone nitami o nieznanej żywotności.
3) BHP

4) Nie wiem jak to się będzie sprawować na mrozie (tak -10, -20 C)