Strona 3 z 5

: 19 lut 2019, 17:04
autor: pocieszny
wiadomo zależy od miejsca, w czerwcu zdarzyło mi się wpaść po pachy w śnieg :)

: 19 lut 2019, 18:22
autor: hycek
Tresor pisze:13-15 kwietnia 2018 byłem w Gorcach,sniegu było można powiedzieć zero.

Wygasnie
W zeszłym roku? Mam zdjęcia.Szlak Turbacz - Gorc (chyba że sportowym autem znowu i od innej strony się okaże i nie w Gorcach tylko przy gorącej klawiaturze dodaję do ignorowanych bo wodę lejesz i trolujesz wątki )

Gaśnie

: 19 lut 2019, 18:54
autor: hycek
Tresor pisze:Dla ciebie hycek misiu malinowy specjalnie fota z Gorca z dnia 15.04.2018.


[url=https://images92.fotosik.pl/128/6413759beeffa7famed.jpg]Obrazek[/URL][center][/center]

[ Dodano: 2019-02-19, 18:40 ]
[url=https://images89.fotosik.pl/127/e701e3253fd20952med.jpg]Obrazek[/URL]

Jak widać w połowie kwietnia 2018 sniegu bylo na tyle że mogłeś kopać jamy i inne cuda.
Autem wjechalem za ostatni dom kierunek Homelka.
Ostatni raz wrzucam foty żeby komuś coś udowadniać.
Hehehe i znowu nie to miejsce czułem że tak będzie, to jest hala pod Gorcem z bacówkami od strony Lubomierza (znam te rejony)tam akurat śniegu często nie ma nawet w styczniu(nasłonecznienie duże)w tym czasie okolice Turbacza i cały szlak w stronę Gorca pokryty był sporą warstwą śniegu.Jak wrócę z wyjazdu to wrzucę zdjęcia.


ps.proszę bez personalnych wycieczek typu "misiu malinowy"
bo nie znamy się - krzykaczu internetowy,to że się zapisywałeś na wypady a potem rezygnowałeś dopiero kilka dni przed terminem po SMS ode mnie, bo tak pewnie byś nawet nie dał znać że nie jedziesz nie upoważnia Cię do osobistych przytyków.Pisz ogólnie a nie do mnie jeśli łaska.

: 19 lut 2019, 19:20
autor: pocieszny
zdjęć co prawda nie wrzuce bo nie robiłem ale z dzisiaj z trasy biegowej czyli z Doliny Lepietnicy->Gorzec->Średni Wierch->Turbacz
śniegu jeszcze dużo, aczkolwiek wygląda to tak: rano mega beton i lód a w dzień robi się kasza,
śniegu spokojnie jeszcze na miesiąc wystarczy, w zacienionych miejscach i przy mikroklimacie nawet na dłużej
jutro zapowiadają deszcz (wyżej śnieg) od soboty ma jeszcze troche popadać śniegu, myśle że spokojnie znajdziecie miejsce na kopanie i będziecie mieć na prawde udany wyjazd :)

dajcie znać kiedy się zbierzecie, może nie na spanie ale na piwko po drodze uda się umówić ;)

: 19 lut 2019, 19:58
autor: hycek
Pocieszny - dam znać
Tresor - cały czas piszę o okolicach Turbacza,byłem w zeszłym roku w kwietniu z dziećmi i po wyjściu ze schroniska,drogą na Skałkę pod Gorcem musiałem GPS włączyć bo nie było wejścia na szlak widać
spokojnie mogło być 0,5-1m i tylko o ten fakt mi chodzi nie o całe Gorce. Pozatym co do naszych wyjazdów to możliwe że mnie poniosło na fali dyskusji(każdy ma swoje sprawy masz rację),temat wyjaśniliśmy.Na spokojnie.

: 19 lut 2019, 23:00
autor: Pan Dziedzic
Może pójdźcie na kompromis i wykopcie se jame w Ustce zazraz przed przypływem ;-)

: 19 lut 2019, 23:31
autor: Kopek
Dobra kurde. Tak naprawdę to chodzi o to żeby się ;-)

: 05 mar 2019, 15:46
autor: konradraku
...spotkać :-D
A śnieg to już się sam znajdzie :)

[ Dodano: 2019-03-05, 15:46 ]
JAMA ŚNIEŻNA W GORCACH - RELACJA

Jak to zwykle bywa - najtrudniej się wszystkim zebrać i zgrać czasowo, ale mimo wszystko w końcu się udało.
Wybór padł na pierwszy weekend marca 2019 r.
Wyruszyliśmy w piątek, aby spotkać się na ślunsku :D, omówić plan działania, zjeść pyszną rybę z ogniska, wyspać się i o 6 rano wyruszyć w Gorce.
Udało się zrealizować wszystkie wyżej wymienione poza wyspaniem się... :lol:

Zmęczeni, ale w dobrych humorach zapakowaliśmy samochód i ruszyliśmy w drogę, ok. 9 dotarliśmy na miejsce, a 15 minut później rozpoczęliśmy podejście.
Na dole temperatura wynosiła ok. -3°C i wciąż leżało całkiem sporo śniegu.
Obrazek

W miarę podejścia śniegu szybko przybywało.
Obrazek

Byliśmy też nieco zaskoczeni ilością połamanych/powyginanych drzew, które podczas tej zimy nie wytrzymały naporu śniegu.
Obrazek

Test grubości pokrywy śnieżnej przeprowadzony mniej więcej w połowie drogi na Turbacz - ok. 1,3 m.
Obrazek

Szybka wizyta w schronisku, niestety bez widoku na Tatry.
Obrazek

Następnie przeszliśmy do punktu programu, czyli budowy jamy śnieżnej, aby spędzić w niej nockę.
Rozpoczęliśmy od znalezienia odpowiedniego miejsca na jamę - wybraliśmy małą polanę na skraju której wyraźnie była widoczna zaspa z nawianego śniegu.
Wejście zaplanowaliśmy od strony lasu głównie z uwagi na ukształtowanie terenu oraz wygodę przemieszczania się pomiędzy obozowiskiem a jamą śnieżną.
Obrazek
Obrazek

Równolegle kopaliśmy też dziurę w śniegu, aby się w niej ogrzewać i osuszać ubrania.
Udało się nawet dokopać do błota... :roll:
Obrazek

Zdecydowaliśmy się wykopać jedną, ogromną jamę dla 4 osób. Było to wg nas bezpieczne rozwiązanie, ponieważ w trakcie kopania zauważyliśmy warstwy lodu, które dodawały wytrzymałości ścianom i sklepieniu.
Ponadto, dla jeszcze większej pewności konstrukcji oraz lepszego rozkładu sił sklepienie zostało wykonane w kształcie łuku.
W trakcie kopania jamy najlepszymi pomocnikami okazały się karimata oraz cerata wojskowa, na których świetnie się usuwało urobek na zewnątrz.
Jednak warto zaznaczyć, że z przeładowanej ceraty śnieg potrafił się ześlizgiwać.
Obrazek

Po wygłaskaniu sklepienia (coby w nocy na głowę nie kapało) przyszedł czas na zdjęcie gotowej jamy śnieżnej.
Łączny czas kopania wyniósł ok. 4h, a w środku było dość miejsca, żeby pomieścić 4 duże osoby w bivy bagach wraz z plecakami.
Zaskoczyła nas również różnica temperatur wewnątrz i na zewnątrz jamy. Oczywiście na +
Miała być jama śnieżna, a wyszedł pałac... :D
Obrazek

Dla bezpieczeństwa oznaczyliśmy jamę flagą, 8 kijkami trekingowymi...
Obrazek

...i wystającą głową :shock:
Obrazek


Podczas drugiej nocy już tylko pozostało się zintegrować w schronisku :)
A rano zobaczyć wschód słońca i popatrzeć na panoramę Tatr.
Obrazek
Obrazek


Podsumowując wszystko było super - ekipa, jama, nocka, wypad, pogoda, termin i pomysł.
Do następnego!

: 05 mar 2019, 16:24
autor: GawroN
Hej - fajny wypad.
Ze zdjęć wnioskuję, że wejście/wyjście było na tym samym poziomie co podłoga jamy i był komin w suficie ?
Jakieś fotki z wnętrza ? Wymiary ?
Dajcie mięso - nie ma z czego szydzić (żarcik)

: 05 mar 2019, 16:34
autor: Dźwiedź
Ale czad :D
Gratuluję, fajny wypad.

: 05 mar 2019, 17:06
autor: hycek
Dzięki za wypad.Konrad relacja super,nareszcie jest osoba co ładnie i szybko wstawia zdjęcia na net.
Tak trzymać!Słusznie zauważył Kopek,mniej gadania a więcej relacji i opisów, wzbogacą forum i zachęcą do wspólnych spotkań.Do następnego.






ps.pierwszy raz paliłem ognisko do którego trzeba było schodzić po schodach,na przyszłość zanim zacznę kopać to przesonduję miejsce (niby pod drzewami i wydawało by się że płycej będzie a tu niespodzianka)

: 06 mar 2019, 15:02
autor: Kopek
Wypad przede wszystkim jak dla mnie bardzo pouczający. Samo wejście na Turbacz stanowiło wyzwanie i już po tym byłem zadowolony. Pomogły bardzo prezenty i pożyczki od Hycka. Dziękuję. Dalej było już tylko lepiej.
Chociaż jama nie wyszła tak jak sobie zaplanowałem to trening ujawnił kilka spraw, o których nie zdawałem sobie sprawy. Przede wszystkim z powiększeniem się jamy odczuwa się niepokój związany z możliwością zawalenia się stropu. Przy długiej i niskiej jamie problemem jest transport urobku na zewnątrz dlatego wydaje się lepszym pomysłem kopanie dwóch krótszych schronień dwuosobowych z jakimś łącznikiem do komunikowania się. Śniegu było tak do półtora metra więc odpadło pozostawienie “koj”. Trzeba było kopać do gruntu na całej powierzchni. Teren opadał do wyjścia więc mieliśmy naturalny odpływ zimniejszego powietrza. Grupa przystała by zostawić wejście otwarte i nie robić otworu wentylacyjnego. Po nocy osobiście czułbym się bardziej pewny mając jednak ten otwór zrobiony a zastawić wyjście luźną karimatą. Tak czy inaczej to był mój pierwszy zimowy nocleg w śniegu. Spałem niespokojnie ale cieszę się z tej próby. Do kopania polecam posiadać ubranie na zmianę i solidną łopatę. Przyda się też porządna piła
Pozytywnie zaskoczyło mnie natomiast ognisko. Równolegle kopane razem z jamą stało się ogromną dziurą w śniegu z dwoma rzędami ławek/schodów i z naturalnym ekranem ze śniegu. Ciepło roztopiło mi czubki butów. Takie ognisko widziałem do tej pory w starych poradnikach survivalowych.
Druga nocka już w schronisku. Wcześniej we mgle z Tauro poszliśmy do Ośrodka GPN. Był zamknięty ale mgła cudowna. Nazajutrz piękne widoki na tatry.

Łyżka dziegciu.
Pomimo cudownej aury pogodowej, która pokazał przekrój piękna Gorc wypad uważam za udany ponieważ miałem towarzystwo konkretnej ekipy. W górach nie byłem ok piętnaście lat. I gdybym sugerował się wypowiedziami kolegów z forum mógłbym wpędzić się w tarapaty. Takie postępowanie jest dla mnie niezrozumiałe. Mnie cieszy każdy wasz sukces. A w tej chwili jestem wami rozgoryczony.

Na koniec.
Niezależnie od różnicy poglądów (alfabetycznie) Hycek, Konradraku i Tauro dziękuję Wam za zaproszenie, pomoc techniczną, wsparcie na szlaku, wspaniałą atmosferę i realizację zadania serdecznie wam koledzy dziękuję. Czekam na więcej.😉

: 06 mar 2019, 15:03
autor: borsukwacław
Świetny wypad Panowie , jama extra , dzięki za relację ;-)
Zazdraszczam wam takiej ilości śniegu ,u nas nad " młeżem " śniegu było tyle że nawet kot by sobie jamy nie wykopał :lol:

Pzdr.

: 06 mar 2019, 15:35
autor: Jakub_P
Dziura i wypad bardzo fajny, ale ciekawi mnie to ognisko, jak możecie to wrzućcie jakieś zdjęcie.
Kopek pisze:Do kopania polecam posiadać ubranie na zmianę i solidną łopatę. Przyda się też porządna piła
Ubranie i łopata to wiadomo, ale piła przy kopaniu do czego służy? Znaczy śnieg był tak twardy że rżneliście go w bloczki piłą?

: 06 mar 2019, 15:43
autor: Kopek
Jakub_P,
Chodzi o przyśpieszenie prac. Rozkruszonego śniegu weźmiesz na łopate powiedzmy x. A wycięty blok śniegu będzie zawierał ~ 5x i przerzucisz go na raz.

: 06 mar 2019, 21:57
autor: Pan Dziedzic
Mogłeś darować sobie to " rozgoryczenie".
Extra wyprawa okraszona zdjęciami a wsadzanie szpilki burzy dobry nastrój.

Tyle poglądów ile ludzi.

Reasumując, fajnie że Wam sie chciało, podziwiam.

: 07 mar 2019, 16:12
autor: pocieszny
no i mieli dać znać :evil: :evil: :evil:
byłem z piesłem 2 razy na Turbaczu :mrgreen: raz w weekend raz wczoraj ;P tak to na Was liczyć... koledzy ;)

: 07 mar 2019, 16:40
autor: konradraku
pocieszny, a wspominałem chłopakom o Tobie! Jednak wszyscy myśleliśmy, że bardziej chodzi o spotkanie gdzieś po drodze, w sensie jak jechaliśmy samochodem, a nie na górze :shock:

: 07 mar 2019, 16:50
autor: pocieszny
przeca ja mam na Turbacz 2h na nartach :mrgreen:
no 2,15 i to z dojazdem :-P
w dół to niecała godzina :mrgreen:

: 07 mar 2019, 16:57
autor: konradraku
Trochę szkoda, bo piwko można było wypić, ale co odwlecze... :D
Na pewno jeszcze się nie raz w tych rejonach pojawimy.

: 14 maja 2019, 13:35
autor: hycek
Jako że bardzo mi się to podobało co zrobiliśmy, proponuję powtórzyć.W terminie 4-6.01.2020.Wrzucam odpowiednio wcześniej żeby każdy mógł plany dopasować.Szczegóły jak zawsze prv.
Zachęcam i zapraszam wszystkich.

: 14 maja 2019, 14:22
autor: Kopek
Ty już wiesz co
:mrgreen:

: 01 paź 2019, 12:19
autor: hycek
Przedyskutowany termin tu i tam.

4-6.01.2020 budowa jamy tak jak pierwotnie,
15-17.11.2019 rekonesans

Zapraszamy!

: 01 paź 2019, 17:34
autor: Dźwiedź
Hycek - daj na priv gdzie. Muszę nadrobić zaległości w łazęgowaniu. :D

: 01 paź 2019, 19:53
autor: hycek
Dźwiedź pisze:Hycek - daj na priv gdzie. Muszę nadrobić zaległości w łazęgowaniu. :D
z przyjemnością poszedł prv ;-)