Reconnet

Zlot jest tuż przed majówką i myślę że można go przedłużyć o pożyteczne zwiedzanie północnej jury. Bardzo urozmaicone tereny o niskim stopniu trudności, świetny dostęp do wody pitnej ze źródełek, pora która wciąż straszy tłumy niedzielnych turystów z mniej uczęszczanych szlaków. Czy WSTĘPNIE ktoś byłby zainteresowany takim trzydniowym marszem po Jurze?

Ja!

nie no żarcik :diabel2:


Jura jest fajna. O tej porze roku też a może nawet bardziej bo więcej form skalnych między drzewami widać. Kilkudniowe tripy po jurze bywają naprawdę ciekawe. Będę obserować czy coś się z pomysłu urodziło i jakby co to jakiej fotorelacji chociaż.

W sumie propozycja ciekawa, zobaczę jak będę stał z czasem. Choć myślałem o Pieninach ale Jura też brzmi ciekawie

Nie zaludniać mi czasem w tym czasie gór!

niszka pisze:Nie zaludniać mi czasem w tym czasie gór!

ee jak to!? :569:
Zgłaszam sprzeciw oficjalny

Chętnie odwiedziłbym jurę, więc wstępnie się piszę na taki wypad.

Agent zapewne będzie dygać w robocie całą majówkę. Zobaczymy - może zlot przedłużymy do poniedziałku chociaż?

Bubel, nie wiem jak to wyjdzie ale nic chyba nie stoi na przeszkodzie jak się określę na zlocie czy bujam się dalej czy wracam do siebie?

Niszka- póki nie bedziemy brali ze sobą przygłupów to wypad raczej bedzie pozytywny. Nie chciałbym dublowac naszej niegdysiejszej trasy, ale pierwszy nocleg w komarowej rozważam poważnie.
ZAŁOŻENIE!!!! WYPAD niepijacki. Rozumiem piwko przy ognisku, ale chodzi o aktywny detoks po zlocie.

Poszedłbym.
Ale z Bublem...? No i jeszcze do tego na trzeźwo...?

Nie ma sensu.
Nie polecam.

Bubel, ja się piszę na 100%.

Jakoś urlop trzeba zagospodarować, a że z Bublem no cóż

ja plannowałbym w poniedziałek wyekspediować moją babę ukochaną w drogę do Łodzi, a samemu iść w las. Balkon - Witam na pokładzie
Wszystkie decyzje zostaną na zlocie podjęte i nie ma żadnej listy, spiny i zobowiązań. Po prostu fajnie będzie po kilkudniowej integracji wyruszyć legitnie w teren. Szczególnie, że teren zlotu jest umiarkowanie leśny...