Strona 3 z 3

: 23 lis 2013, 13:17
autor: birken1
Przecie pisze HDPE.
A te twoje też fajne tylko, że brak im metalowych elementów na pochyłościach może być ślisko. Jest? ;-)
No i waga 650 gram na sztukę, po dołożeniu metalowych części nie będzie tak lekko jak myślałem :-(

: 23 lis 2013, 14:54
autor: Straśny
Ślizgają się mniej więcej tak jak buty, może ciut bardziej, bo mam dobry protektor i buty mi się, aż tak bardzo nie ślizgają. Będę dodawał do rakiet "hamulce" - zęby również z PCV lub amelinium (to nie są rakiety do łażenia po wysokich górach, czy lodowcach arktyki).
Więc waga jeśli wzrośnie to o ok. 100-150g. Co w porównaniu z wieloma kupnymi rakietami daje i tak przyzwoity rezultat.

: 23 lis 2013, 15:29
autor: birken1
Ja chodziło o model z mojego posta wyżej. Pewnie z 900 gram na jedna wyjdzie minimalnie.
Elementy ostre z PVC wydaje mi się że za dużo nie wytrzymają - bez blachy sie nie obejdzie.

: 23 lis 2013, 18:05
autor: Straśny
birken1 pisze:Ja chodziło o model z mojego posta wyżej. Pewnie z 900 gram na jedna wyjdzie minimalnie.
Elementy ostre z PVC wydaje mi się że za dużo nie wytrzymają - bez blachy sie nie obejdzie.
Się zamyśliłem i odpowiedziałem, było jednak nie myśleć ;)
A czy się obejdzie bez blachy? Pożyjemy zobaczymy - tylko na razie czasu nie ma ;)

: 27 lis 2013, 16:39
autor: Zirkau
Nie wiem, gdzie dać, ale dla ciekawości czy wszystkie rakiety z przeszłości są rakietami do łażenia po śniegu? A może to bez znaczenia było?



zobaczcie, od 5 minuty i 7 sekundy.

: 29 gru 2013, 12:31
autor: greenshadow
birken1 pisze:Macie
zbieram się do złożenia matrycy z desek do gięcia rurek, zbieram jeszcze info dot. przeskalowania i lekkiej zmiany wymiarów,
zima ciepła śniegu niet, więc mam sporo czasu na dłubanie.

: 29 gru 2013, 13:43
autor: Doczu
Straśny, Te Twoje rakiety bardzo pomysłowe i przed e wszystkim tanie, ale niestety mają kilka wad, które opisze z własnego doświadczenia.
Otóż na taki śnieg po jakim chodziłeś na filmiku to na dobrą sprawę nie potrzeba rakiet, no ale wiadomo - pogody nie wybieramy i gdzieś trzeba było przetestowac.
Obawiam się, że w głębokim śniegu sprawdzą się średnio, ze względu na konstrukcję, która będzie się klinować w śniegu i zbierać tenże śnieg. pół biedy gdy przyjdzie chodzić po puchu, ale w śniegu mokrym i ciężkim bedzie już ciężko. Tzn 5 czy 6 km da się przejść, ale na dłuższych dystansach będzie to mordęga bo będziesz zbierał śnieg, który będzie zatrzymywać górna część rakiet a rurka w koło będzie powodować, że nie będzie on spadał.
Przydałyby się jakieś otwory, które będą częściowo usuwać śnieg lub konstrukcja wygięta lekko w łuk i powodująca że śnieg będzie się zsypywał z rakiet pod wpływem grawitacji i ruchu nogami
Brak jakiś zębów niestety dyskwalifikuje rakiety do poważniejszego zastosowania, co udowodniłeś w teście podejścia na wzniesienie o nachyleniu 40 stopni. Na filmiku szedłeś chwilkę, a wyobraź sobie wędrówkę kilka godzin na takim podejściu i z plecakiem na grzbiecie. Zajedziesz się na śmierć. O trawersowaniu nachylonego zbocza nie wspomnę. Grozi to upadkiem.
Są jednak plusy - z pewnością da się na nich zjeżdżać z góry przy odpowiednim śniegu :)
Rozbuduj je więc o jakąś formę raków (PCV się nie nada. Zaokrągli się po pierwszej wycieczce. Tylko stal i to hartowana) i będzie całkiem nieźle jak na hand made.
Na razie to nadają sie raczej do spacerów po płaskim.

: 29 gru 2013, 16:06
autor: Straśny
Doczu - absolutnie zgadzam się z tymi uwagami. Takie było założenie koncepcyjne tych rakiet - tanio i nie do łażenia po stokach o 40' nachyleniu. Rzeczywiście spodziewam się problemu z gromadzeniem się śniegu na rakietach i prawdopodobnie zmienię pokrycie aby nie miał się on gdzie zbierać. Co do raków - zęby antyposlizgowe są już w fazie wstępnej obróbki - ale że aura nie sprzyja, to i pośpiechu nie było.

: 03 sty 2014, 11:38
autor: greenshadow
a tak się zastanawiam nad mocowaniem stup żeby je maksymalnie uprościć i też aby były trwałe to może kupić jakieś miękkie wiązania snowboardowe zdjąć tylną łyżkę i zostawić podstawę i paski; zostawić przedni pas zapinający a tylny przedłużyć na piętę?

: 03 sty 2014, 11:49
autor: puchalsw
Tylko po co greenshadow? Przecież to będzie ciężkie, a stopa będzie zblokowana. Pamiętaj, że stopa w rakietach "musi chodzić" jak w telemarkach. Wiązania z deski się nie nadają. Chodząc w rakietach, same rakiety tylko nieznacznie podnosisz. Przypomina to szuranie emeryta w rozklapanych laczkach :-)
Tutaj masz prosty plan wiązań DIY
https://www.bamsoftware.com/camping/snowshoes.html
Traperzy wiązali rakiety surowymi rzemieniami do stopy. Poszukaj neta, znajdziesz rysunki.

: 03 sty 2014, 14:54
autor: greenshadow
puchalsw, na sztywno nie tylko z przodu na zawiasie a tył luźny
mam SNB ale swoich wiązań ni rozmontuję
może do testów jakieś szroty kupię do pocięcia i wiercenia :)
mocowanie pasami nam, proste i łatwe, ale ja lubię kombinować

: 03 sty 2014, 14:55
autor: puchalsw
Aaa! OK, Nie doczytałem.

: 13 sty 2017, 22:44
autor: Tanto
Odgrzebię temat bo mnie refleksja naszła ;-) - czy rakiety śnieżne można zaliczyć do 'cichobiegów'?
Chodzi o porównanie tego jak głośno będziemy szli w rakietach i w normalnych butach. Przyjmijmy że pokrywa śnieżna ma ~40 cm, świeży sypki śnieg. Teoretycznie powinny robić mniej hałasu dzięki większej powierzchni na której rozłożony jest ciężar, ale jestem ciekaw jak to się ma do realiów.

: 14 sty 2017, 08:31
autor: hycek
Tanto pisze:Odgrzebię temat bo mnie refleksja naszła ;-) - czy rakiety śnieżne można zaliczyć do 'cichobiegów'?
Na mrozie tak nie skrzypią a w wyższych temp.bez różnicy.

Co do prostych wiązań,pięta zblokowana w poziomie musi być.Ten przykład powyżej bardzo niewygodny,pozatym projekt rakiet to chyba po płaskim i na 10cm śniegu.Tauro zaprojektował i wykonał zarąbiste rakiety ja dopracowałem wiązania tylne wrzucę foty.