Zbiornik w Świnnej Porębie
: 24 paź 2017, 10:03
Hej
W zeszłym tygodniu, znienacka pojawił się wolny dzień, więc późnym wieczorem ze Szczodrym zapakowaliśmy kajaki i uderzyliśmy nad świeżo zalany zbiornik na rzece Skawie. Raniutko spakowaliśmy obóz i wyszliśmy na wodę z zamiarem opłynięcia wzdłuż brzegów. Było bardzo zacnie, gdzieniegdzie zalany las pozwala na kajakowy "spacer" pomiędzy drzewami, w innym miejscu pod powierzchnią ścielą się zatopione łany nawłoci i wrotyczu, zalane zagajniki brzozowe i łoziny sprawiają, że okolica wydaje się bardziej dzika. Jeśli ktoś szuka ciekawego miejsca do zwodowania kajaka, czy kanoe, a nie bardzo chce jesienią/zimą wychodzić na rzekę - zachęcam, zanim zwabiona nowym jeziorem ludzkość upstrzy brzegi masami śmieci.
A jeśli jednak rzeka - to polecam po drugiej stronie tamy spływ Skawą, aż do samej Wisły, a nią do przeprawy w Spytkowicach - też pięknie, ale to raczej na nieco cieplejsze dni.
pzd/ka
W zeszłym tygodniu, znienacka pojawił się wolny dzień, więc późnym wieczorem ze Szczodrym zapakowaliśmy kajaki i uderzyliśmy nad świeżo zalany zbiornik na rzece Skawie. Raniutko spakowaliśmy obóz i wyszliśmy na wodę z zamiarem opłynięcia wzdłuż brzegów. Było bardzo zacnie, gdzieniegdzie zalany las pozwala na kajakowy "spacer" pomiędzy drzewami, w innym miejscu pod powierzchnią ścielą się zatopione łany nawłoci i wrotyczu, zalane zagajniki brzozowe i łoziny sprawiają, że okolica wydaje się bardziej dzika. Jeśli ktoś szuka ciekawego miejsca do zwodowania kajaka, czy kanoe, a nie bardzo chce jesienią/zimą wychodzić na rzekę - zachęcam, zanim zwabiona nowym jeziorem ludzkość upstrzy brzegi masami śmieci.
A jeśli jednak rzeka - to polecam po drugiej stronie tamy spływ Skawą, aż do samej Wisły, a nią do przeprawy w Spytkowicach - też pięknie, ale to raczej na nieco cieplejsze dni.
pzd/ka