Więcej fotek w albumie (link na dole). A jeśli ktoś ma ochotę to zapraszam na relację, która jest na blogu (adres w podpisie).
Pierwszy rzut oka na okolicę. Góra Trojak.
Ruiny zamku Karpień.
Gdzieś tam jest Czernica.
I szerszy rzut oka na okolicę ze szlaku.
Podejście na Czernicę. Ładny widoczek, ławka, kawałek pnia i śmieci!
Normalnie wku.. mnie to niesamowicie.
Widok w czasie podejścia pod Czernice. Robione obok pnia z butelką.
Podejście ciąg dalszy.
A to już widok z wierzy widokowej na Czernicy. W kierunku Południowo-zachodnim.
Kolejnego dnia weszliśmy na Czarną Górę.
Niestety spacer w chmurach wykluczał jakąkolwiek widoczność. I rzeczywiście.
A podobno z wieży widokowej jesteśmy w stanie zobaczyć całą Kotlinę Kłodzką.
A tak zakończyliśmy Niedzielną wędrówkę. Wrocławskie piwo rzemieślnicze.
Polecam.
Więcej zdjęć: https://photos.app.goo.gl/VQq75XIqrDKHJtEc2