Strona 2 z 2

: 14 mar 2017, 20:35
autor: Thompheus
HEJKA!
Pełen szacun. Zastanaawiam się jak chcecie "załatwić" Trójmiasto?
Pozdrowionka

: 15 mar 2017, 10:57
autor: Apo
Mogą przejść wzdłuż Zatoki, albo człapać Trójmiejskim Parkiem Krajobrazowym (tam prędzej zaszyją się na nocleg).

: 15 mar 2017, 20:31
autor: soohy
Thompheus pisze:Pełen szacun. Zastanaawiam się jak chcecie "załatwić" Trójmiasto
Tym się będziemy martwić w ostatnich dniach wędrówki. Na dniach coś wrzucę... Jutro zaczynamy...ponownie. :)

: 15 mar 2017, 20:52
autor: Żółty
Soohy, wspaniały pomysł z tą wędrówką! Trzymam za was bardzo mocno kciuki bo realizujecie jedno z moich głęboko skrywanych marzeń.

POWODZENIA! :-D

: 26 mar 2017, 16:58
autor: magsg
Powodzenia! Czekam na info o postępach 😊

: 02 cze 2017, 20:41
autor: soohy
Dzień dobry z Gór Opawskich.

Nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale wraz z kumplem w miarę możliwości wrzucamy relację na stronie na FB. Dla zainteresowanych wrzucam linka:

https://www.facebook.com/Marsz-dooko%C5 ... 959430558/

Tymczasem zabieram się za kolejną relację, więc będzie już na bieżąco. Jeszcze niecałe półtorej miesiąca drogi i skończymy :)

Pozdrawiam :)

: 02 cze 2017, 22:23
autor: Apo
Ja cały czas oglądam Wasze recki i napawam oczy pięknymi widokami. Zdjęcia - PETARDA!
Cały czas też trzymam kciuki za powodzenie wyprawy. Jesteście wielcy! :564:

: 02 cze 2017, 22:38
autor: soohy
Cieszy mnie, że zdjęcia się podobają. Fakt, niektóre są dobre ale niektóre byle jakie. Kto wie, może spotkamy się w Gdańsku jak już skończymy wyprawę. Zobaczymy jak nam się transport do domu rozłoży. :)

: 02 cze 2017, 23:17
autor: Apo
Bardzo na to liczę :)

: 17 lip 2017, 01:02
autor: soohy
Sukces :!:

Koniec. 121 dni marszu, ponad 3500 km pieszo dookoła Polski. Najpierw wzdłuż granicy Rosji, Litwy, Białorusi, Ukrainy, po czym Słowacja - Beskidy, Tatry, Czechy - Sudety i Karkonosze; dalej wzdłuż Niemiec a na końcu wybrzeże Bałtyku. Cel osiągnięty, sprzęt sprawdził się bardzo dobrze.

Najniższa temperatura na szlaku wyniosła -6 stopni, natomiast najwyższa około 35 stopni, w ciągu takiego dnia wypiłem 6 litrów płynów. Najwięcej w ciągu dnia przeszliśmy 47 km a najdłużej szliśmy około 13 godzin w górach. Mieliśmy każdą pogodę: konkretna burza z mniejszym lub większym deszczem albo gradem, po czym pojawiała się tęcza, kilkudniowa mgła, silny wiatr utrudniający drogę, trafiliśmy też na wiosenną śnieżycę. Mokre ubrania - w końcu wyschną, boląca stopa, kolano czy plecy - za kilka dni przejdzie. Nabyłem nowe, cenne doświadczenia i przeżycia. W międzyczasie urodziło się kilka nowych pomysłów na wędrówkę. Czas zregenerować się, odpocząć i ogarnąć sprzęt na kolejny szlak. To była naprawdę długa trasa pod względem czasu i kilometrów. Schudłem 6 kg.

Bacówka PTTK Pod Honem - dziękuję za wsparcie i ogólną pomoc na szlaku
Balkon - fajnie, że nas przenocowałeś po trasie, że Ci się chciało po nas przyjechać!
Doczu - to wszystko przez Ciebie... To był Twój pomysł.

Na dniach uzupełnię relację na naszej FB stronie :)

: 17 lip 2017, 05:47
autor: Balkon
Najlepiej to Ci się obuwie sprawdziło.

: 17 lip 2017, 08:49
autor: Kopek
Gratulacje !!!

Gratulacje

: 17 lip 2017, 09:44
autor: Kapitan Apteka
Kolego

Wielkie gratulacje i wyrazy szacunku. Sądzę, że nie tylko ja czekam teraz na książkę z wyprawy :)

Serdeczności

KA

: 20 lip 2017, 19:12
autor: Apo
Po raz kolejny składam GRATULACJE :)
Czekam mocno na obszerną super reckę 8-)

: 20 lip 2017, 20:52
autor: kermitttt
No, to budzi szczery szacunek. Brawo

: 25 lip 2017, 20:18
autor: Sikor
soohy pisze:Schudłem 6 kg.
już wiem jak zrzucić zbędne kilogramy :-)

A tak poważnie to gratuluję wyprawy. Szacun.

: 26 lip 2017, 10:37
autor: Zirkau
Moje gratulacje. Taka wyprawa, to nie spacerek, gdzie zawsze można zawrócić i być następnego dnia w tym samym miejscu. Gratuluję zaparcia i sukcesu.

: 26 lip 2017, 14:09
autor: g0liath
Soohy: G.R.A.T.U.L.A.C.J.E !!!!

Kurcze, ze tez nie przejrzalem tego watku wczesniej
dzien 37, widze, ze byles w moich rodzinnych stronach
te ruiny przy drodze w Horodle to stary dworek po dziedzicu Czułajewskim w Wieniawce. Gościu miał sporą posiadłość, z parku jest fajny widok na okoliczną wieś Janki, pola i stawy (teraz już ich prawie nie ma), ale klimat jest.
Tu masz odrobinę więcej o tym miejscu:
http://www.polskiezabytki.pl/m/obiekt/1912/Wieniawka/
http://bc.wbp.lublin.pl/Content/24799/POCZ_U_6436.jpg
mam jeszczej gdzieś w rodzinnych zbiorach fotkę lwów przy samym dworku (jak pewnie pamiętasz, teraz stoją w parku w centrum Horodła) i zdjęcie Czułajewskiego przy nich.
Na marginesie gościu przegrał sporo majątku w karty, a jak go Ruscy wygonili ("bo Pan", a oni panów nie lubili przecież), to majątek rozgrabiono, większość przez okoliczną ludność, gdzie się walają pewnie jakieś rzeczy po domach, jeśli jeszcze wogóle są.

I tylko jeden komentarz mi się ciśnie na usta czytając Twoją relację: "a ja tu k...wa w robocie siedzę...."

: 27 lip 2017, 14:48
autor: rododendron
Świetna sprawa taki marsz ;-)

: 03 sie 2017, 05:06
autor: earthtraveler
Brawo ,pokazaliście siłę charakteru ,będzie co wspominać .

: 03 sie 2017, 10:53
autor: Marshall
GRATULACJE SOOHY!!