Budowa czatowni
: 04 wrz 2016, 16:36
Na życzenie Admina;
„Yaktra, możesz założyć temat z krótkim opisem tej czatowni, kilkoma zdjęciami pokazującymi szczegóły konstrukcji? Zaciekawiła mnie jedna rzecz, a nie chciał bym tu robić offtopu”.
Oczywiście, że tak, tu na forum jest kilka moich ulubionych tematów, odnośnie fotografii czy tropicielstwa, czytania „mowy kniei”.
Powiem szczerze, że wykonałem kilka takich podejść aby zacząć fotografować bardziej profesjonalnie, bo jak do tej pory przez okres siedmiu lat fotografowałem z podchodu. Zaczęło się tego, że pierwszym etapem był podchód i krótkie zasiadki z wykorzystaniem kamo w stylu Ghillie Suit.

Fajna sprawa, ale ma jeden ogromny minus. W takim stroju bezruch to warunek konieczny, nie można nawet podrapać się po nosie. Następnym etapem było wykorzystanie siatki mocowanej pod pewnym kątem do drzewa aby uzyskać coś w rodzaju indiańskiego tipi. Następna konstrukcja jaką wykonałem była z listw drewnianych, ale sama konstrukcja była utrzymana w kształcie czworokąta i wyglądała niczym karton. Budowa konstrukcji jaką wykonałem teraz jest idealnym odzwierciedleniem czatowni mobilnych jakie używają profesjonaliści. Do takiej budowy wykorzystałem rurki z włókna szklanego takie jak stosuje się w dzisiejszych namiotach, kupione na sztuki w Decathlonie.
Takich prętów potrzebujemy cztery aby wykonać czatownię dla dwóch osób, dla jednej osoby, dwa takie komplety.
Aby „napięte łuki” połączyć wykorzystałem sznurek, kółka do kluczy i maleńkie karabińczyki.
Na końcówkę pręta mocuję linkę na której końcu jest karabińczyk, do drugiej strony pręta kółko od kluczy. Napinamy całość w łuk i linkę przypinamy karabińczykiem do kółka. Mając już gotowe dwa łuki stawiamy je na krzyż i w górnej części łączymy mocno sznurkiem/ kilka zwojów. U dołu tej konstrukcji uzyskujemy, tym samym, dwie linki na karabińczykach również biegnące na krzyż. Stojącą już konstrukcję mocujemy do podłoża zwykłymi śledziami do namiotów. Całość staje się MOCNO stabilna.

Na taką konstrukcję zarzucamy materiał w kolorze zieleni czy brązu. Materiał po to aby nie było prześwitów, w takim przypadku sama siatka nie wystarcza. Kiedy mamy to już gotowe polecam zamontować/ doszyć taśmy (nawet sznurówki do butów) i taki materiał podwiązywać do stelaża w kilku miejscach aby uniknąć falowania materiału na wietrze. Wejście, otwory na obiektywy i szczeliny podglądowe robimy wedle uznania


Ja niestety musiałem zrobić czatownię dwuosobową więc wykonałem dwa komplety takich łuków i połączyłem je z sobą rurką plastikową aby materiał i siatka nie opadały do wnętrza czatowni.
Całość konstrukcji to wydatek rzędu 100 złotych dla jednej osoby.
Na całość naniesione będą jeszcze poprawki – sznurki mocujące krzyże stelaża zastąpię czymś co pozwoli mi na szybszy montaż, bo teraz, złożenie całości (z zarzuceniem materiału i siatki) trwa około 20 minut. Chętnie poczytam propozycji bo jak na razie nie mam na to „patentu”
Całość wygląda tak;


A tak już w terenie - co było w temacie "Zwierzęta w kadrze"

„Yaktra, możesz założyć temat z krótkim opisem tej czatowni, kilkoma zdjęciami pokazującymi szczegóły konstrukcji? Zaciekawiła mnie jedna rzecz, a nie chciał bym tu robić offtopu”.
Oczywiście, że tak, tu na forum jest kilka moich ulubionych tematów, odnośnie fotografii czy tropicielstwa, czytania „mowy kniei”.
Powiem szczerze, że wykonałem kilka takich podejść aby zacząć fotografować bardziej profesjonalnie, bo jak do tej pory przez okres siedmiu lat fotografowałem z podchodu. Zaczęło się tego, że pierwszym etapem był podchód i krótkie zasiadki z wykorzystaniem kamo w stylu Ghillie Suit.

Fajna sprawa, ale ma jeden ogromny minus. W takim stroju bezruch to warunek konieczny, nie można nawet podrapać się po nosie. Następnym etapem było wykorzystanie siatki mocowanej pod pewnym kątem do drzewa aby uzyskać coś w rodzaju indiańskiego tipi. Następna konstrukcja jaką wykonałem była z listw drewnianych, ale sama konstrukcja była utrzymana w kształcie czworokąta i wyglądała niczym karton. Budowa konstrukcji jaką wykonałem teraz jest idealnym odzwierciedleniem czatowni mobilnych jakie używają profesjonaliści. Do takiej budowy wykorzystałem rurki z włókna szklanego takie jak stosuje się w dzisiejszych namiotach, kupione na sztuki w Decathlonie.
Takich prętów potrzebujemy cztery aby wykonać czatownię dla dwóch osób, dla jednej osoby, dwa takie komplety.
Aby „napięte łuki” połączyć wykorzystałem sznurek, kółka do kluczy i maleńkie karabińczyki.
Na końcówkę pręta mocuję linkę na której końcu jest karabińczyk, do drugiej strony pręta kółko od kluczy. Napinamy całość w łuk i linkę przypinamy karabińczykiem do kółka. Mając już gotowe dwa łuki stawiamy je na krzyż i w górnej części łączymy mocno sznurkiem/ kilka zwojów. U dołu tej konstrukcji uzyskujemy, tym samym, dwie linki na karabińczykach również biegnące na krzyż. Stojącą już konstrukcję mocujemy do podłoża zwykłymi śledziami do namiotów. Całość staje się MOCNO stabilna.

Na taką konstrukcję zarzucamy materiał w kolorze zieleni czy brązu. Materiał po to aby nie było prześwitów, w takim przypadku sama siatka nie wystarcza. Kiedy mamy to już gotowe polecam zamontować/ doszyć taśmy (nawet sznurówki do butów) i taki materiał podwiązywać do stelaża w kilku miejscach aby uniknąć falowania materiału na wietrze. Wejście, otwory na obiektywy i szczeliny podglądowe robimy wedle uznania


Ja niestety musiałem zrobić czatownię dwuosobową więc wykonałem dwa komplety takich łuków i połączyłem je z sobą rurką plastikową aby materiał i siatka nie opadały do wnętrza czatowni.
Całość konstrukcji to wydatek rzędu 100 złotych dla jednej osoby.
Na całość naniesione będą jeszcze poprawki – sznurki mocujące krzyże stelaża zastąpię czymś co pozwoli mi na szybszy montaż, bo teraz, złożenie całości (z zarzuceniem materiału i siatki) trwa około 20 minut. Chętnie poczytam propozycji bo jak na razie nie mam na to „patentu”
Całość wygląda tak;


A tak już w terenie - co było w temacie "Zwierzęta w kadrze"
