Strona 1 z 1

Karkonosze/Sudety/Sowie/Stołowe

: 24 lip 2016, 11:44
autor: Apo
Zaplanowałam już sobie mój mini urlop (mini, bo tylko tydzień :( ), ale zawsze warto zasięgnąć porady autochtonów albo ludków, którzy pykają po tych okolicach. Jako, że poprzedni urlop bite dwa tygodnie łaziłam po leśnych ostępach z dala od cywilizacji, to tym razem biere auto i chcę jak najwięcej zobaczyć i jak najmniej spać ;)
Mój plan wygląda następująco (patrz niżej), byłabym wdzięczna za wszelkie informacje co warto a czego nie warto lub o czym zapomniałam (a warto). Noclegi planuję w jakiś kwaterach czy agro, ale może być też namiot. Chodzi mi głównie o to, żeby były w miarę blisko trasy i żebym nie musiała nadrabiać iluś tam kilometrów, bo plan jest bardzo napięty i szkoda mi każdej minuty.
Raczej nie zmienię trzonu i kolejności, bo najwygodniej mi się tak będzie jechało, no ale każda sugestia jest mile widziana. Jakby ktoś się akurat wstrzeli w miejsce i czas to z miłą chęcią wychylę jakąś szklanicę albo chociaż powiem "hej" na szlaku :)

Dzień 1 niedziela
Podróż (560 km przez A1), nocleg: Walin

Dzień 2 poniedziałek
projekt „Riese” („Olbrzym”) - kompleks „Rzeczka” i podziemne miasto „Osówka” . Nocleg: Walin

Dzień 3 wtorek
Srebrna Góra. Kłodzko. Złoty Stok. Średniowieczny Park Techniki. Jaskinia Niedźwiedzia. Nocleg: Karłów

Dzień 4 środa
Chodzenie po górach. Trasa: Kudowa Zdrój – Czermna - Błędne Skały - Karłów, druga trasa: Karłów – Szczeliniec Wielki. Nocleg: Karłów.

Dzień 5 czwartek
Wyprawa do Czech (wyjazd od Kudowy Zdrój, wjazd do Mala Upa). Może się uda wjechać kolejką gondolową na Śnieżkę od strony Czech. Chill outowanie i odpoczynek. Nocleg: Karpacz

Dzień 6 piątek
Karpacz. Zwiedzanie świątyni Wang. Wyprawa na Śnieżkę (jeśli się nie udało wjechać kolejką), trasa: Karpacz Bachus –Śnieżka – Karpacz. Nocleg: Szklarska Poręba

Dzień 7 sobota
Chodzenie po górach. Trasa: Szklarska Poręba – Łabski Szczyt – Szklarska Poręba. Może się uda połączyć z trasą Szklarska Poręba – Wodospad Szklarki – Szklarska Poręba. Nocleg: Szklarska Poręba

Dzień 8 niedziela
Podróż do domu.

Dodatkowo kusi mnie kopalnia uranu w Kletnie, jaskinia radochowska, kopalnia węgla w Nowej Rudzie, kolejna część Riese we Włodarzu i w podziemiach zamku Książ, kopalnia w Wałbrzychu czy sztolnie w Kowarach (nie byłam na Zlocie tamtych okolicach :P ) ale no kurde nie mam gdzie tego upchnąć w czasie... :(

: 24 lip 2016, 13:05
autor: Dźwiedź
Apo, - Walim a nie Walin :P Nawet jest przystanek autobusowy : Walim na żądanie. :mrgreen:

Co do wtorku to zaplanowaliście sobie sporo jazdy by być jednego dnia w Srebrnej Górze, jaskini Niedźwiedziej i skończyć w Karłowie. Na mapie to może tak nie wygląda ale wszędzie będziesz jeździć krętymi górskimi drogami.

Co do planów - to faktycznie sporo chcesz zobaczyć w krótkim czasie.

Proponuję ostatni nocleg zaplanować sobie w Kowarach i przy okazji odwiedzisz Kopalnię u Cebka.

: 24 lip 2016, 13:49
autor: Pasiek
Jak już w Stołowe, to polecam po czeskiej stronie Broumowskie Skały http://obiezyswiat.org/index.php?gallery=9448# i Teplicko-Adrszpaskie skały http://beztroskiewczasy.pl/adrszpaskie-skalne-miasto/

: 24 lip 2016, 14:37
autor: Precel
Twój plan mocno napięty. Dzień 4 zamieniłbym i uderzył na Adrspach - Skalne Miasto.

: 25 lip 2016, 11:29
autor: Doczu
Jeśli mogę wtrącić, to może rozważcie opcję zanocowania w którymś schronisku lub wiacie na szlaku. Myślę, że spokojnie można by jeden dzień urwać dzięki takiemu zabiegowi.
Startując ze Szklarskiej, przez Szrenicę, Łabski, wieczorem dochodzicie do Odrodzenia. Drugi dzień, to dalsza część do Sowiej przełęczy i stamtąd czarnym do Karpacza na nocleg. To traska do przejścia na spokojnie, bez spinek czasowych

: 25 lip 2016, 15:31
autor: cebek
U mnie jakieś miejsce do spania zawsze się znajdzie :P

: 25 lip 2016, 18:12
autor: Apo
Dźwiedź pisze:Apo, - Walim a nie Walin :P Nawet jest przystanek autobusowy : Walim na żądanie. :mrgreen:
:D takie tam.. literówki :P
Dźwiedź pisze:Co do wtorku to zaplanowaliście sobie sporo jazdy by być jednego dnia w Srebrnej Górze, jaskini Niedźwiedziej i skończyć w Karłowie. Na mapie to może tak nie wygląda ale wszędzie będziesz jeździć krętymi górskimi drogami.
Sądzisz, że nie damy rady czasowo tego ogarnąć?
Dźwiedź pisze:Proponuję ostatni nocleg zaplanować sobie w Kowarach i przy okazji odwiedzisz Kopalnię u Cebka.
W sobotę dygamy dość spory dystans po górach (patrząc na godziny przejść podanych w przewodnikach) a na niedzielę zaplanowałam powrót, bo w pizdu kilometrów mamy. Nie wiem kurcze gdzie wcisnąć czasowo tą kopalnię :( Może w sobotę wieczór byśmy się do Cebkowego przybytku dotelepali?

W Czeskim skalnym mieście już byłam, ale w sumie Agent T. nie... mogę to wrzucić 5 dnia, gdzie i tak jedziemy do Czech. Może się uda :)
Doczu pisze:Jeśli mogę wtrącić, to może rozważcie opcję zanocowania w którymś schronisku lub wiacie na szlaku. Myślę, że spokojnie można by jeden dzień urwać dzięki takiemu zabiegowi.
Startując ze Szklarskiej, przez Szrenicę, Łabski, wieczorem dochodzicie do Odrodzenia. Drugi dzień, to dalsza część do Sowiej przełęczy i stamtąd czarnym do Karpacza na nocleg. To traska do przejścia na spokojnie, bez spinek czasowych
Tak, tak. Nawet rozważałam takie opcje, ale trza wrócić po auto, które zostawimy w Szklarskiej. W planie, który wymysliłam wychodzi na to samo - jeden dzień Karpacz-Śnieżka, drugi Szklarska-Łabski Szczyt. Tak samo Twoja trasa zajmuje dwa dni :P

No i gdzie ja mam upchnąć pozostałe rzeczy, które chce zobaczyć? :(

: 26 lip 2016, 05:42
autor: Doczu
Apo pisze:Tak, tak. Nawet rozważałam takie opcje, ale trza wrócić po auto, które zostawimy w Szklarskiej. W planie, który wymysliłam wychodzi na to samo - jeden dzień Karpacz-Śnieżka, drugi Szklarska-Łabski Szczyt. Tak samo Twoja trasa zajmuje dwa dni
No tak, zgoda. Ale omija Was dość fajny odcinek szlaku czerwonego (Śnieżne Kotły wyglądają duzo lepiej z góry IMO ), możliwość napicia się piwa warzonego w Lucni Boudzie zwanego "Poruchacz" i zjedzenia tam absolutnie fantastycznych knedlików :)
Obrazek
Oprócz tego serwujecie sobie podwójne podejście i zejście.
Dojazd z Karpacza do Szklarskiej po samochód nie powinien nastręczyć absolutnie żadnych problemów.
Dodatkowo możecie się pokusić o wydłużenie trasy do Małej Upy, którą i tak zamierzacie odwiedzić (choć przyznam że nie przypominam sobie by coś mnie tam zachwyciło, no może poza tym że kupiłem tam najohydniejszą kiełbasę ever, którą potem się porządnie zatrułem)
Gdybyście się pokusili o wariant przejścia do Małej Upy, to na czerwonym szlaku jakieś 40 min za Sowią Przełęczą jest fajna wiata na nocleg (uwaga brak wody. Do ujęcia jest ok 1 km).
Potem schodzicie sobie do Kowar (zagadujecie np. Cebka, czy by Was nie podrzucił do Szklarskiej po auto), dostajecie się do Szklarskiej po samochód i realizujecie warianty miejskie.
Dlatego też przemyślcie sobie czy własnie nie podzielić sobie wyjazdu na warianty miejskie i warianty górskie.
Oczywiście może lubicie sobie tak "pykać" nocleg w mieście - wyskok na górkę - powrót do miasteczka, ale z tego co Was znam, to raczej pasujecie mi do typu wędrownego, dlatego zaproponowałem wariant bez schodzenia z gór.
Przy rozsądnym gospodarowaniu czasem i bez dłuższych przestojów (poza jakimś tam obiadkiem każdego dnia) powinniście dać radę spokojnie dojśc nawet ze Szklarskiej do Małej Upy w 2 dni. I to nie biegiem, a z fotostopami, czy podziwianiem widoków. Tym sposobem zaoszczędzacie jeden dzień.
Generalnie po Karkach wędruje się o tyle fajnie że jak wejdziesz na grzbiet to dalej nie ma za dużych przewyższeń i wędruje się bardzo przyjemnie. Potem tylko jest podejście na Śnieżkę, zejście i jeszcze trochę stromiej jest na zejściu na Sowią Przełęcz.

Podsumowując w dzień 5 podjeżdżając do Szklarskiej i wejście na główny grzbiet (nieważne czy od Łabskiego, czy przez Szrenicę, przejście do Odrodzenia gdzie nocujecie.
Dzień 6 - wariant 1. Dochodzicie sobie przez Śnieżkę i nocujecie albo w Małej Upie, albo we wspomnianej wcześniej wiacie, albo schodzicie do Karpacza lub Kowar. Przy wariancie z Kowarami możecie przez Dźwiedzia skontaktować się z Cebkiem i zgadać się na podrzucenie Was do Szklarskiej i tam nocleg, albo zanocować w Kowarach
Wariant 2. Ze Śnieżki zejść do Karpacza, bo tak po prawdzie to od Śnieżki na Sowią Przełęcz to idzie się głównie w kosówce i raczej nie ma za wielu miejsc na widoczki.
Dzień 7 - W wariancie z noclegiem w Kowarach rano odwiedzić sztolnie które zwiedzaliśmy na zlocie, i wówczas podjechać do Szklarskiej po samochód, potem zrobić sobie wariant trasy z Wang, Karpaczem itp.

: 31 lip 2016, 12:33
autor: Apo
Kurde, Doczu, powiem Ci że w sumie masz rację 8-)
Zrobię jak mówisz i ze Szklarskiej do Karpacza poleziemy górami, dzięki wielkie za pomoc :)

: 31 lip 2016, 12:49
autor: Doczu
cała przyjemność po mojej stronie. Miło mi że udało mi się namówić :mrgreen:
A knedlików w Lucni boudzie naprawdę polecam spróbować. Absolutnie wyśmienite !

: 02 sie 2016, 15:04
autor: Apo
Tak zrobię :) po prostu zamiast jechać przez Czechy, przetransportuję się od razu do Szklarskiej i przebutuję tak jak mówisz do Karpacza. Chociaż dla takich Śledzi, jak my to -dniowy maraton po górach może nie skończyć się dobrze :P ale co tam.. na Harpagan 50km w 12h też poszliśmy bez przygotowania i jakoś dało radę (co prawda na 46 km już umarliśmy :P ). Zobaczę jeszcze jak ogarniemy dzień szybciej te Błędne Skały i Szczeliniec Wielki, ale myślę, że ten plan może się udać

: 02 sie 2016, 18:28
autor: Doczu
Tak jak pisałem Dżoana - jak dostaniecie się na grzbiet to niemal tak jakbyście chodzili u siebie po lesie. Zdziwisz sie jak szybko Wam zleci.
Najgorsze podejście jest na Śnieżkę, ale posileni knedlikami i napojeni dacie radę ;)
Na Błędnych Skałach nie byłem, ale myślę ze spokojnie obie atrakcje zrobicie jednego dnia, tak jak zaplanowaliście.

: 02 sie 2016, 20:31
autor: Dźwiedź
Apo, A tak zasadniczo kiedy się wybieracie ? Pytam bo w ten weekend w Szklarskiej Porębie piękny festiwal piosenki turystycznej, zwany potocznie Giełdą Piosenki.
Mógłbym o nim dużo pisać bo bywam tam co roku od kcha, kcha, chrząku, chrząku... lat. :-P
Ale powiem tylko że warto.

: 02 sie 2016, 20:41
autor: soohy
Błędne skały warto na spokojnie pozwiedzać, jest pięknie, lecz niestety mi nie było to dane, bo lało cały dzień, nie spotkałem żywej duszy, poza czymś szopo-podobnym we mgle.

: 04 sie 2016, 17:36
autor: Fabian
O patrzcie. I ja wyruszam w Góry Stołowe. Jednak z niemowlakiem tym razem, toteż na spokojnie - rekreacyjnie nawet.

Błędne Skały - fajna sprawa, ale jak się widziało Skalne Miasto, to nasze rodzime wydają się mniej majestatyczne. W mojej ocenie lepiej najpierw obejść Szczeliniec i Błędne Skały a później uderzać w Teplice i Adrspach. Planując odwrotnie można poczuć pewien niedosyt w polskiej części Sudetów. Chociaż widok ze Szczelinca, w czasie przerwy na herbatkę, zachwyca za każdym razem gdy tam jestem.

A wracające do błędnych. Potrafi tam być w cholerę ludzi. Nie żebym miał coś przeciwko (lubię spotykać ludzi na szlaku), ale dużo przyjemniej przeciskać się między skałami niż miedzy turystami. A potrafi tam wejść jednocześnie duża gromadka. Na szczęście sierpień wydaje mi się trochę spokojniejszy. Od pewnego czasu właśnie w połowie sierpnia zaczynam podobne wyjazdy.

Re: Karkonosze/Sudety/Sowie/Stołowe

: 04 sie 2016, 21:57
autor: Tanto
Apo pisze:Nocleg: Karłów
Masz już coś zaplanowane? Jeśli nie to proponuję u sołtysa, a jednocześnie miejscowego leśniczego. Pomieszkiwałem tam kilka lat temu i powinienem gdzieś mieć telefon.

: 05 sie 2016, 15:24
autor: Apo
Doczu pisze:Tak jak pisałem Dżoana - jak dostaniecie się na grzbiet to niemal tak jakbyście chodzili u siebie po lesie. Zdziwisz sie jak szybko Wam zleci.
Najgorsze podejście jest na Śnieżkę, ale posileni knedlikami i napojeni dacie radę ;)
Na Błędnych Skałach nie byłem, ale myślę ze spokojnie obie atrakcje zrobicie jednego dnia, tak jak zaplanowaliście.
Super, miód na moje serce! :) No od Śnieżki chciałam zacząć na początku, ale to bez sensu. Wolę skończyć w Karpaczu ;)
Dźwiedź pisze:Apo, A tak zasadniczo kiedy się wybieracie ? Pytam bo w ten weekend w Szklarskiej Porębie (..)
Niestety, ruszamy 28.08 :(
Fabian pisze:Błędne Skały - fajna sprawa, ale jak się widziało Skalne Miasto, to nasze rodzime wydają się mniej majestatyczne.
Widziałam Skalne Miasto, ale chyba z 10 lat temu, jak nie więcej ;) Niestety przy Doczowej opcji nie damy rady i tak tam pojechać, więc pozostaje nam się cieszyć polskością ;)
Tanto pisze:
Apo pisze:Nocleg: Karłów
Masz już coś zaplanowane? Jeśli nie to proponuję u sołtysa, a jednocześnie miejscowego leśniczego. Pomieszkiwałem tam kilka lat temu i powinienem gdzieś mieć telefon.
Nie. Na razie mamy tylko pierwsze dwa noclegi, które załatwił nam Pasiek w okolicach Walina, także z chęcią jakieś namiary bym wzięła :) W ogóle reszta noclegów jeszcze nie ogarnięta, bo tak na prawdę nie wiem, jak ten plan nam wypali. Ale znając nas - wypali w 120% ;)

: 05 sie 2016, 16:11
autor: Fabian
Apo pisze:
Fabian pisze:Błędne Skały - fajna sprawa, ale jak się widziało Skalne Miasto, to nasze rodzime wydają się mniej majestatyczne.
Widziałam Skalne Miasto, ale chyba z 10 lat temu, jak nie więcej ;) Niestety przy Doczowej opcji nie damy rady i tak tam pojechać, więc pozostaje nam się cieszyć polskością ;)
A to nawet dobrze się składa. Tym razem polskość, a następnym razem czeskość. Czyli, w mojej ocenie, najlepsza konfiguracja. ;-)

: 05 sie 2016, 19:08
autor: Tanto
Apo pisze:Nie. Na razie mamy tylko pierwsze dwa noclegi, które załatwił nam Pasiek w okolicach Walina, także z chęcią jakieś namiary bym wzięła :)
Adres to - Karłów 13, pierwszy dom we wsi od strony Kudowy. tel. 748712165 (mam nadzieję że aktualny).

: 20 sie 2016, 02:29
autor: Apo
Super, dziękuję!

[ Dodano: 2016-08-20, 02:29 ]
Zmieniłam trochę plan w związku z Doczową sugestią i myślałam, że dostanę w "gratisie" jeden dzień opierdalanda, ale nie ma tak łatwo - za dużo jest tam do zwiedzania, więc plan się nieco zmienił.

Dzień 2 poniedziałek
projekt „Riese” („Olbrzym”) - kompleks „Rzeczka” i podziemne miasto „Osówka”, dorzucam jeszcze Srebrną Górę

Dzień 3 wtorek
Złoty Stok. Kopalnia złota. Średniowieczny Park Techniki. Jaskinia Niedźwiedzia (w planach była jeszcze jaskinia radochowska, ale nie damy rady z czasem tak myślę...).

Dzień 4 środa
O świcie z Karłowa jedziemy PKSem do Kudowy Zdrój i robimy szlak czerwony: Szklarska Poręba - Błędne Skały - Karłów. Zjadamy jakiś obiad i ruszamy na Szczeliniec Wielki.

Dzień 5 czwartek
Kłodzko twierdza. Przejazd do Karpacza, zostawiamy auto, PKSem suniemy do Szklarskiej Poręby

Dzień 6 piątek
Od świtu ze Szklarskiej startujemy na Wodospad Szklarki, potem wodospad Kamieńczyka i dalej czerwonym szlakiem. Gdzie dojdziemy, tam zanocujemy.

Dzień 7 sobota
Dalej szlakiem robimy Śnieżkę i suniemy w dół do Karpacza. Nastawiam się na zwiedzanie sztolni w Kowarach (Dźwiedziu, masz wiadomość ode mniena FB w tej sprawie).

Niedziela w o świcie ruszamy w drogę powrotną.


Sądzę, że uda nam się zrealizować ten plan. Jak wszystko pójdzie si, to dam później reckę na recona i napiszę dokładny plan z czasem i cenami - będzie gotowy trip na 7 dni :) Może ktoś się skusi :)

: 20 sie 2016, 13:47
autor: Precel
Apo pisze:Dzień 3 wtorek
Apo pisze:Jaskinia Niedźwiedzia

Sugeruje z dużym wyprzedzeniem klepać bilety bo później może być :-( :567: :566:

: 21 sie 2016, 11:44
autor: Apo
Mamy zarezerwowane od 2 miechów :)

: 18 kwie 2017, 14:13
autor: Tamaren
A co byście polecili na nocleg w Sudetach (najlepiej Karpacz)? Znajomy polecał mi pensjonat Daglezja, podobno mają świetne jedzenie, ale wszystkich noclegów jest tak dużo, że ciężko się na cokolwiek zdecydować.

: 18 kwie 2017, 16:42
autor: Apo
Myśmy nocowali w Willi Astor (adres: Karkonoska 28, 58-540 Karpacz).
Pokoje takie sobie, w naszym był nawet grzyb w łazience :P Jedno łóżko się rozwaliło i Agent naprawiał je trytytkami :P ALE było dość tanio i przede wszystkim były wolne miejsca (rezerwowaliśmy na 2 dni przed planowanym noclegiem, cena 50zł/osoba/doba). Mają tam też na dole knajpę z pysznym żarciem i dobrymi piwami (gruzińską o ile dobrze pamiętam).
Rzut beretem do świątyni Wang, blisko centrum, mają swój parking a z pokoi na piętrach jest fajny widok, ogólnie myśmy byli zadowoleni.