Moja podróż, którą uwiecznię obszernie na blogu.
: 29 wrz 2015, 15:56
Witam forumowicze raz jeszcze 
Nie bardzo wiem, gdzie ów temat umieścić i postanowiłem rozgościć się chwilowo w tym dziale, żeby czasem nie zaśmiecać wątkiem działów bardziej "ubranżowionych".
O co się rozchodzi. Wiem, że prawdopodobnie było tu sporo podobnych tematów. Ale chciałbym Was prosić o pomocne rady indywidualnie w moim przypadku.
Zaczynam kompletować sprzęt czy może ekwipunek do podróży, w którą udam się w marcu (myślę, że koniec marca wybyję). Cóż to za wyprawa?
Mam wstępny zarys planu podróży i ogólnie wygląda tak:
Polska ---> Białoruś ----> Rosja ----> Kazachstan ----> Kirgistan ----> Tadżykistan ---> Afganistan ----> Pakistan ------> Indie -----> Nepal.
Daje sobie na to pół roku czasu. Założenie jest takie, że jeśli będę miał ochotę się gdzieś zatrzymać na tydzień - to tak zrobię. Jeśli będę chciał zboczyć 500km, tylko po to żeby coś zobaczyć - to tak zrobię etc etc etc.
Moje doświadczenie w podróży?
Wiele lat żyłem w podróży ale nigdy w taki sposób, w jaki chcę przebyć tą drogę. Mieszkałem na ulicach największych miast w Europie swojego czasu (Paryż, Edynburg, Londyn). Często eksperymentowałem sam ze sobą. Wiem, że w "terenie" radzę sobie świetnie i mało tego - świetnie się czuję. Czysto survivalowych epizodów nie miałem, dlatego też zjawiłem się tutaj i powoli się zaczytuję w Wasze dyskusje. Chcę się solidnie przygotować, mam jeszcze trochę czasu na to
Podróż w 90% odbędę autostopami i pieszo. Chcę miejsca na swojej liście poznać i poczuć od ulicy, poznać ludzi w nich żyjących, dotknąć je "od kuchni". Docelowo w Indiach i Nepalu z oczywistych przyczyn będę korzystał z busów i wszelkich innych dostępnych środków transportu, bez których nie dostanę się w miejsca, które mam na liście (np. Ladakh).
Całość opublikuję tutaj.
tutaj
Wymowna nazwa jaką sobie znalazłem na blog, świetnie odzwierciedla moje podejście do tematu podróżowania
A więc o co pytam jako raczkujący obieżyświat?
Będzie mi bardzo miło, jeśli ktoś z Was opisałby np TOP 10 rzeczy, bez których by się w taką trasę nie ruszył. Po prostu absolutnie podstawowy ekwipunek, bez których nawet nie wstał by z fotela w takim kierunku jaki sobie obrałem. Wypowiada się na Waszym forum sporo ludzi, którzy z tego co widzę ma ogromną wiedzę na interesujący mnie temat - także po cichu liczę, że wskażecie mi pozycje, które ja pominąłem z braku doświadczenia.
Zupełnie ogólna lista, którą rozbudowuję to:
1. Namiot oczywiście - jeszcze nie wybrałem.
2. karimata + śpiwór na 3 pory roku - również jeszcze nie wybrałem.
3. lokalizator spot (zastanawiam się).
4. biała suchościeralna tabliczka do pisania
autostop i te klimaty... przydatna z całą pewnością.
5. Jakiś bukłak na wodę, coś w ten deseń.
6. Pałka teleskopowa + gaz (sam nie wiem w sumie, czy w Azji mi się przyda).
7. Coś na wzór wielofunkcyjnego scyzoryka.
8. Wytrzymała latarka.
9. Apteczka oczywiście.
10. Skany dokumentów w razie Niemca (w 2 kopiach).
Do tego oczywiście kamera, aparat cyfrowy, GPS i konwencjonalne mapy.
Chciałbym zmieścić się w ok 20kg. Będę bardzo wdzięczny za Wasze sugestie i rady.

Nie bardzo wiem, gdzie ów temat umieścić i postanowiłem rozgościć się chwilowo w tym dziale, żeby czasem nie zaśmiecać wątkiem działów bardziej "ubranżowionych".
O co się rozchodzi. Wiem, że prawdopodobnie było tu sporo podobnych tematów. Ale chciałbym Was prosić o pomocne rady indywidualnie w moim przypadku.
Zaczynam kompletować sprzęt czy może ekwipunek do podróży, w którą udam się w marcu (myślę, że koniec marca wybyję). Cóż to za wyprawa?
Mam wstępny zarys planu podróży i ogólnie wygląda tak:
Polska ---> Białoruś ----> Rosja ----> Kazachstan ----> Kirgistan ----> Tadżykistan ---> Afganistan ----> Pakistan ------> Indie -----> Nepal.
Daje sobie na to pół roku czasu. Założenie jest takie, że jeśli będę miał ochotę się gdzieś zatrzymać na tydzień - to tak zrobię. Jeśli będę chciał zboczyć 500km, tylko po to żeby coś zobaczyć - to tak zrobię etc etc etc.
Moje doświadczenie w podróży?

Wiele lat żyłem w podróży ale nigdy w taki sposób, w jaki chcę przebyć tą drogę. Mieszkałem na ulicach największych miast w Europie swojego czasu (Paryż, Edynburg, Londyn). Często eksperymentowałem sam ze sobą. Wiem, że w "terenie" radzę sobie świetnie i mało tego - świetnie się czuję. Czysto survivalowych epizodów nie miałem, dlatego też zjawiłem się tutaj i powoli się zaczytuję w Wasze dyskusje. Chcę się solidnie przygotować, mam jeszcze trochę czasu na to

Podróż w 90% odbędę autostopami i pieszo. Chcę miejsca na swojej liście poznać i poczuć od ulicy, poznać ludzi w nich żyjących, dotknąć je "od kuchni". Docelowo w Indiach i Nepalu z oczywistych przyczyn będę korzystał z busów i wszelkich innych dostępnych środków transportu, bez których nie dostanę się w miejsca, które mam na liście (np. Ladakh).
Całość opublikuję tutaj.
tutaj
Wymowna nazwa jaką sobie znalazłem na blog, świetnie odzwierciedla moje podejście do tematu podróżowania

A więc o co pytam jako raczkujący obieżyświat?

Będzie mi bardzo miło, jeśli ktoś z Was opisałby np TOP 10 rzeczy, bez których by się w taką trasę nie ruszył. Po prostu absolutnie podstawowy ekwipunek, bez których nawet nie wstał by z fotela w takim kierunku jaki sobie obrałem. Wypowiada się na Waszym forum sporo ludzi, którzy z tego co widzę ma ogromną wiedzę na interesujący mnie temat - także po cichu liczę, że wskażecie mi pozycje, które ja pominąłem z braku doświadczenia.
Zupełnie ogólna lista, którą rozbudowuję to:
1. Namiot oczywiście - jeszcze nie wybrałem.
2. karimata + śpiwór na 3 pory roku - również jeszcze nie wybrałem.
3. lokalizator spot (zastanawiam się).
4. biała suchościeralna tabliczka do pisania

5. Jakiś bukłak na wodę, coś w ten deseń.
6. Pałka teleskopowa + gaz (sam nie wiem w sumie, czy w Azji mi się przyda).
7. Coś na wzór wielofunkcyjnego scyzoryka.
8. Wytrzymała latarka.
9. Apteczka oczywiście.
10. Skany dokumentów w razie Niemca (w 2 kopiach).
Do tego oczywiście kamera, aparat cyfrowy, GPS i konwencjonalne mapy.
Chciałbym zmieścić się w ok 20kg. Będę bardzo wdzięczny za Wasze sugestie i rady.