Reconnet

Informacyjnie:
O której oglądać zaćmienie Księżyca 28.09.2015?
00:10
Początek zaćmienia półcieniowego
01:07
Początek zaćmienia częściowego
2:11
Początek całkowitego zaćmienia
02:47
Maksimum całkowitego zaćmienia
03:24
Koniec całkowitego zaćmienia
04:28
Koniec zaćmienia częściowego
05:24
Koniec zaćmienia półcieniowego

Według prognoz meteo.pl (a to bardzo dobra prognoza krótkoterminowa) w Krakowie będzie bezchmurne niebo. Dla całej Polski zachmurzenie tez wygląda na małe.
W zasadzie wszystkie duże miasta, które sprawdziłem, mają mieć prawie bezchmurne niebo pomiędzy 00:00 a 03:00.
Lornetki, teleobiektywy, teleskopy w dłoń!

Dla mnie bomba nocka w robocie i przerwa od 2:20 do 2:40

Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Posprawdzałem i jednak godziny zajawiska są odrobinę inne.
O ile w nocy z niedzieli na poniedziałek 27/28 września dopisze pogoda,
będziemy mogli obserwować przebieg prawie całego zaćmienia, bez końcowej fazy półcieniowej.
Zjawisko rozpocznie się po północy w poniedziałek o godzinie 2:12, na tle gwiazdozbioru Ryb,
niezbyt wyraźnym zaćmieniem półcieniowym. W tym momencie Księżyc w całej Polsce będzie znajdować się już ponad 30° nad horyzontem.
Zagłębiając się coraz bardziej w półcień Ziemi, o 03:07 Księżyc dotrze do ziemskiego cienia, rozpoczynając zaćmienie częściowe.
Od tej chwili coraz wyraźniej widać będzie jak księżycowa tarcza pogrąża się w cieniu.
Zaćmienie całkowite, które rozpocznie się o 4:11 potrwa 1 godzinę i 12 minut, osiągając o godzinie 4:47 maksymalną fazę: 1,28.
O godzinie 5:23, tarcza Księżyca znajdzie się ponownie na krawędzi cienia Ziemi, kończąc tym zaćmienie całkowite.
Do godziny 6:27 trwać będzie znów zaćmienie częściowe, podczas którego Księżyc stopniowo będzie wychodził z cienia.
Gdy go opuści, będzie już tylko zaćmienie półcieniowe, którego nie będziemy mogli już oglądać, ponieważ o 6:45 Księżyc zajdzie,
a po przeciwległej stronie wzejdzie Słońce, rozpoczynając poniedziałkowy dzień. Zaćmienie półcieniowe zakończy się o godz. 7:22.

Zaćmienie Księżyca wg steppenwolfa.

28 września 2015.
O godz. 3.15 Księżyc znajduje się na południowym zachodzie (południowy zach. – zachód) w odległości 353 985 km od Ziemi; potem się oddala. Od góry z lewej zaczyna się nasuwać cień.
Godz. 3.48 - następuje przesłonięcie tarczy do połowy.
Godz. 4.36 - całkowite zaćmienie.
Godz. 5.16 – rozpoczyna się wychodzenie z cienia ( od góry z lewej ).
Godz. 5.49 – Księżyc wchodzi w linię widnokręgu jeszcze częściowo ‘zaćmiony’.
Godz. 5.54 - Księżyc częściowo ‘zaćmiony’, rozświetlany promieniami Słońca ginie całkowicie za widnokręgiem.

Obserwację umilić można pokazem spadających meteorów (życzę wszystkim kilku bolidów). Roje są przez cały czas akurat nad Księżycem. Są to:
- Andromedids;
- Taurids (S);
- Taurids (N);
- Autumn Arietids;
- Aurugids.
W tym samym czasie na wschodzie obserwować można Wenus oraz nieco ‘mniejszego’ (przy uzbrojonym oku będzie lepiej) Marsa i Jowisza.
By nanieść swoje poprawki zachęcam do ściągnięcia i zainstalowania darmowego programu Stellarium, a po wprowadzeniu własnej lokalizacji, do przeniesienia się do dowolnego miejsca w czasoprzestrzeni.
Po kliknięciu na tarczę Księżyca dostępnych będzie wiele danych astronomicznych.

Korzystałem z programu Stellarium, więc wybacz wilow7, że odbiegłem od Twoich danych. Obserwowałem wirtualnie, stąd są przesunięcia. Moje dane nie są dokładne.

PS.: Dokładniejsze dane są tu: ORION

Dla tych, co jeszcze chrapią:
https://goo.gl/photos/n2RUXP21ru7i4zq29

Toś mnie urządził. Jak wstałem około 3 to myślałem że to już się kończy. Jak wstałem przed piątą i przeglądałem co dziś mam w robocie wyciąć to najciekawsze przesiedziałem przy kompie. Nie zaglądałem wczoraj na forum bo również wycinaliśmy lasy. Och. Do następnego razu.

Nie żałuę, że wstałem nad ranem. Księżyc bajka, ale jak wyszedłem na taras to pierwsze co pomyślałem to:

Byłem, zmarzłem, coś tam popstrykałem:

W pracy był akurat lajcik, więc była okazja do częstego podglądania zjawiska, mega fajnie to wyglądało

Nie ma to jak sobie w trakcie pracy zobaczyć takie zjawisko. Zalety nocek.

Zaćmienie księżyca odrobiłem sobie dzisiejszym porankiem. Gęsta mgła zaczęła powoli oddawać pola wstającemu słońcu. I w pewnym momencie nisko na niebie pojawiła się "tęcza na mgle" (nie wiem jak inaczej to nazwać). Piękne zjawisko.

Kopek pisze: I w pewnym momencie nisko na niebie pojawiła się "tęcza na mgle" (nie wiem jak inaczej to nazwać). Piękne zjawisko.

Efekt halo https://pl.wikipedia.org/wiki/Halo_(zjawisko_optyczne)

Kiedyś też się nieźle poryłem widząc ,,tęczę" wokoł księżyca

Być może to halo. Tylko słońce jak każdego poranka na wschodzie a "tęcza" na zachodzie.

Niezłe zdjęcia z JoeMonstera:
http://joemonster.org/art/33621/Wielki_ ... rksiezyca_

Może obejrzymy se na zlocie

Kopek pisze:Toś mnie urządził. Jak wstałem około 3 to myślałem że to już się kończy. Jak wstałem przed piątą i przeglądałem co dziś mam w robocie wyciąć to najciekawsze przesiedziałem przy kompie. Nie zaglądałem wczoraj na forum bo również wycinaliśmy lasy. Och. Do następnego razu.

Ja to samo budzik nastawiony na 3:10. Wstawianie i bieganie do okien, czy w ogóle coś widać.. Nie dość, że księżyc za drzewami (po raz pierwszy pożałowałam, że mieszkam przy lesie ) to jeszcze bezwstydnie pełny i nie-czerwony

Na jednym z pierwszych zlotów nowego forum był taki księżyc, ale pewnie nikt nie pamięta ;p
może znajdę fotki

Około 3 się przebudziłem i przypomniało mi się ,że matka mi mówiła coś o zaćmieniu. Spojrzałem przez okno i akurat się zaczęło.Pobudziłem rodzinkę i wspólnie z godzinkę obserwowaliśmy to zjawisko.

A tak w ogóle, to mi się jeszcze przypomniało, że latem, chyba 1993 roku ojciec zabrał mnie i braci, na nockę na ryby i spaliśmy pod gołym niebem .Nad ranem byliśmy świadkami jak chyba ze 3 albo 4 potężne meteory czy asteroidy (nie pamiętam co to było) przeleciały niedaleko ziem z ogromną prędkością we wschodnim kierunku. Pamiętam że nawet w telewzji o tym mówili. W środowiskach astronomów wzbudziło to olbrzymie poruszenie bo nikt tego nie przewidział. I TO JEST PIĘKNE ŻE będąc na łonie natury doświadczasz tego co intryguje,zadziwia i zdumiewa.

we wschodnim kierunku powiadasz cyt.: "na wschód tam musi być jakaś cywilizacja"

A tak w ogóle, to mi się jeszcze przypomniało, że latem, chyba 1993 roku ojciec zabrał mnie i braci, na nockę na ryby i spaliśmy pod gołym niebem .Nad ranem byliśmy świadkami jak chyba ze 3 albo 4 potężne meteory czy asteroidy (nie pamiętam co to było) przeleciały niedaleko ziem z ogromną prędkością we wschodnim kierunku.

W powyższym poscie napisałem o bolidach. Zapewne z tym zjawiskiem miałeś do czynienia.
W archiwalnym numerze "Uranii" pisali o bolidzie z 1993 roku. Zerknij na spis treści:
bolid nad Częstochową

A propos zaćmień - trafiłem na taką stronkę pokazującą online strefę nocy i dnia:
http://www.fourmilab.ch/cgi-bin/Earth/action?opt=-p

Nie,to chyba nie były bolidy ,bo mówili że te obiekty uderzyły w marsa czy wenus. Jak będę miał troszkę czasu, to poszperam w necie ,może znajdę jakieś informacje.