Strona 4 z 4

: 10 lip 2015, 22:43
autor: wilow7
Na razie parę zdjęć z pontonowania.
Wnioski i zalecenia trochę później, chociaż mam już plik, gdzie zapisuję ważne spostrzeżenia.
https://photos.google.com/album/AF1QipP ... OB_M5rQBWY

: 11 lip 2015, 08:56
autor: Precel
wilow7, wrzuć proszę ten plik gdzieś gdzie nie trzeba się logować.

: 11 lip 2015, 09:12
autor: Zirkau
Dźwiedź pisze:Zirkau, - Ciebie też zaliczam do niedzielnych survivalowców :->
To jest komplement.
Ależ ja jestem niedzielny surviwalowiec. Dusza pragnie inaczej, ale fakty mówią same za siebie :D, jak często człowiek bywa w terenie. Ja mogę się cieszyć że wychowałem się w domku w lesie, że mam go za płotem. Dla mnie surviwal nie jest celem ale dodatkiem od lasu. Umożliwia wytłumaczenie, dlaczego czegoś nie mam :D

: 11 lip 2015, 10:19
autor: Snajp
wilow7 pisze:Na razie parę zdjęć z pontonowania.
Wnioski i zalecenia trochę później, chociaż mam już plik, gdzie zapisuję ważne spostrzeżenia.
https://photos.google.com/album/AF1QipP ... OB_M5rQBWY
link nie działa

: 11 lip 2015, 11:08
autor: wilow7
To może:
https://goo.gl/photos/1r2X7DRM6ToiJNf57
Sam nie wiem co się dzieje. Katalog publiczny, udostępniony, linki u mnie i innym działają.
Tajemnicza sprawa.

: 11 lip 2015, 11:48
autor: Dźwiedź
Odnośnie wytresowania organizmu przez weekendowy survival
- prowadzi to do tego, że mamy zakodowane iż pierwsze trzy dni możemy działać na najwyższych obrotach zaś czwartego dnia odpoczywamy w domowych pieleszach.
I tak trzeba zaplanować każdą dłuższą wyprawę - czwarty dzień MUSI być 'lajcikowy'.
Nie znaczy to że musimy całkowicie zaniechać spływu czy wędrówki tego dnia, ale należy wybrać odcinek krótki i raczej rekreacyjny.

: 11 lip 2015, 19:53
autor: Zirkau
Aaaa, ale nie wiem czy to jest głównym powodem. Dzień 3 zawsze był dniem kryzysowym. Potem możesz ciągnąć non stop długi okres i jest git. Przynajmniej tak było zawsze w naszym (tj. wg doświadczeń moich i moich kolegów).

: 11 lip 2015, 20:05
autor: Michal N
Zirkau pisze:. Dzień 3 zawsze był dniem kryzysowym. Potem możesz ciągnąć non stop długi okres i jest git.
To prawda.

: 11 lip 2015, 20:16
autor: kermitttt
Fajne fotki , czarny kibel najfajniejszy

: 11 lip 2015, 20:33
autor: wilow7
Kibel biodegradowalny, odchody posypujesz ściółką ze skrzyni (łopatka jest) i pewnie co jakiś czas wywożą 'kompost' - ślady tymczasowej drogi do kibli.
Pole namiotowe Wigierskiego Parku, drewno w wiacie przygotowane, pomost z pochylnią do wyciągania kajaków (nie dla pontonów) - super.
Miejsce na ognisko z grillem i wieszakiem do kociołka nowiutkie. Jak by ktoś potrzebował namiary, to mam w EXIFie.
Nie nocowaliśmy (połowa etapu), ale chętnie bym tam zanocował.

: 11 lip 2015, 20:48
autor: Sikor
Gratuluję wypadu, fotki zachęcające. Ciekaw jestem tych wniosków i zaleceń.

: 12 lip 2015, 18:33
autor: Kopek
Rura PCV pomarańczowa. Jak wykorzystywana?

: 12 lip 2015, 19:05
autor: wilow7
Kopek pisze:Rura PCV pomarańczowa. Jak wykorzystywana?
Rura kanalizacyjna 200 z mufą i dwoma zatyczkami - wielkokalibrowy pyromiot do obrony wschodniej granicy :mrgreen:
Miał być na kamizelki i wiosła, ale Dźwiedziu nie zdążył pomierzyć szerokość pióra a w ProKajak zmierzyli 19,5 cm. Niestety wiosła, które przywiózł Dźwiedziu (też z ProKajak) okazały się o 'picznyj wołos' szersze. Załadowaliśmy do rury krzesełka składane, stolik, karimaty.
Muszę się postarać o drugi bagażnik dachowy o szerokości max. 300 mm. Nie wiem, czy takie są.

: 13 lip 2015, 23:29
autor: Dźwiedź
Kopek pisze:Rura PCV pomarańczowa. Jak wykorzystywana?
Tak na prawdę to bezodrzutowa wyrzutnia niekierowanych pocisków typu ziemia-ziemia, która zapewniła nam bezproblemowy dojazd - żadnych korków. :mrgreen:

A co to za łódka, hę?

: 22 lip 2015, 21:36
autor: Kapitan Apteka
Dźwiedziu - szkoda, że w tym roku wam nie wyszło, jako, że to zupełnie nowy kierunek liczyłem w duchu na obszerne, pełne praktycznych wskazówek relacje. Za rok będziecie zapewne bardziej zajadle podchodzić do organizacji, zawczasu eliminując wszelkie zawodowe przeszkody;)

Pozdrawiam serdecznie

KA

P.S.
Co ta za ładna zielona łódka, którą w towarzystwie niewiast przemierzasz urocze tonie? Wygląda bardzo solidnie.