Reconnet

Chciałem rozpocząć w tym roku wędrówki/biwaki z Ministrem. Na początek mały zlot w maju. Potem jakieś pojedyncze nocki od czerwca do września. Warunki pogodowe raczej mało wymagające. Jednak młody to oczko w głowie mamusi a ojciec to dziwny jakiś jest, że do lasu chodzi się wyspać więc muszę zakupić jakiś domek. Jako, że domek jak ślimak będę nosił na plecach to musi być mały i lekki. Nie planuje dużych wydatków. Potrzebuje czegoś co by wytrzymało sezon. Coś co da na początek małemu i mamie "złudne" poczucie bezpieczeństwa. Proszę mi tu nie wrzucać wypasionych ofert XUL z górnej półki. Liczy się prostota i cena/jakość. Ja myślę o dwuspadowym namiociku. Coś takiego:
http://allegro.pl/listing/listing.php?d ... escription

ktoś coś o tym może ewentualnie... . Wybrałbym ten w najniższej cenie bo nie widzę większych różnic. Chyba, że chcecie coś opchnąć a boicie się sprzedać byle komu.

Myślałeś o namiocie z Decathlona? Zwłaszcza, przy darmowej dostawie...
Np ten http://www.decathlon.pl/namiot-arpenaz- ... 93539.html
Nie jest to może najwyższa półka, ale biorąc pod uwagę cenę i bezproblemową gwarancję...
W dodatku można rozbijać samą moskitierę. Ma podłogę.
Co prawda sam tego nie mam (mam inny z Decka), ale ma znajomy. Widziałem po oberwaniu chmury, 3 dniowej ulewie, wichurze i gorszych rzeczach (Woodstock).
Wytrzymiał . Używa 3 rok i sobie chwali.
Nie jest doskonały, przy gotowaniu wewnątrz na jesieni i 2 osobach w środku kondensacja na tropiku była zauważalna, ale nie kapało.

Ja bym go przemyślał na Twoim miejscu.

Potrzebujesz namiotu małego ale żeby nie był ciasny - żeby nie zrazić dzieciaka. I jakikolwiek przedsionek musisz mieć.

Mil-tec'a odpuść.

Mam Coleman Crestline 2L - szczerze polecam.

Kopek, masz Gossamera, rozbij go między drzewami tak, aby dało się rozpiąć przed wejściem, tarpa. Młody śpi w namiocie, w wejściu zapięta jest tylko moskitiera, tak więc macie kontakt wzrokowy i młody czuje bliskość. Oczywiście cała reszta drugiej powłoki namiotu jest rozłożona (wiesz o co chodzi). Ty śpisz na zewnątrz of course.
Proste i nie potrzeba dodatkowych kosztów.

Kiedyś zastanawiałem sie nad takim :

http://vest.iai-shop.com/product-pol-10 ... wkowy.html

Chyba nawet ktoś od nas takiego używa.

Arpenaza kupiłem od Kamykusa, i raz nocowałem - to bardzo minimalistyczne ustrojstwo, z małym dzieckiem się pomieścisz, ale wszystko trzeba trzymać w środku, brak przedsionka w takiej sytuacji może być czasem przykry.

Z polecenia bodajże Quasza kupiłem też coś takiego: http://allegro.pl/namiot-acco-2osobowy- ... 52826.html i jestem całkiem zadowolony.

[ Dodano: 2015-03-18, 17:35 ]

Dźwiedź pisze:Kiedyś zastanawiałem sie nad takim :

http://vest.iai-shop.com/product-pol-10 ... wkowy.html

Chyba nawet ktoś od nas takiego używa.

Predator ma wersję jednoosobową, używa i specjalnie nie narzeka. Ale to jest jednopowłokowe ze wszelkimi tego konsekwencjami...

W sklepie u Predatora "dwójka" też jest

Tylko po co dublować sprzęty. Kopek ma już idealny namiot dla dzieciaka.
Bez kitu, ten namiocik trzeba zobaczyć na żywo

W końcu idzie o namiot na lato i to tak by kobita się nie stresowała że młodego bierze - Michal N, dobrze gada.

Się trochę rozkręciliśmy tak, jak byśmy używali namiotów na lato ... no może czasami ... jak jakaś kobietka na horyzonie ...

Michal N pisze:Kopek, masz Gossamera

Nie mam już ze dwa lata tej trumienki. Sprzedałem.

Jeżeli chodzi o "iglaki" to mam Sierra II. Jestem zadowolony z tego namiotu ale gdy go więcej wożę niż noszę. Waga to jeszcze do przejścia ale objętość po spakowaniu mi nie leży.

tre33 pisze: Widziałem po oberwaniu chmury, 3 dniowej ulewie, wichurze i gorszych rzeczach (Woodstock).

To mają być sielankowe letnie biwaki rodem z Bolka i Lolka.

Dźwiedź pisze:(...)
Się trochę rozkręciliśmy tak, jak byśmy używali namiotów na lato ... (...)

No ja właśnie namiotu albo samej jego wewnętrznej części jako moskitiery używam właśnie tylko latem. Od późnej jesieni do wczesnej wiosny sam tarp.

Tak

Tu kolejny. Chyba Tanto kiedyś o niego pytał.
http://www.activeshop24.com.pl/namioty/ ... ack-2.html

Kopek - z Twoimi gabarytami i "życiowym entuzjazmem" Ministra to dwójka bez przedsionka jest stanowczo za mała... może niech młody z bagażami śpi w namiocie, a Ty kimaj pod tarpem robiącym za przedsionek do namiotu? Młody będzie zawsze wiedział "gdzie tata", Ty nie będziesz się kisił w 4 ścianach... co Ty na to? swoją drogą jakbyś chciał namiot to mam leciutkiego jednopowłokowca na styranie to Ci mogę sprezentować. Przy otwartych "drzwiach" i zasuniętej moskitierze kondensacji prawie nie ma.

Bubel, spoko, przy najbliższej okazji...

Kopek pisze:Tu kolejny. Chyba Tanto kiedyś o niego pytał.
http://www.activeshop24.com.pl/namioty/ ... ack-2.html

Kopek, nie kombinuj z jednopowłokowymi. Zamoknie Ci szpej, psiwór, będzie "niefajnie".

Bubel pisze:Kopek - z Twoimi gabarytami i "życiowym entuzjazmem" Ministra to dwójka bez przedsionka jest stanowczo za mała... może niech młody z bagażami śpi w namiocie, a Ty kimaj pod tarpem robiącym za przedsionek do namiotu? Młody będzie zawsze wiedział "gdzie tata", (...)

Bubel - pierwsza sprawa to to, że spanie latem pod samym tarpem to zaproszenie dla robactwa wszelkiej maści. Nie wiem jak Ty czy Kopek ale ja nie przepadam. A w niektórych miejscach roi się od insektów.

Druga sprawa jest taka - ja wiem, że Ty nie zaznałeś co to miłość rodzicielska, bliskość, etc. Gdybyś był moim synem, też bym Cię nie kochał.
A na poważnie - dla dzieciaka ważne są więzi z rodzicami. Nie ma nic wspanialszego niż przytulić się do ojca śpiąc w namiocie. Więc spanie oddzielnie jest bez sensu IMO.

Dziecko musi mieć możliwość poskakania po tacie, nawet jak ten pragnie tylko spać... Po lesie z dzieciakiem kilometrów nie natrzaskasz, udowadniać żeś twardy chłop i kleszcze czy komary ci nie straszne dziecku też nie musisz - dla niego i tak będziesz Gryllsem i Myersem w jednej osobie... Jak masz przyzwoite dwupowłokowe igloo z przedsionkiem to go użyj, albo kup te Acco, które linkowałem.

To ma być dla chłopaka przyjemność, a nie walka o przetrwanie.

Załamanie pogody latem potrafi przyjść nagle - słońce, upał i za chwilę niemal ciemność i ulewny deszcz. Solidny namiot z przedsionkiem pozwoli to przetrwać bezboleśnie, wykorzystując czas np na gotowanie obiadu w przedsionku. Nie próbowałbym gotowania w namiocie przy małym dziecku...

MlKl,jak rzadko zgadzam się w 100%. Muszę zebrać największe rzeczy do kupy i spróbować to jakoś sensownie spakować. Nie zamierzam trzaskać długich tras.

MlKl pisze:To ma być dla chłopaka przyjemność

Nie chcę go zrazić na samym początku.


Jak sam zaczynam ruszać w teren z dzieciakiem tym bardziej podziwiam Hiskiasza za jego eskapady.

Ja tylko powiem że jak chcesz coś 2 osobowego, to bierz 3 osobówkę.

Qasz pisze:Ja tylko powiem że jak chcesz coś 2 osobowego, to bierz 3 osobówkę.

W przypadku gabarytów kopka ( czy moich ) to ze wszech miar słuszna rada

Toteż Acco zanabyłem w wersji trzyosobowej Aprenaz 2 mieści od biedy mnie i plecak. Nie wybrałbym się z dzieckiem z tym drugim namiotem - to byłby prawdziwy survival. Nie wspominając o tym, co na to by powiedziała gorsza połówka...

Kopek - dwójka + poncho/tarp jako przedsionek na szpej wydadzą.

Posłucham rad doświadczonych i mądrzejszy kolegów. Czas więc przeprosić się z Sierrą II FN. Ma dwa wejścia. Pomiędzy tropikiem a sypialnią przy wejściach są przedsionki.

Śpiwór dla młodego już mam. Jeszcze coś pod plecy i jakiś palniczek.

Dzięki wszystkim.

jakbyś czegoś potrzebował dla młodego to dawaj znaka. U mnie szpeju w zapasie to mogę Ci pożyczyć nieco. Podobno dla dzieciaka dobrym patentem jest dać "dorosły" śpiwór z podwiniętym pod plecy dołem. Uzyskuje się lepsza izolację przy braku konieczności zakupu dodakowego śpiwora. Jak wyrośnie, to się odpruwa doszycie i ma dzieciak pełnowymiarowy śpiwór.

Dzięki Bubel,. Teraz muszę się rozejrzeć za palnikiem itd. Ale zielonego pojęcia o tym nie mam. Do tej pory radziłem se z samoróbkami na denaturat.