Strona 1 z 1

Leśne placki ziemniaczane...

: 25 lut 2015, 11:41
autor: Marshall
Tak. Tego jeszcze w lesie nie robiliśmy. Kiedyś jednak musi być ten pierwszy raz.

W trzeci piątek lutego wybrałem się wraz z dwoma kumplami – Cziko i Gogezem na krótką posiadówkę z nocką i śniadaniem na skierniewickim poligonie.
Na miejsce obozowania dotarliśmy wieczorem, około godziny 21. po trzykilometrowym spacerku od miejsca zaparkowania naszego środka lokomocji. Było już oczywiście ciemno, organizacja wszystkiego na spokojnie – czyli ogarnięcia miejsca do spania, ogniska, opału na nockę, zajęła nam około dwóch godzin. Wypad w teren zorganizowaliśmy po całym tygodniu pracy więc po kolejnych dwóch godzinach, kolacji oraz niewielkiej ilości niedrogiego alkoholu rzuciliśmy się do śpiworów. Legowisko umieszczone było pod zwykłą plandeką 3×4 kolegi Gogeza. Wystarczyło na 3 osoby z zapasem.

Noc minęła bardzo spokojnie. Było trochę na minusie, nie było jednak wiatru, niebo było czyste, pełne gwiazd. Nie było zupełnie słychać zwierzaków – co dziwne, bo po tym akurat terenie dzikie świnie szwendają się niczym galerianki po Złotych Tarasach. Może była grubsza akcja odstrzału?

Poranek był rześki. Najbardziej dla Gogeza, który wstał ciut świt, piętnaście po piątej. Ubrał się na noc za bogato, przez co zmarzł był trochę. Jako drugi, chyba około siódmej poderwał się Cziko, a ja oczywiście grzecznie leżałem w śpiworze do ósmej chyba. W końcu to weekend! :)
Ognisko płonęło już dzięki Gogezowi, herbata zrobiła się dzięki Czikowskiemu, przypadł więc dla mnie zaszczyt obrania ziemniaków do produkcji krótkiej serii zaplanowanych placków.
Później leciało już jak z automatu: każdy coś tam działał i po około dwóch godzinach byliśmy już po plackach, karkówce i kiełbadronach z kratki i hebacie. Pozostawało więc tylko zalać wszystko kawą z mleczkiem i rozkoszować się pięknymi okolicznościami przyrody. I słońcem!

Jak to zwykle bywa na tych wypadach było luzacko, fajnie, wesoło i relaksacyjnie. Stan ten oczywiście nie może trwać wiecznie więc około południa zwinęliśmy cały majdan, posprzątaliśmy teren i wróciliśmy do cywilizacji.

Poniżej ryciny opisujące zaistniały wypad.


[center]
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
[/center]

.

: 25 lut 2015, 13:14
autor: GawroN
Wypad emerytów :D do plackarni

Ja to powiedziałem czy pomyślałem ? ;)

: 25 lut 2015, 15:26
autor: pasikonik
Ale mi smak przyszedł ... Gawronie może wskrzesimy Śniadania Mistrzów?

: 25 lut 2015, 18:49
autor: Dźwiedź
Fajny wypadzik - Marshall, wyglądasz jak byś te ziemniaki za karę obierał :lol:

: 25 lut 2015, 19:20
autor: Bubel
jak ja żałuję że nie mam z kim do lasu łazić :( w okolicach Złoczewa ani pół mordy, a Łodziaków baby do lasu nie puszczają :(

: 25 lut 2015, 22:20
autor: Parthagas
Bubel, to chodź sam. Chociaż samemu nudnawo.
Przez Waszą relację w piątek teściowa będzie musiała zrobić placki. Nie zapomni Wam tego!

: 25 lut 2015, 22:33
autor: Bubel
samemu nie lubię. Wieczorkiem przy ogniu sie z kimś piwka napić.. taki wypad w las rozumiem! samemu to mogę iść w jakimś celu... a jak celem jest tylko spacer i nocka to bez sensu :/ ani wyzwanie, ani przyjemność.

: 25 lut 2015, 23:07
autor: Młody
Bubel, lepiej się przyznaj, że boisz się sam spać w lesie :mrgreen:

Marshall, świetnie ! Czekam aż pojawi się relacja z zestawu "happy meal" Co to macie za stojaczko-ruszt ?

: 26 lut 2015, 06:22
autor: soohy
Marshall, to już mam pomysł na dzisiejszy obiad :mrgreen: Podoba mi się :)
Następnym razem do placków dodajcie roślinki jadalne :)

: 26 lut 2015, 06:44
autor: TRAF
Fajne fotki, wypad i placki :) Smaczek jest ;)

: 26 lut 2015, 06:51
autor: Marshall
Dźwiedź pisze:Fajny wypadzik - Marshall, wyglądasz jak byś te ziemniaki za karę obierał :lol:
A Ty myślałeś, że ja tak na ochotnika??
Parthagas pisze:(...)
Przez Waszą relację w piątek teściowa będzie musiała zrobić placki. Nie zapomni Wam tego!
Pozdrów ją od nas! :)
Młody pisze:(...) Marshall, świetnie ! Czekam aż pojawi się relacja z zestawu "happy meal" Co to macie za stojaczko-ruszt ?
:) Ruszt jest z Juli. Mam go długo ale od ostatnich trzech wypadów kocham go! To naprawdę świetna sprawa. Ty sobie siedzisz, a tu mięsko, kiełbadrony się same pysznie robią, o nic Ciebie nie pytają... :)
soohy pisze:(...) Następnym razem do placków dodajcie roślinki jadalne :)
No właśnie. Tylko w zimie to by było ciężko nazbierać. BTW - w tym roku muszę się podszkolić z roślinek właśnie.

: 27 lut 2015, 14:03
autor: Grzesiek
Marshall pisze:
soohy pisze:(...) Następnym razem do placków dodajcie roślinki jadalne :)
No właśnie. Tylko w zimie to by było ciężko nazbierać. BTW - w tym roku muszę się podszkolić z roślinek właśnie.
Ojtam, gwiazdnicę zawsze znajdziesz - nawet zimą, albo czosnaczek.
O patrz, nawet placki podobne: http://www.herbiness.com/czosnaczek-pospolity-czesc-2/