Reconnet

W sumie to ratunek każdego rozbitka. A ja mam wreszcie kubeczek na zloty. Troszkę muszę go jeszcze upgradować. Z dzieciakami oglądałem Bolka i Lolka na TVS . Do strugania wykorzystałem nożyk, mały, taki do obierania kartofli i łyżeczkę. Z takiego strugania dodatkowy plus: można podjadać wiórki . Na zdjęciu kubeczek już po kawusi. Po dłuższej chwili nasiąka wodą i delikatnie przecieka. Na potrzeby zlotowe jednak jak znalazł. A więc: NA ZDROWIE !

[center] [/center]

A gdzie przepis na kokosankę ???
To ja się podzielę swoim: kokosa nakroić od serca, wrzucić do butli, pokruszyć cynamonu, zetrzeć trochę gałki, wsypać innych korzennych przypraw wedle woli; i teraz mamy dwie drogi - zalewamy wódką i po paru tygodniach mamy dobrą nalewkę a po paru mcach - zacną. Wersja druga - zalewamy 70 % spirytusem i mamy nalewkę dla kowala Wypróbowane!

Na zdrowie!

A może dało by się jakoś zaimpregnować? Może pomoczyć w rozgrzanym oleju lnianym, czy coś. Zostawić na kilka nocy z płynem w środku. Popróbować by trzeba było

mam pomysł! wylać do środka cynę... nie wiem czy to pomysł debilny bardzo, czy tylko troszkę, ale jakby tak się udało to wygląd byłby zajefajny