Najbliższy weekend? ..jak pogoda dopisze? tyle, że nie pamiętam gdzie ta miejscówka w Kotowicach dokładnie się znajduje.. Dźwiedź, ty miałeś jakąś mapkę, z tego co pamiętam - prześlesz mi? będę wdzięczna
..chyba że się wybierzesz do nas
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
M. Twain www.poteganatury.blogspot.com
w najbliższą noc piątek/sobota wybieram się do lasu
nie wiem jeszcze gdzie i z kim (to się dopiero wyklaruje), ale na pewno będzie ogień i hamak
jak ktoś ma czas i ochotę dołączyć - to zapraszam
... ja jadę tak czy siak
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
M. Twain www.poteganatury.blogspot.com
Proponuję spotkanie świąteczno - noworoczne.Kilka osób już jest chętnych może ktoś się przyłączy?
termin: weekend 09-10.12.2017 ,miejsce:góry,Sudety - z uwagi że te rejony doskonale znają Pasiek i Dźwiedź oni wybiorą dokładną lokalizację którą podam zainteresowanym na priv.
Zapraszam!
,,- Mieszczuch jesteś.Twój porządek murami ogrodzony, tam też Twoje mądrości może i co warte. ''
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
M. Twain www.poteganatury.blogspot.com
Pomiędzy świętami a sylwestrem zamierzam ruszyć swoje 4 litery i spędzić trochę czasu w terenie. Dokładniej to 28, 29 i 30 grudnia. Wstępnie to wiata na przełęczy marcowej ale się nie upieram. Jak ktoś ma ochotę dołączyć na chwilę lub całość to pisać śmiało.
Precel, Też planuje wypad poświąteczny. Chciałbym zostać też na sylwestra. Więc możemy się zgrać. Później sobie powędruje sam (chyba, że ktoś się dołączy)
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
Marcowa powiadasz.... Chętnie, chętnie, trza to sobie obejrzeć.
Biorę kuraka, boczek i płyny uzdatniające.
Bardziej celowałbym w termin 29-30,12 ale jak masz zaplanowane od 28 to szybko coś zakombinuję.
Zobaczę jak z połączeniami to może i gitarę przywlokę?
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
A nie możemy tydzień później? W ten weekend mnie nie będzie, a tak bym chciała...
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
M. Twain www.poteganatury.blogspot.com
No niestety tydzień później się nie da. Jest to zakończenie sezonu grillowego w stylu "plandeka stajl" (rozpoczęcie nowego na III króli) więc chyba sama rozumiesz...
Ale na rozpoczęcie sezonu możemy się spotkać, choć teraz sam nie wiem jak to będzie.
Byliście ? jak było ?
Szkoda, że za późno przeczytałem Wasz post, bo w tym terminie zrobiłem sobie dobę w lesie.
Niestety z nudów po ok. 14 godz. wróciłem. Zimą samemu w lesie, jakoś nie ma klimatu ...
Na dodatek 3/4 czasu padało, więc ciągła walka z wilgocią. icon_twisted
Zakończenie sezonu grillowego uważam za jak najbardziej udane bo towarzystwo doborowe i klimacik fajny jak najbardziej dopisały. Tipi ze folii stretch postawione, ale wyszły pewne wnioski na przyszłość w sensie co warto poprawić. A pogoda jaka jest... każdy widzi...
Jak to mawiaja w skandynawii : nie ma złej pogody, są tylko źle ubrani ludzie.
My bylismy ubrani całkiem dobrze więc pomimo mżawki było ciepło i milo - i te nocne 'spacery' po lesie .... kto był ten wie
soohy pisze: Wtrącę się. Jak to samemu nie ma klimatu
samemu to dopiero jest klimat...
... a przynajmniej z moją wyobraźnią
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj."
M. Twain www.poteganatury.blogspot.com