Strona 4 z 4

: 24 lis 2014, 19:00
autor: Treasure Hunter
Bubel- właśnie dlatego, że znam nasze chore umysły wprowadziłem ograniczenie w postaci zestawu linii zero :)

: 24 lis 2014, 23:20
autor: Precel
Dźwiedź pisze:od paru lat szałas-baza ( z kominkiem w środku - sam robiłem )
nie tak całkiem sam hehe...
Bubel pisze:mówisz że szałas z kominkiem? namówiłeś mnie
to naprawdę istnieje i świetnie spisuje się cały rok

Dodam tylko że nad kominkiem świetnie sprawuję się wędzarnia. :mrgreen:

: 24 lis 2014, 23:32
autor: Bubel
pitolicie o tym szałasie i pitolicie.. powiedzcie lepiej kiedy zapraszacie by go zobaczyć!?

: 24 lis 2014, 23:38
autor: Precel
Na pewno pierwszy weekend lutego będzie tam głośno.

: 25 lis 2014, 09:53
autor: Dźwiedź
Precel - mówiłem o kominku że moje wykonanie, a nie o szałasie, nad którym pracowała cała czeradka osób.

Bubel - jak tylko masz ochotę to dawaj jakiś weekend i tam się wybierzemy.

: 25 lis 2014, 22:53
autor: Bubel
teraz ani czasy ani djengów u mnie w nadmiarze, ale wydaje mi się że połowa grudnia brzmi dobrze.
Będziemy się zgadywać ;)

: 23 paź 2019, 20:12
autor: hycek
podbijam temat, 02.11.2019 noc w lesie 0,5L+spiwór(te 0,5 to może być woda jak ktoś chce ;))

: 24 paź 2019, 14:42
autor: konradraku
A jakie rejony, bo może bym się wyrwał na jedną nockę... :D

: 24 paź 2019, 15:21
autor: hycek
Może w połowie drogi?

: 24 paź 2019, 15:24
autor: konradraku
Wychodzi na to, że najlepsze byłyby rejony Bełchatowa, w czerwcu byliśmy w tamtych lasach - będzie gdzie samochody zostawić. :)

: 24 paź 2019, 17:04
autor: hycek
Ustaliliśmy że:

Plecak+5 rzeczy każdy może zabrać (wliczamy wszystko np:komórka i skarpety na zmianę to już 2rzeczy)

: 24 paź 2019, 19:59
autor: Dźwiedź
Pomysł super i aż chciałem zapytać czemu tylko na jedna noc.
Potem jeszcze raz spojrzałem na termin i już mi się odechciało - jazda przez spory kawałek kraju, w okresie święta zmarłych, to horror sam w sobie. :P .
Tak że niestety mnie nie będzie.

: 02 lis 2019, 11:27
autor: konradraku
Zgodnie z planem dziś ruszamy, z racji że to nasz pierwszy wypad z ograniczonym ekwipunkiem to zabieramy 7 rzeczy włącznie z jedzeniem i wodą + apteczka.
Zakładamy, że każdy ma być samowystarczalny (tylko ogień wspólny).

Startujemy po zmierzchu (dodatkowe utrudnienie) jakoś ok. 17:30, 15 km na zachód od Bełchatowa.
Jeśli ktoś chce jeszcze dołączyć niech zgłasza się przez PW - wtedy wyślę dokładne namiary na punkt zbiórki.

Pozdr.

: 04 lis 2019, 20:25
autor: hycek
Dzięki za kolejny piękny czas spędzony w zacnym gronie.
Nie mogę się doczekać relacji.@Konradku - takiej kaczki nadziewanej jabłkami by się nie jeden hotel nie powstydził,pycha.

Co do ustaleń przy ognisku na kolejny biwak minimalistyczny.
Miejsce:góry
Pora roku:wczesna wiosna (a jak się spodoba to później późna jesień)
Czas:3dni,2noclegi
zasady:
-podstawowo,każdy może wziąć 10 rzeczy(liczymy przed wyjściem,limity wagowe woda/picie max 1,5L żywność 900g)
-dodatkowo,każdy może wziąć,telefon,plecak,apteczkę i mokre chusteczki(nie można wymieniać tych rzeczy na listę podstawową np: nie wezmę apteczki a za to mogę 11rzeczy NIE)
-każdy wymyśla zadanie do zrealizowania dla grupy,potem grupa głosuje i realizujemy 1 przegłosowane zadanie
-biwak minimalistyczny niesie za sobą ryzyko dyskomfortu a w skrajnych przypadkach również uszczerbki na zdrowiu,dlatego każdy uczestnik znając swoje siły sam decyduje czy chce się dostosować do zasad
-niespełnienie zasad nie dyskwalifikuje możliwości uczestnictwa w wyjeździe zapraszamy wszystkich

: 04 lis 2019, 22:21
autor: Jakub_P
Hycek, zainspirowałeś mnie. Skoczę na taki ,,wypad minimalistyczny'' w mojej okolicy najpewniej w ten weekend.

: 05 lis 2019, 19:00
autor: konradraku
Biwak minimalistyczny vol. 1 (02-03.11.2019) - RELACJA



Może zacznę od tego, że to był nasz pierwszy wypad z ograniczonym ekwipunkiem (jedynie Kopek już miał takie doświadczenie za sobą, ale z racji, że dotarł na spontanie po pracy to wystąpił raczej w roli obserwatora), więc postanowiliśmy zacząć od limitu 7 rzeczy, wliczając w to jedzenie i picie + plecak i apteczka, której można było używać wyłącznie do celów medycznych.

Tuż przed wyjściem nastąpiło oficjalne liczenie zabieranych rzeczy.
Każdy musiał wypakować i wyłożyć na karimatę rzeczy, które chciał zabrać, a wyglądało to tak:
Obrazek

Ja zabrałem:
- karimatę,
- czołówkę,
- piłę ręczną,
- nóż,
- folię NRC,
- butelkę wody 1,5l,
- kaczkę faszerowaną jabłkami, która była pyyyszna, ale o tym później. :D
Obrazek

Hycek zabrał:
- karimatę,
- koc (na zdjęciu jest NRC, bo koc się nie mieścił :lol:),
- czołówkę,
- siekierę 500 g,
- krzesiwo syntetyczne,
- termos,
- kurczaka.
Obrazek

Tauro zabrał:
- worek Gore-Tex'owy,
- śpiwór,
- czołówkę,
- nóż,
- butelkę wody 1,5 l,
- butelkę wody z jabłuszkiem 1,5 l,
- kawałek boczku.
Obrazek

Kofi zabrał:
- plandekę,
- karimatę,
- śpiwór,
- czołówkę,
- nóż,
- butelkę wody 1,5 l,
- cytrynówkę.
Obrazek


Po kontroli ilości zabieranych rzeczy, ruszyliśmy w las - była dokładnie godzina 19:00 i ciemno jak sami wiecie gdzie... icon_twisted
Obrazek

Chwilę zajęło zanim udało się znaleźć odpowiednią miejscówkę.
Wybraliśmy miejsce, które oferowało nam dużo budulca oraz opału, bo plany na tę noc były dość ambitne.

W pierwszej kolejności przystąpiliśmy do pozyskania drewna na nodię - ofiarą padła duża, wyschnięta brzoza z ułamanym czubkiem. Była na tyle gruba, że pierwsze cięcie musieliśmy zrobić na wysokości ok. 1,8 m.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kolejnym krokiem była budowa dwóch schronień jednospadowych, pomiędzy którymi miała palić się nodia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Moje schronienie przykryłem folią NRC, a Hycek i Kofi swoje przykryli plandeką.
Obrazek

Jak zadaszenia były już gotowe to pocięliśmy brzozę na ponad 2 m kawałki. 8-)
Obrazek

Ułożyliśmy bale i o 21:00 zaczęliśmy rozpalać ogień! :533:
Obrazek
Obrazek

Jak się rozpaliło to dorzuciliśmy trzecią, najgrubszą kłodę na górę.
Obrazek

A tak wygląda zadowolony człowiek, który nie zmarzł w nocy :D :lol:
Obrazek

Jak już mieliśmy dach nad głową i ciepło, przyszedł czas na gotowanie, a raczej pieczenie :)
Na pierwszy rzut poszedł kurczak...
Obrazek

I to skrzydełko... W KFC takich nie znajdziecie :p
Obrazek

Po kurczaku, ok. 22:30 do akcji wkroczył Konrad Gessler z kaczką faszerowaną jabłkami :mrgreen:
Obrazek

Trochę później, bo ok. 01:00 górną kłodę wsunęliśmy pomiędzy dwie dolne i dołożyliśmy czwartą, ostatnią kłodę na górę.
Obrazek

Chwilę jeszcze posiedzieliśmy i poszliśmy spać.
Obudziłem się raz ok. 4, aby przysunąć się bliżej ogniska i obrócić kaczkę na rożnie.
Ogólnie w nocy było mi bardzo ciepło, folia NRC znakomicie odbijała ciepło emitowane przez ognisko.
Obrazek

Obudziłem się ok. 6:30, zdjąłem kaczkę z rożna (piekła się w optymalnej temperaturze całą noc - 8 godzin :shock:), a nodia się wciąż paliła i dawała sporo ciepła.
Obrazek
Obrazek

Przyszedł czas, żeby rozkroić kaczkę dziwaczkę... :D
Obrazek

Mięso dosłownie rozpływało się w ustach i było niesamowicie soczyste.
Wniosek jest jeden: kaczka + nodia zdecydowanie na TAK!
Obrazek

Dopaliliśmy resztki ogniska, zagasiliśmy wszystko i przystąpiliśmy do sprzątania terenu.
Przed:
Obrazek

Po:
Obrazek

Nodia pochłonęła łącznie cztery ponad 2-metrowe kłody i paliła się nieprzerwanie przez 11 godzin.
Wataha zrobiła robotę!
Pozdro i dzięki za super wypad!

: 05 lis 2019, 19:11
autor: Kopek
Minimal al'a Wataha. 😆

: 05 lis 2019, 19:25
autor: hycek
Kondziu,kolejna świetna relacja.Dzięki

: 06 lis 2019, 18:24
autor: borsukwacław
Świetny wypad , pełen profesjonalizm , doskonała relacja .
Podajcie jakieś dane o pogodzie .

Czuj dym !

: 06 lis 2019, 19:00
autor: Pan Dziedzic
Fajna wyprawa :-D
Bede musiał namówić chłopaków by zrobić taki trip u nas :mrgreen:

: 06 lis 2019, 20:36
autor: konradraku
borsukwacław pisze:Podajcie jakieś dane o pogodzie.
Pogoda optymalna, w ciągu dnia temp. niespodziewanie skoczyła do ok. 10°C, w nocy pewnie min. 4°C. Liczyliśmy na mróz...
Pan Dziedzic pisze:Bede musiał namówić chłopaków by zrobić taki trip u nas
W sumie to byliśmy u Was (Bełchatów) :-P Wystarczyło namówić chłopaków by dołączyli :D
Ale jakbyście coś planowali to dajcie znać na forum!

: 13 lis 2019, 14:04
autor: Sikor
Teraz kaczka z rusztu stanie się podstawowym posiłkiem leśnych ludzi :mrgreen:

: 23 gru 2019, 16:17
autor: Apo
Fajny wypad :)
Ja bym pewno nieco inaczej zadecydowała o "7 rzeczach", ale jest się czym inspirować.

: 28 gru 2019, 13:18
autor: konradraku
Apo pisze:Ja bym pewno nieco inaczej zadecydowała o "7 rzeczach"
A co byś wzięła? Tak z czystej ciekawości pytam :D